Pytanie do skorpionow. Czy potraficie wybaczac innym?

I nie chodzi mi o blahostki a o poważniejsze sprawy. Bo ja jestem skorpionem i nie potrafie.. chociaż chce to nie mogę taki mam zjebany charakter.

Kochałem się kiedyś w skorpionicy, ale ona mnie ukradkiem wyśmiewał. Nigdy do niej nie zagadałem.

wybaczamy ale nigdy nie zapominamy :)

Ogólnie to nie mam do nikogo pretensji.

wybacza ale pamięta

Tak, ale w pamięci pozostaje...

Wybaczyc mozemy, ale pamietamy do konca zycia i do konca zycia zachowujemy dystans do takiej osoby. Pogadac, troche sie posmiac jak najbardziej, ale z DYSTANSEM. Przyjazn i zazylosc emocjonalna z kims takim jest NIEMOZLIWA. Do konca zycia pamietamy, ze ten czlowiek nas skrzywdzil i chocbysmy chcieli, to nigdy mu tego nie zapomnimy i do konca swoich dni bedziemy w sobie nosic pamiec tamtych wydarzen.

Ja jestem spod znaku byka, i mam podobne cechy. Wybaczać, wybaczam, ale jednak osoba, która mnie zawiodła, jest u mnie skreślona, tzn dystansuje się.

jacy wy jestescie yeepnieci znaki zodiaku nie maja nic do wybaczania czy pamietania kazda osoba zraniona tak postepuje niezleznie od tego, czy jest to waga, koziorozecz, czy skorpion

Oczywiście, to nie zależy wszystko od znaku zodiaku, zodiak jedynie wskazuje na pewne przywiązania, nawyki, chociaż każdy może być inny. Istnieją jednak pewne zależności między ludźmi, spośród danego zodiaku i cechy przynależne

Jako człowiek urodzony w miesiącu, do którego dziwny patronat przypisuje się niejakiemu skorpionowi (dla mnie jest to śmieszne) chętnie wybaczę i zapomnę wszystkim, którzy szczerze żałują i mają wolę wynagrodzenia, ale nie po to!!! by dawać sobą dalej poniewierać! Przebaczę - a zrobię to jedynie dla Boga i wyczyszczę swoje wnętrze z wewnętrznego jadu. Powtarzam: zrobię to jedynie dla Boga i siebie, dla swego wewnętrznego spokoju i zdrowia!!! I jeszcze jedno: przebaczyć, nie znaczy zapomnieć. Taką osobą jestem. A jak przebaczają "skorpiony" nie religijne, nie wiem.

tracimy więż z osobami które nas skrzywdzily,mozemy się do nich odzywać ale najczęściej obojetnieja nam,tez zależy czy dana osoba potrafi okazać skruchę i faktycznie się zmienić w stosunku do nas,z natury jesteśmy nieufni,,ja np. mogę wybaczyć 7 razy ale 77 dla mnie to już frajerstwo,,urazów nie zapominamy

gośc 15:50 mam tak samo,dokładnie tak jak napisałeś,,,dużo musi się wydarzyć żebym przestała ufać czy kochać,jak już przestane to nie ma powrotu do tego co było,,cos jednak jest w nas skorpionach ze jesteśmy pamiętliwi i zawzięci,nie pozwalamy żeby nas raniono w nieskonczonosc i to chyba jest dobre

tez nie potrafie,zwlaszcza jeśli ktoś mnie skrzywdził wielokrotnie,urywam kontakt z tymi którzy mi nie pasuja