Mam dziewczynę a oglądam się za innymi

I od zawsze tak miałem, zdobywam i się nudzę, dziś znów na kilku zawiesilem oko. Może kiepskie geny, dziadek miał 2 dzieci na boku, drugi tylko jedno, wuja to samo, ojciec jedynie wierny.

Jesteś nieuczciwy. Zyczę Ci bys się zakochal, a wybranka kopnęła Cię w de...karma wraca..

instynkt > zasady bo po treści Twojego wpisu nie wydaje mi się, żebyś był szowinistą gardzącym kobietami i specjalnie je wykorzystującym... To głównie geny, nie ma rady, jeśli głęboko w podświadomości masz zakodowane, że kobiety to narzędzia do reprodukcji (nawet jeśli Twoja świadomość, zdecydowanie do tego nie dąży) to będziesz je seryjnie krzywdzić, jak z jakąś wytrzymacie razem do ślubu to współczucie dla przyszłej żony ;(

Autorze nie masz 5 lat. Jesteś świadom paskudnych genów to do roboty. Praca nad sobą i jeszcze raz praca. Od gadania nie zniknie.

Właśnie jakby miał 5 lat można by popracować nad cechami charakteru, teraz to już stary koń, znaczy wnioskując po tym, że ma "dziewczynę", to jeszcze całe życie przed Tobą autorze ale na korekty charakteru już raczej za późno ;/ Chyba, że mentalnie jesteś kozak i potrafisz narzucić sobie nowe zasady, ale nie sądzę, żebyś wytrzymał długo, a już na pewno nie całe życie. No i trudno mi sobie wyobrazić kogoś, kto mentalnie jest kozakiem (nie chodzi mi o dobre wyniki w pojedynku spojrzeń, ani o bycie mózgowcem tylko asertywność, odpowiedzialność, honor itp.), a nie widzi, że swoim postępowaniem rani innych albo widzi i nic nie zmienia...