Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkanie z Bogiem... w kosmosie

Polecane posty

Gość gość

"Patrzyłem i patrzyłem, ale Boga nie zobaczyłem" – miał powiedzieć pierwszy astronauta. Jednak przyjaciel Jurija Gagarina twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca. Kiedy Sowieci wysyłali Gagarina na orbitę okołoziemską, chcieli wyprzedzić USA i udowodnić wyższość komunizmu nad kapitalizmem. Zgodnie z ich ideologią, tylko ustrój oparty na ateizmie umożliwiał postęp naukowy. Wykorzystywali w tym celu niewątpliwe sukcesy, jakie odnieśli w tej rywalizacji, zwanej "wyścigiem kosmicznym". ZSRR jako pierwsze państwo na świecie z powodzeniem umieścił sztucznego satelitę oraz wysłał człowieka w kosmos 12 kwietnia 1961 r. Sztuczny ateizm na orbicie Prywatnie Gagarin był zainteresowany wyznaniem prawosławnym i dawał dowody przywiązania do rosyjskiej Cerkwi. Krótko przed słynnym lotem ochrzcił swoją córkę, a kilka lat później, ku przerażeniu partyjniaków, zaproponował odbudowanie Soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Reprymendę za "kierowanie Jurija Gagarina w stronę Ortodoksji" otrzymał jego przyjaciel kpt Walentyn Pietrow, który po latach z dumą to wspominał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×