Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradziłam męża w klubie mamy małe dziecko nie wiem co teraz

Polecane posty

Gość gość

Na poczatku wskaze ze ta historia jest dluga, wiec prosze tylko dziewczyny ktore przeczytaja cala aby mnie ocenilu. Zdradziłam mojego meza. Jesteśmy ze sobą już dwa lata, a ja bardzo go kocham. Mimo to zdradziłam z kimś przypadkowym w klubie. Było to trzy tygodnie temu. Pokłóciliśmy się, ponieważ nie chciał iść ze mną do klubu na imprezę organizowaną przez moją dobrą koleżankę. Powiedziałam, że idę sama, a on się jeszcze bardziej zdenerwował. Wielka afera właściwie o nic. Powiedziałam mu kilka niemiłych słów, on mi to samo. Trzasnęłam drzwiami i wyszłam. Na do widzenia rzuciłam, że i tak zrobię to, co będę chciała, a on nie ma prawa mnie ograniczać. Poszła na tę imprezę. Miałam trochę wisielczy humor, ale przed wyjściem wypiłyśmy z koleżanką po drineczku, pogadałyśmy o miłych rzeczach i już było dobrze. Odpowiednie nastawienie do zabawy. Na miejscu to już w ogóle było świetnie. Mnóstwo znajomych, świetne koleżanki, dobre drinki i dobra zabawa. Podobała mi się muzyka i klub. Lubiłam tam chodzić. Jedna z moich koleżanek przyprowadziła swoich znajomych. W ich grupce był taki jeden chłopak, Tomek. Spodobał mi się, a widziałam, że on również często na mnie patrzy. Sprawiał wrażenie trochę nieśmiałego, ale w końcu podszedł do mnie kiedy siedziałam przy barze. Jakoś zagadał. Całkiem nieźle mu szło. Postawił mi drinka. Potem mówił trochę o sobie, ale głównie wypytywał o mnie. Poleciała piosenka, którą bardzo lubię. Taka trochę wolniejsza. Zapytałam czy tańczy. Uśmiechnął się i powiedział, że chętnie. Wzięłam go delikatnie za rękę i pociągnęłam na parkiet. Nie wiem, ile tam byliśmy. Raz miałam wrażenie, że tańczymy cały wieczór, a innym razem, że to dopiero jeden utwór. Oczywiście pozwoliliśmy sobie na dużo więcej niż tylko sam taniec. Obściskiwaliśmy się, całowaliśmy, poruszaliśmy w rytm muzyki. Było cudownie. Mój mąż za bardzo nie lubił tańczyć, więc nigdy nie przeżyłam z nim czegoś takiego. Tomek był wyjątkowy, zresztą nie tylko pod tym względem. Kiedy zeszliśmy z parkietu, nie myślałam o niczym tylko o tym, żeby to z nim zrobić. Byłam już podpita, on zresztą też i było mi z nim tak dobrze. Chciałam mieć tego faceta. Jedna z kumpelek mnie znalazła i powiedziała, że teraz przenosimy się do niej na domówkę afterparty. Zapytała czy idę i czy kolega zabiera się ze mną? Spojrzałam na Tomka i już wiedziałam, że nie może nas tam zabraknąć. Pojechaliśmy do koleżanki. Posiedzieliśmy chwilę na dolę, ale byliśmy na siebie tak nakręceni, że nie wytrzymaliśmy długo. Poszliśmy na piętro i znaleźliśmy pokój z łóżkiem. Zamknęliśmy się od środka i kochaliśmy 3 razy. Był wspaniały. Pomimo tego, że byliśmy pijani i odczuwaliśmy seks trochę mniej intensywnie, a on jak to każdy facet dochodził dłużej, to było cudownie. Mogłabym się z nim kochać codziennie od rana do wieczora. Tamtej nocy byłam najszczęśliwsza na świecie. Rano przyszedł kac*****erwsze moralniaki. Obudziłam się w łóżku obok faceta, który nie był moim mężem. Wtedy pierwszy raz zaczęłam sobie przypominać o moich mężu. Czułam się głupio. Nie dość, że poszłam na imprezę bez jego przyzwolenia, to jeszcze przespałam się z innym facetem. Tomek chciał, żebyśmy kochali się jeszcze rano. Jednak szybko go spławiłam i powiedziałam, że wczoraj oboje byliśmy pijani i na szczęście noc już się skończyła. Zdenerwował się za te słowa, ale mnie to nie interesowała. Chciałam się go pozbyć w miarę bezkonfliktowo i wrócić do siebie do domu. W domu miałam dużo złych myśli. Tłumaczyłam sobie, że byłam pijana, że to tylko jednorazowy wyskok. Tomek nie dostał ode mnie numeru telefonu, nie wiedział o mnie prawie nic poza tym jak mam na imię. Sprawa z nim była skończona, ale co miałam zrobić z moich mężem? Bałam się mu powiedzieć. Kłócimy się, na pewno nie jesteśmy idealną parą, ale kochamy się i na pewno nie chcę narażać tego związku na stratę. Stwierdziłam, że nic mu nie powiem. Tak miało być najlepiej