nie warto kogoś kochać, lepiej być kochanym

kochanie kogoś boli, bo chcesz być przy tej osobie, słyszeć jej głos, widzieć ją, a jeżeli ta osoba wie o tym to robi wszystko, żeby Tobie dokopać - za wszelką cenę chce pokazać jak mało znaczysz i jak bardzo ma Cię w czterech literach. Takie to smutne. Znacznie lepiej jest być kochanym - wtedy skacze się koło Ciebie, dba, a Ty masz dobrze i masz luzik i tak naprawdę powiewa Ci to. Czy to nie jest chore ? Jak się kogoś kocha, to trzeba mieć twardy tyłek.

Etam, bzdety. Warto kochać i być kochanym, ale tych, którzy nie kochają nas, lepiej zostawiać za sobą - w przeszłości. Tak, to takie proste. :)

Szukaj zdrowych na umysle a nie toksycznych ludzi, miłość powinna być obustronna

egoistyczne ale bezpieczne.

Piszesz bzdury. Pomyśl co ma zrobić człowiek, który Cię nie kocha ? Ma być z Tobą z litości, ma okazywać Ci uczucia, których nie czuje ? Fakt - zawsze warto być miłym dla każdego, ale jeśli wiemy, że u kogoś to wzbudzi niepotrzebne nadzieje, to chyba lepiej pokazać mu od razu, że nic z tego nie będzie dla jego dobra, a nie dlatego że jest się sadystą.

Nie bardzo wiem o co chodzi autorowi egoiście. Uważam, że gówniarzu nie dorosłeś jeszcze do żadnej miłości. A może byś wielmożny panie coś zrobił, aby pokazać miłość osobie, którą niby kochasz. Bo sama wiedza nie wystarczy, jeszcze trzeba się poświęcić, jeszcze trzeba pokazać jakiś obraz miłości, jakiś szacunek a nie tylko psioczyć, ze ktoś ci dokpuje, a niby dlaczego dokopuje??? - bo prawdopodobnie to samo otrzymuje! Nic w przyrodzie nie ginie. Co dajesz, otrzymujesz prosty w mysleniu człowieku, jak nie prostaku. Chcesz żyć jak król i żeby jakaś głupia baba koło ciebie skakała - to proszę bardzo - to jest świadectwo zadataków za zwyklą mędę. Człowiek, ktory kocha, walczy o miłość i tak szybko się nie poddaje albo rezygnuje na zawsze. Odejście od kogoś to też miłość.

UP

U mnie zawsze było tak, że kochałam facetow a oni mieli mnie "gdzieś". W tym roku poznałam w końcu kogoś, kto poświęca mi wiele uwagi, oboje bardzo się lubimy, troszczymy się o siebie i bardzo się wspieramy. NIE WIEM CZY TO MIŁOŚĆ, bo żadne z nas dotąd nie wypowiedziało słowa "kocham" ale czy miłość wymaga słów??? Oboje wiemy co czujemy do siebie. Życzę Wam Kafetarianie pięknej obustronnej miłości i pozdrawiam.

18:38 jak się ruchasz z żonatymi to musisz odejść bura suko. A nie z miłości.

00:20 ja w tym poście nie widzę ani aluzji do ruchania, ani aluzji do cudzych mężów/żon. z twojego postu bije za to patologia i mania prześladowcza. pewnie jesteś takim właśnie mężem zwodzącym tu kobiety i teraz w każdym poście je widzisz. tak za karę.

00:20 prostaku, wyzwasz kogoś bezpodstawnie od suk!!! i to jeszcze bez większego związku z tematem, treścią. Co brałeś i co sobie uroiłeś???