Co sądzicie o moralności współczesnych kobiet. Tak szczerze.

Wypowiedzcie się, jakie macie zdanie na ten temat.

przepraszam,o czym ???

Nie istnieje cos takiego jak "moralnosc kobiety", nawet Freud twierdzil, ze kobiety maja slabsze superEGO (odpowiedzialne za moralnosc).

To jest tak różnie, że nie można generalizować

1jest duża pula tych łatwych zepsutych suczek,2potem sa naiwne,desperadki i męczennice3,normalne przeciętne,i 4na końcu te wybredne ,albo gnębicielki mężczyzny,ciezko się do nich dostać

Wolalbym sie nie wypowiadac bbo musialbym isc potem do spowiedzi.

Nie ma czegoś takiego. Kobiety w ogóle nie rozumują w kategoriach: zrezygnować z czegoś, chyba, że dla dziecka, bo macica im rozkazuje. Dla kobiety świat to spirala jej zachcianek i instynktów, które TRZEBA zaspokoić, a jakie będą skutki uboczne dla innych to jest nieistotne. Jest chcica to ma być zrobione.