Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

LAKTATOR CO I JAK DROGIE MAMY POMÓŻCIE

Polecane posty

Gość gość

Dwa tygodnie temu urodzilam synka. Od początku chciałam karmić piersia. Pojawiły się problemy - pekniete, poranione brodawki aż do krwi. Bol był dla mnie nie do zniesienia, a karmiac piersia brodawki nie miały szansy się zagoic. Korzystałam z pomocy doradcy laktacyjnej, miałam nadzieję że będzie lepiej... piersi są w jeszcze gorszym stanie. Ostatnio okazało się, że mój synek ma za krótkie wędzidełko i po podcięciu powinno być lepiej z karmieniem. Do czasu zabiegu dostałam zalecenie korzystania z laktatora żeby utrzymać laktacje, a piersi mogły wydobrzec. Mamy zacząć od nowa. Używam laktatora co 3h, w nocy co 3-4h, niestety widzę że moja laktacja stoi w miejscu i kompletnie nie mam pomysłu co zrobić żeby pobudzić ja za pomocą laktatora :( jednorazowo ściągam z 2 piersi łącznie ok. 80ml mleka, czasem mniej. Zaczęłam dokarmiac dziecko mm bo moje mleko już nie wystarcza. Mój synek potrafi nie raz wypić jednorazowo nawet 120ml, je średnio 7x na dobę. Zastanawiam się czy to nie za dużo.. Sama nie wiem? Ile jadly wasze dzieci w tym wieku? Drogie Mamy czy znacie sposoby na pobudzenie laktacji używając wyłącznie laktatora? Wszyscy wokół mówią że się nie da, że dziecko najlepiej pobudza itd. Jak powinnam to robić? Prosze o pomoc :( Jestem bliska załamania. Z innej beczki. Czy wasze dzieci miały podcinane wędzidełko pod językiem lub znacie kogoś, kogo dzieci miały ten zabieg? Jest to bardzo bolesne? Jak długo dziecko czuło dyskomfort po zabiegu? Dziękuję za odpowiedzi i przepraszam za te długie wypociny, ale mam nadzieję, że znajdę tu pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: Zapomniałam dodać, że zrobiłam ten błąd podając dziecku moje mleko w butelce. Niby ciezko sie z niej dziecku ssie itp. bajery ale to dalej butelka. Czasem używa smoczka. Zdaje sobie sprawę, że powrót do piersi będzie bardzo trudny, o ile wogole możliwy ehh. Dlatego opcja używania laktatora i podawania dziecku mojego mleka w ten sposób też wchodzi w grę, jeśli nie uda mi się ponownie przystąpić go do piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jaką metoda odciagasz? 7-5-3? Jesli tak to kazdorazowo doloz jeszcze po minutke czy dwie odciagania na sucho. Druga ewentualnoscia jest odciaganie co 2, 5h znaczy ciut częściej. Dużo pić i bez stresu. W porównaniu do mojego synka to twoje dziecko je sporo. Swoją drogą laktatorem masz póki co utrzymać laktacje więc nie wiem po co chcesz ściągać więcej. Kolejna sprawa to dziecko jest w stanie czerpać pokarm a laktatorem już byś tego nie ściągnęła. Tzn dziecko zje ile potrzebuje A to ile ściągasz nie jest jednoznaczne z tym ile dziecko moze wypic. Laktatorem da się rozkręcić laktacje i nie słuchaj ze nie, choć wiem ze nawet położne tak mówią. Jeśli mogę spytać jak stwierdzono skrócone wedzidelko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna włożyła palec pod jego język, dodatkowo jego język ma lekko serduszkowaty kształt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jaki masz laktator ręczny czy elektryczny? Moim zdaniem twoje dziecko dużo je, dla porównania moja 3 m-czna córka je 6 posiłków po 120ml. W wieku 2-3 tygodni wg mojej połoznej miałam ją karmić 70-90ml i ok 8 posiłków. Na pobudzenie laktacji moja położna zaleciła mi femaltiker i karmi. Jeśli masz zmasakrowane sutki to może pomogą ci kapturki-osłonki do karmienia? Laktatorem elektrycznym (bardzo wygodny) utrzymasz laktację, ja mieszałam swoje mleko i mm (bo niestety swojego mialam niewiele)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkamak
Witam ,dasz rade,mi udaje sie juz 7 miesiac a wszyscy lacznie z połozna twierdzili ze tak sie nie uda.Jak widac wystarczy chciec.Odciagam mleczko laktatorem elektrycznym od urodzenia malej,niestety nie potrafila pic z piersi (nie stwierdzono przyczyny) Odciagalam co 2-3 godziny po15 -20 min jedna potem druga piers,wiem jest to duze wyzeczenie ale warto.Myslalam ze jak mala bedzie miala pol roku to przejde na mm...ale jak dalam rade odciagac po 7 razy i wiecej na dobe to teraz te 3 razy dopiero dam rade.Droga autorko przystawiaj dziecko do piersi czesto bo moze zalapie(moje nie dalo rade...pewnie po tatusiu...:D)i bedzie ci lzej bo zycie podpozadkowane laktatorowi jest straszne.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj wogole nie chcial chwycic brodawki a jak juz to tylko po to by sobie potrzymac. Sciagalam laktatorem 5 miesiecy nie dokarmiajac mm, sama zrezygnowalam bo mialam juz dosc. Przystawiaj laktator tak jak dziecko co 3h w nocy mozesz co 3/4h po ok miesiacu spokojnie wytrzymasz i zgromadzisz zapas na cala noc, gdzie wystarczy raz sciagnac pamitajac ze nocny podobno najbardziej wartosciowy:) troche duzo je twoje malenstwo, a nie ulewa czasami? Moj tyle zjadal jak mial 4 m-ce, teraz ma 7 i 150wypija a do chudzielcow nie nalezy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu 1