dla nas obojga. I było, ale z czasem moje myśli zaczęły mnie przytłaczać. Nie wiem, jak mam z nimi wygrać. Za każdym razem, jak kocham się z moich facetem, to widzę i myślę o Tomku i o tym co zrobiłam. Czuję, że przyjdzie moment, w którym ta bańka pęknie, a jej zawartość wyleje się nasz związek i doszczętnie go wypali. Do tego dochodzi fakt, ze mamy roczną córkę. Nie chcę jej niszczyć domu i rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idioto/idiotko. Twoja prowokacje można rozpoznać po samej długości opisu i sposobu wyrażania się. Zmień styl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesuje mnie czy kktoś to uważa za prowokację czy nie. Prosze o odpowiedz dziewczyny, kobiety, matki które były w podobnych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialas ochote sie puscic. Klotnia z mezem bo nie chcial isc do klubu i nie lubil tanczyc to wystarczajacy powod by sciagac majtki przd obcym kolesiem? Zalosna jestes i teraz twoja kara sa wyrzuty sumienia, nie zaslugujesz na swojego faceta ale nie mow mu o tym bo zrzucisz ten ciezar na niego. Niech cie zezre wlasne sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porządne kobiety nie rozkładają nog przed pierwszym lepszym facetem poznanym w klubie. Ja tez wychodze czasem ze znajomymi, w tym do klubu, mimo, ze mam męża i dziecko. Ale nie wyobrazam sobie nadstawiac facetowi tylka. Gdybys kochala męża to bys tego nie zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z******ta milosc, jedna klotnia wystarczy i już giry rozkładasz przed innym! Zaproponuj mezowi, ze po nastepnej scysji tez może isc zamoczyć w innej, będziecie kwita !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka to Ku rwa
Postaw ku rwe mężowi i bedziecie kwita ty się zkur wiła ś on kur we wyru cha ale.... Przecież on non stop ru cha ku rwe tylko o tym nie wie na lednie mąż w domu dzieko bawi a zonka zabawia frajerów pewnie ze to prowo a co maz na to jak rano przyszlas z majtkami na lewa strone i spermą ci sie odbijało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cię nie potępiam .twoja sprawa,twoje sumienie,zastanawiam się tylko czy ty naprawdę kochasz męża???.zadaj sobie to pytanie,bo w miłości prawdziwej nie ma opcji..zdrada.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze zrobilas . myslisz ze oni nam sa wierni?;/ ja nie sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac ze to wyrzuty sumienia nie z milosci a z zasady. Nie kochasz go. Ale ja nie potepiam. Faceci to sukinsyny. Nalezy im sie za to co z zonami wyprawiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz jak rozkładałaś nogi,aby dostać się do piz.y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze a loda mu robilas? Bo ja kiedys mialam taka sytuacje i nie moglam sie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mężowi nie mów .stało się.poniosło cię.trudno.daj sobie czas .i nie rób tak więcej a przynajmniej nie pij jak nie potrafisz potem nad sobą zapanować.głowa do góry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, miałaś dużo czasu na powiedzenie stop. Najpierw flirt, potem drinki przy barze, potem taniec, potem obmacywanie i całowanie, droga na after... Miałaś tyle okazji żeby się wycofać ale nie zrobiłaś tego więc nie pisz że Cię poniosło. Sama świadomie robiłaś kolejne kroki żeby doszło do tej zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież dążyłaś do tego. Mogłaś się zatrzymać na drinku i rozmowie. Dla mnie obściskiwanie się z kimś i całowanie to już zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, nie chcialam go zdradzic. Teraz siedzac sama - maz jest w pracy - stanawiam sie czy on mni zdradzal wielokrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka to Ku rwa
