Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet twierdzi że brak mi skromności

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, mam problem z facetem. Nie wspiera mnie, wszystko co mówię jest dla niego głupotą, a ja się wywyzszajam. Przykładowo: chciałam wziąć wolne w pracy, zazartowałam że pójdę i zagadam to mi dadzą. Usłyszałam że się pysznie, jaka to ja nie jestem cudna jak to mi wszystko wszyscy dadzą. Stwierdzilam że spróbuję zrobić kurs językowy i może zalapie się do lepszej pracy dzięki temu. Usłyszałam, że na pewno mnie nie wezmą bo nie biorą nikogo z ulicy ot tak do pracy po takim kursie i ponoć mam się nauczyć skromności. Twierdzi, że uważam się za najpiękniejsza, najmadrzejsza i jest to wg niego zle. Nigdy nie powiedział mi nic milego. Żadnego komplementu. Mówi wyglądasz jak wyglądasz. Słyszę same oskarżenia, mam być skromniejsza, nie pchać się przed szereg itp. Uwaza ze wszystko dostawałam na złotej tacy i brak mi skromności. A nie wie, że pochodzę z biednej rodziny. Ojciec był alkoholikiem. Często nie miałam co jeść chodziłam tak głodna, że prawie mdlalam i czułam się przez większość życia jak zero. Matka natura dała mi dosyć zgrabne ciało, duże piersi, duże usta. Ale zawsze uważałam się za byle jaka. Doroslam, zmieniłam ubiór, fryzurę bo zaczęło mnie na to stać. I stwierdziłam, że mam prawo myśleć o sobie jak o kimś ładnym. Zaczelam miec duże powodzenie u facetów, o przeszłości nie myślę. Choc nie, myślę zawsze gdy znowu dogryza mi o tym za kogo się mam. Nie skacze z kwiatka na kwiatek. Czuję że obecny partner zabiera mi całą pewnośc siebie jaka budowlałam przez lata. A ja nie wiem jak się bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotuje, sprzątam piore. Pomagam mu we wszystkim, a on co? Nic. Znowu coś mu nie pasuje, znowu coś źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25, on 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś miała jakiekolwiek poczucie własnej wartości w ogóle byś z nim nie była. Nie broń się tylko go olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi że mam zbyt wysokie mniemanie o sobie. I powinnam nosić głowę niżej. A ty mi piszesz ze nie mam go w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazalas sie z typkiem ktory systematycznie, metodycznie wdeptuje cie w ziemie. Pewnie taka karma. Nim sie obejrzysz, a bedziesz kolejna ciezarna oplakujaca swoj paskudny los. No chyba ze matka natura poza pieknym cialem obdarzyla cie jeszcze inteligencja - wtedy wiesz co z takimi jak on zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On Cię tłamsi, jest zazdrosny. Nie chce, żebyś czuła się dobrze, bo sam jest siebie niepewny i obawia się, że odejdziesz do innego. Powinnaś go zostawić, bo jest dla Ciebie toksyczny i z czasem Twoje poczucie wartości zdepcze całkowicie. W ogóle, to po co jesteś z taką osobą, dla której jesteś wiecznie nie taka jak powinnaś być? Bez sensu. Nie podoba mu się to niech spada. Życzę znalezienia szczęścia u boku kogoś, kto Cię pokocha szczerze, zdrową miłością. Wiem jak jest ciężko z poczuciem wartości po kiepskim dzieciństwie, dlatego nie wyobrażam sobie jeszcze siedzieć z taką osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×