Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niepracująca żona jest jak prostytutka.

Polecane posty

Gość gość

Żona, która odchowała dzieci i nie pracuje jest na utrzymaniu męża. Czy nie przypomina wam to prostytutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam odchowane dzieci.Pracuje i to mąz jest na moim utrzymaniu.To jak to nazwiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli 8-10 godzin dziennie uprawia seks, to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona, która odchowała dzieci i nie pracuje jest na utrzymaniu męża. Czy nie przypomina wam to prostytutki? x nie, nie przypomina nam prostytutki, bo jest żoną. Za to ty prostytutką jesteś na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnowidz XXL
Jak nazwać "męża", mającym takie zdanie o żonie? Przecież to jakiś zwyrodnialec i zastanawiam się, jaka kobieta mogła by z tym durniem wytrzymać, nawet dla dobra dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy miano żony domaga się, żeby mąż kupował jej ubrania, żywił i za wszystko płacił w zamian za usługi w łóżku? Gdyby mu przestała "dawać" - od razu rzeczy by się zmieniły. Żona, która jest na utrzymaniu męża, faktycznie przypomina prostytutkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się tak zastanawiam, jak taka baba nie wstydzi się męża? Ambicja by mi nie pozwoliła, żebym nie zarobiła sobie sama na sukienkę, czy inne konieczne rzeczy. Nie można całe życie siedzieć na garbie męża i być zdaną tylko na jego pieniądze. Powiem szczerze, że brzydzę się takimi babskami, mam takie w rodzinie i wygląda to fatalnie. Dzieci już dorosłe, a baba jak w domu leżała, to nadal leży i czeka, aż jej mąż jedzenie przywiezie. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam takie kobiety. To nie są głupie czy leniwe baby. Zwykle w panieństwie miały świetne prace z ponad przeciętnymi płacami. Ich IQ oscyluje powyżej 130 wzwyż a zatem ponadprzeciętna. Już sam fakt że potrafiły znaleźć sobie faceta na swoim poziomie czyli takiego który zarobi na wszystko sam-to wyróżnienie. Jednak to nie jest pisane zwykłej dziuni których wiele-naprawdę Nie kierujcie się w swej ocenie wyłącznie zazdrością . Nie zapominajcie że to związek małżeński. U takich ludzi to działa również na wyższym poziomie niż u pozostałych. Nie starajcie się zrozumieć jeśli nie rozumiecie, bo szkoda waszego czasu, lepiej spożytkujcie go jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:58 Twoja ambicja dobiła by męża kobiety którą w swym poście oceniasz. Możesz mi napisać ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w życiu chodzi o to by zarobić, a się nie narobić. Powie ci to każdy oszust, diler narkotyków,złodziej, menel spod sklepu i polityk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy o kim ona pisze i kogo ocenia... -czy ocenia kobietę nie zdolną znaleźć zatrudnienia z powodu niskiej płacy, czy kobietę która mogłaby ale nie musi. Ja np. jestem kobietą która nie pracuje z powodu niskich płac Za to wykonuję swój zawód-mam wiele klientek -odprowadzam podatki i jeszcze mam dodatkowe zajęcia z których mam dodatkowe pieniążki i na tym polu mam również kilka tysięcy zapłaconego podatku w roku. Tak więc jest to wybór. Albo stałe zatrudnienie i niska płaca albo szukanie pieniążków i możliwość planowania, inwestowania itp. Mam koleżanki z tej drugiej grupy które niczego nie muszą robić ale to dlatego że ich mężowie są bardziej zaradni i w większości są to związki na odległość. Także ja nie wiem, ale ja wolę swój układ. Nie muszę prosić na nową sukienkę głównie dlatego że na nią wystarcza. I nie wierzę że ktoś by mógł, ale nie robi czegoś żeby mieć, jeśli przeszkadza mu że nie ma-nie wierze że są tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy miano żony domaga się, żeby mąż kupował jej ubrania, żywił i za wszystko płacił w zamian za usługi w łóżku? Gdyby mu przestała "dawać" - od razu rzeczy by się zmieniły. Żona, która jest na utrzymaniu męża, faktycznie przypomina prostytutkę. xxxxxx Prostytutką to jesteś ty i do tego upośledzoną skoro nie dociera do ciebie na czym polega małżeństwo. Maż nic nie musi zonie kupować, bo połowa jego pensji należy się prawnie żonie i na odwrót, jeśli to żona pracuje, a maż nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja się tak zastanawiam, jak taka baba nie wstydzi się męża? Ambicja by mi nie pozwoliła, żebym nie zarobiła sobie sama na sukienkę, czy inne konieczne rzeczy. Nie można całe życie siedzieć na garbie męża i być zdaną tylko na jego pieniądze. Powiem szczerze, że brzydzę się takimi babskami, mam takie w rodzinie i wygląda to fatalnie. Dzieci już dorosłe, a baba jak w domu leżała, to nadal leży i czeka, aż jej mąż jedzenie przywiezie. Masakra. x Co prostytutko przyszło ci za darmo obciągać fujarę żonatemu? Nie miał kasy, bo kupił żonie sukienkę i inne rzeczy, a tobie tylko wywalił brudną fujarę do wylizania? :D Fatalnie musiałaś wyglądać. Masakra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten głupi temat założyła wściekła prostytutka, bo żonaty nie