Postaw ku rwe mężowi i bedziecie kwita ty się zkur wiła ś on kur we wyru cha ale.... Przecież on non stop ru cha ku rwe tylko o tym nie wie na lednie mąż w domu dzieko bawi a zonka zabawia frajerów pewnie ze to prowo a co maz na to jak rano przyszlas z majtkami na lewa strone i spermą ci sie odbijało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś nie chciała to byś nie zdradziła. " Kiedy zeszliśmy z parkietu, nie myślałam o niczym tylko o tym, żeby to z nim zrobić. Byłam już podpita, on zresztą też i było mi z nim tak dobrze. Chciałam mieć tego faceta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań myśleć o tym i nic mu nie mów, bo zniszczysz życie 3 osób. Zapomnij o tym. Masz nauczkę na przyszłość. Nie byłam w takiej sytuacji, mimo to, że miałam ochotę na zdradę zawsze mowilam stop. Poza tym jestem za szczera, nie potrafię kłamać i moment bym się wydala. Wiem, że ta chwila przyjemności nie jest warta zniszczonego życia naszego i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ruchaj się tak zawsze. Uwielbiamy te klubowe szmaty zaliczać, mężatki, singielki. Wystarczy postawić drinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska nie dorosła ani do małżeństwa ani do dziecka jedna kłótnia i ona się rżnie z jakimś gachem i to 3 razy! O hpv i hiv kiedyś słyszałaś? przebadaj się to raz po 2. żal mi twojego męża, że spotkał taką pustą panne. to małżeństwo nie przetrwa, skoro mając tai mały staż małżeński nie masz żadnych hamulców i to w tym okresie pierwszych lat małżeństwa kiedy człowiek kocha całym sercem i jest w "euforii", że ma tą bliską osobę, bo potem na związek trzeba już pracować. Jesteś skończoną idiotką. Gdyby to zrobił twoj mąż to co byś powiedziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo i to sztywne więcej polotu proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No opowiesz o tym? Robilas loda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szma ta tak jak wy
O widze ze same puszczelskie żonki na kafe "tak zrobilas dobrze pewnie sam cie zdradza" a co z dzieckiem? Dziecko nie musi miec pelnej rodziny wazne ze mamusia dobrze sie bawiła jak córka dorosnie to mamusia wezmie ja n balety i pokarze jak sie nóżki rozklda obcym facetom przeciez kazdy facet to swinia z wyjatkiem tych ktorym dajemy po cichu a ci z ktorymi zakladamy rodziny to palanty daja sie w chuja robic utrzymuja nas zapewniaja kase na zycie kosmetyki ciuchy żebyśmy ladnie wyglądały jak pujdziemy sie ku rwi ć za ich ciężko zarobiane pieniadze są żalosni niech lepiej siedza w domu z dziećmi ja musze sie wyszalec ulim mloda i piekna bo puzniej bede stara i juz nikt nie bedzie chciał mnie ruchac no cóż jestem zwykłą szmatą jak zresztą my wszystkie na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szma ta tak jak wy
O widze ze same puszczelskie żonki na kafe "tak zrobilas dobrze pewnie sam cie zdradza" a co z dzieckiem? Dziecko nie musi miec pelnej rodziny wazne ze mamusia dobrze sie bawiła jak córka dorosnie to mamusia wezmie ja n balety i pokarze jak sie nóżki rozklda obcym facetom przeciez kazdy facet to swinia z wyjatkiem tych ktorym dajemy po cichu a ci z ktorymi zakladamy rodziny to palanty daja sie w chuja robic utrzymuja nas zapewniaja kase na zycie kosmetyki ciuchy żebyśmy ladnie wyglądały jak pujdziemy sie ku rwi ć za ich ciężko zarobiane pieniadze są żalosni niech lepiej siedza w domu z dziećmi ja musze sie wyszalec ulim mloda i piekna bo puzniej bede stara i juz nikt nie bedzie chciał mnie ruchac no cóż jestem zwykłą szmatą jak zresztą my wszystkie na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na bank robiła mu loda :D teraz sobie pomyślcie, że może sprzedał jej hpv i będzie mieć brodawczaka ludzkiego w buzi :O qrwa albo hiv :O no ale przecież było tak wspaniale i to 3 razy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tańczyć nie lubi ruc hać pewnie też skoro pozwoliłas zeby go w tym wręczono ciekawe czego jeszcze nie lubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo juz bylo,niedawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradziłam męża w "klubie mamy" :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo to prawo albo autorko jesteś niezła puszczalska..szkoda tylko dziecka ze ma taka mamusie. Mam nadzieję że maz się dowie i wykopie Cię za drzwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×