Dzięki za rady :) kapturki się nie sprawdziły, mały nie chciał ssać. Też wydawało mi się że te ilości są za duże. Ulewal, ale dalej go karmilam bo 'szukal' pokarmu i dalej chetnie pil. W ostatnich dniach ****ardzo różnie. Raz potrafi zjeść 50ml, następnie 80ml, nawet 100 lub 110, a później znowu np. 50. Gdy powiedziałam o tym poloznej uznała że wszystko jest dobrze, dodała, że mam za wrażliwa skórę i jeśli piersi mnie bolą to żebym dała mm i 'po krzyku' (mieszkam w UK). Raz daje mu jako cały posiłek moje mleko, innym razem mm jeśli nie zdążę uzbierać porcji (nie wiem czy to ok sposob). Jedynie babeczki z poradni laktacyjnej dzwonią do mnie i odwiedzają by coś pomóc, ale z tym też różnie bywa, np. jedna przyszła w szpitalu i stwierdziła że karmie ok, pięknie, ładnie, oh, ah. Pojawiły się rany i ból, odwiedziła mnie inna i pokazała masę błędów. Teraz czekam na ten zabieg i chce spróbować jeszcze raz.. ostatni raz. Napiszę Wam jak wygląda moja doba. Pewnie tu też popełniamy masę błędów. Moje dziecko urodziło się z masa 4kg. Teraz ma 14dni. Zjada najczęściej 80-100ml (7-8x na dobe). Po posiłku zazwyczaj śpi i to 3h, a nawet 4h często się zdarza. Gdy próbowałam wybudzić go na karmienie, nie reagował, dalej spał przy cycu. Polozna stwierdziła że tak już ma i żebym nie zakłucala jego rytmu. Więc spał i... budził się tak potwornie głodny, że chyba nic dziwnego, że całą by mnie wessał od razu. Pij***ardzo łączywie :( po czym drzemka kolejne 3-4h. Mleko zaczęłam odciągnąć w dzien co 2-2,5h, w nocy co 3,5-4h. Mam laktatory medela ręczny i elektryczny. Od wczoraj ten elektryczny zasysa mi pierś i nie pompuje, tylko trzyma ja zassana. Muszę wtedy przerywać. Nie mam pojęcia dlaczego??? Macie jakieś pomysły? Używam najmniejszej otoczki. Wróciłam do ręcznego i szukam przyczyny tego zasysania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu 1
Wiem.. słabo mi to wszystko wychodzi. To moje pierwsze dziecko, starałam się, edukowalam cała ciążę na temat kp heh, a i tak w praktyce wszystko wyszło inaczej. I setki dobrych rad od rodziny.. i w każdym artykule piszą co innego.. chyba za bardzo chce i stres mnie zaczyna zżerać, gubię się w tym wszystkim chyba już.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko dziecko niekoniecznie szuka jedzonka tylko zwyczajnie chce possać. Uspokaja się w ten sposób. Ja robiłam tak że odciągałam przed karmieniem, dawałam flaszkę ze swoim mlekiem, a potem jak chciał ssać to dawałam opróżnioną pierś (mój nie chciał smoczka), to go wyciszało a mi podkręcało trochę laktację. Co do ilości to znajdziesz pewnie na necie ile dziecko powinno wypijać maminego mleka w danym wieku. Lepiej jest mieszać mm z Twoim mlekiem bo wtedy osłania się trochę żołądek więc za każdym razem dodawaj trochę swojego. Tak czy siak próbuj później wrócić do karmienia piersią bezpośrednio bo odciąganie jest uciążliwe. My już odciągamy 9 miesięcy choć właśnie w szpitalu jedna położna stwierdziła że tak się nie da. Powodzenia. Aha co do laktatora to nei pomogę bo "jadę na ręcznym":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu 1
Żyje nadzieja, że jeszcze uda mi się przestawić synka do piersi. Daje mu moje mleko i mm z butli bo doba była by dla mnie za krótka jeśli podawalabym je łyżeczka itp. Ciągłe mycie, wyparzenie butelek, laktatora w itp. koszmar. Wolałabym w tym czasie poprostu t ulic dziecko. Dziś w nocy byłam tak zmęczona, że śniło mi się że mam już gotowa butelkę. Brałam glodnego synka na ręce i.. szukałam butelki wokół siebie, której w rzeczywistości nie było ehh. I płacz, kuchnia, przygotowywanie mleka, w koncu posiłek 'namacalny' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a na te poękane brodawki nie masz żadnej maści? przeciez są takie specjalne którymi smaruje się piersi po karmieniu. ja taką miałam i sporo mi pomagała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu 1
Używam maltan, bepanthen, smarowalam swoim mlekiem, od 2 tygodni chodzę po mieszkaniu topless, okłady z szalwi, rumianku na sutki. Myślałam o jakiejś infekcji itp. polozna oglądała moje piersi i stwierdziła, że sa ok. Przykładają dziecko do piersi, robiła się rana i strup, odpadal ten wierzchnia naskórek i od nowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×