zapłacił jej za usługi seksualne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciągnij qrwo za darmo i nie histeryzuj bo i tak nic nie wskórasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako niepracująca żona dla ciebie prostytutka, mam się bardzo dobrze:)przypominam ze taka decyzja jest podjęta przez obojga małżonków zatem mój mąż chce mieć w domu prostytutkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może niech autor zdefiniuje słowo - praca. Naprawdę jest mnóstwo form pracy a mam wrażenie że wielu ludziom zamyka się ona na wyjściu z domu do jakiejś instytucji na 8-10 godzin dziennie i otrzymanie za to wynagrodzenia raz w miesiącu i jeśli ta forma jest niedotrzymana, to od razu obowiązuje stereotyp - nie pracuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki/ autora. a co ciebie szujo to obchodzi? twoja kasa? nie! to gowno ci do tego co robi cudza żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie na utrzymaniu męża jest głupotą i brakiem wyobraźni. Niech ten mąż umrze, albo zachoruje. Co wtedy zrobi taka kobieta, która przez lata nie pracowała zawodowo i nic nie potrafi? Znajdzie następnego, który będzie ją utrzymywał? Poza tym, bycie na utrzymaniu męża w zamian za prowadzenie domu, to dobrowolne przyjęcie roli służącej. Nie widzę szans na prawdziwy partnerski związek w takiej sytuacji. Wielu kobietom to odpowiada, bo to jest wygodne i łatwiejsze niż praca zawodowa. Jeśli kobieta będąca na utrzymaniu męża nie prowadzi domu tj. naprawdę nie pracuje, to rzeczywiście jest to forma prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu jest max pracy na 3h 1,5h na obiad, pranie ,30 min wraz z wywieszeniem, 1h sprzątanie jak sprząta się codziennie i nie jest się świnią to bez problemu wystarczy. Jak nie ma dzieci oczywiście. Bo jak są to trzeba mieć na nich oko zorganizować im zajęcie. Wy to nazywacie pracą. To są normalne obowiązki dnia codziennego nie praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjdziesz do domu zmęczony po pracy a wielce pani domu poda ci z laski swojej coś do jedzenia i jeszcze zupa z torebki bo czasu nie miała bo przecież taka zarobiona. Seksu też nie bo zmęczona. Niestety trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać się jestem pasożytem i nierobem i tyle i zacząć to zmieniać. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, ze te pasozyty nie dosc leza w domu nic nie robia bzykac tez sie nie chca.i maz nie dosc ze toto utrzymywac musi to jeszcze szukac kochanki albo reka pozostaje. :( nie zencie sie chlopaki .nie badzcie idiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, niektóre kobiety nie radzą sobie nawet w codziennych obowiązkach domowych, a co dopiero w pracy zawodowej, więc nawet pranie i sprzątanie to dla nich praca. Nie wszyscy są inteligentni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to że prawiki wypowiadają się o związkach a nawet cycka nie trzymali :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty stara k***o autorko tego wątku całe życie zapierniczałaś za grosze a twój stary i tak cię zdradzał, na stare lata zostawił i poszedł utrzymywać tą co nie pracuje :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 dla mnie to najgorsza praca jaka może istnieć Zajmowanie się domem i dziećmi-wiesz dlaczego?-Bo mi za to nie płacą! Tak więc pilnuję tych dzieci sprzątam gotuję piorę prasuję wolny czas im organizuję i ukradkiem klikam w klawiaturę by im zapewnić lepszy byt. Tak to wszystko wygląda . A tym co niczego nie muszą bo mąż zarabia 30tys na miesiąc zazdroszczę-przyznaję że im zazdroszczę. Nie jest to jednak taka zazdrość która mnie pcha do plucia jadem w ich kierunku. Chciałabym byc na ich miejscu po prostu. Skoro nie jestem to trudno. Znajdę może jakiś inny sposób a jak nie to jeszcze coś innego. Niedługo mam wizytę w urzędzie pracy -może wydębię jakieś szkolenia. A na pytanie czy szukam pracy znów odpowiem: Nie.-Szukam pieniędzy. I znów sobie pogadamy rzeczowo o tym co brzmiałoby żenująco gdybym kłamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widzę że prawda dosadna boli że się jest pasożytem i nierobem. Powiem ci z doświadczenia jest dobrze jak jest dobrze. Puki jesteś młoda powinnaś zarabiać na siebie bo różnie w życiu bywa. Kopnie cie ten twój facet w doopę i co zrobisz ?? :-D.. Druga kwestia jest taka że przebywanie non stop z facetem i nie posiadanie własnego życia tylko facet,dom,nażreć się i poleżeć. Na dłuższą metę skutkuje wielkim problemem który narasta. Ale oczywiście i tak tego nie zrozumiesz bo ci tak jest dobrze wygodnie i oszukujesz siebie i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydaje się Wam, że kobiety niepracujące mają mniejszy szacunek społeczny niż te, które pracują? Jak spotykam dawnego znajomego, np. ze szkoły to zawsze mnie interesuje jak mu się w życiu ułożyło, tzn. gdzie pracuje, co robi itp. Jak słyszę, że kobieta zajmuje się domem od wielu lat i nigdzie nie pracowała to jakoś tracę ochotę do rozmowy, bo jakby nie ma o czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×