Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam pojęcia co mój mąż we mnie widzi

Polecane posty

Gość gość

zarabiam mało, z wyglądu to nie jestem modelką, teraz siedzę w domu bo mam ciążę zagrożoną, poza tym lada dzień rodzę. co on we mnie widział to nie wiem. jestem pasztet i przygryw. taka prawda o mnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No najprościej zapytać męża. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mi odpowie że mnie kocha taką jaką jestem i w takiej się zakochał. Niemniej uważam że ma on klapki na oczach. I tyle. Przynajmniej nie ściemniam i nie udaję lepszej niż jestem. mógł mieć lepszą i tyle. teściowa ma rację (bo ona mi zawsze powtarzała że on moze miec niejedną, taki jest wspanialy, a o mnie gadala ze jestem za malo jakastam...coz ..na poczatku jak zaczelismy sie spotykać to myślałam hmmm zasługujemy na siebie. Ale jak ona mi tak zaczęła prać mózg a koleżanki się odwróciły ode mnie to zaczęłam myslec ze albo mi ludzie zazdroszcząalbo rzeczywiscie się nie nadaję. I zostałam tak z tym drugim sposobem myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle po poscie ze poczucie humoru i to ze nie udajesz kogos innego jestes po prostu soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo jak Ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie on jest taki jak ty bo ciągnie swój do swego. Książę ropuchy nie wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:53 cóż, jego matka uważa, że wybierze. Bo ona ma mnie za ropuchę a jego za rasowego księciunia. Natłukła mi do głowy takich rzeczy że miałam ochotę odejść z tego związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mysle Jestes naturalna i wesola Nie udajesz modelki ,nie zadzierasz nosa pod sufit..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbawił mnie Twój temat :-). Mam podobne odczucia czasem, ale ja do tego jestem rozwódka, a mój narzeczony kawalerem. Wg moich przyszłych teściów to już koszmar :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie jak autorka, tylko ze u mojej tesciowej powodem dla ktorego nie powinnam byc z jej synem jest fakt ze nie skonczylam inzynierskich studiow tylko inne. czyli jestem niegodna jej inżyniera synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jakiś przygłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez to dziwi skro jestes jaka jesteś:) nie martw się są jeszcze gorsze ale nie mają chłopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na odwrót-wszyscy się dzielili ze wybrałam takiego faceta na męża. niezbyt urodziwy, grubawy, starszy 8 lat, żaden milioner z niego. na dodatek odludek i gbur. a ja? zawsze elegancka, uśmiechnięta, otoczona wianuszkiem znajomych, lubiana i atrakcyjna, może nie modelka bo jestem kurdupelek ale długie zgrabne nogi (no długie biorąc pod uwagę moja sylwetkę :D ), ładne wycięcie w talii, fajny biust i ładna buzia :P i cóż piękna i bestia?nie do końca. owszem zawsze mnie otaczalo duże grono znajomych ale zawsze też wiedziałam ze większość z nich jest interesowna-ni studiach zawsze miałam materiały bo znałam osoby z wyższych roczników. koleżanki pojawiały się bo często przystojni absztyfikanci mieli przystojnych kolegów i liczyły na podwójną randkę. Z całej masy znajomych mam 2 osoby, które są mi naprawdę bliskie i tak jak one mogą na mnie liczyć tak i ja mogę liczyć na nich. a męża kocham i wiem ze jest SZCZERYM I DOBRYM człowiekiem. jest ze mną dla mnie z miłości do mnie a nie dlatego ze może mieć jakąś korzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×