Dlaczego w ludziach tyle jadu

Przez ostatnie miesiące udzielałam się na kafeterii. Były mniej bądź bardziej kontrowersyjne tematy Ale kilka założonych wątków było na prawdę porażką I nie dla tego że temat zły a dlatego że co po niektórzy osoby to strasznie zjechały Było tego trochę ale opiszę tylko te które zapadły mi w pamięci 1. Sąsiad zniszczył jakiejś dziewczynie ogródek. Po specjalnych kratkach piął się bluszcz który zaczął wchodzić na dach sąsiada. No wiadomo jak to rodzina A sąsiad chamski wziął, podważył kijem i cały bluszcz pod wpływem ciężaru spadł w dół Dziewczyna chyba szukała słowa otuchy a tymczasem wszyscy ją zjechali i skrytykowali, bo jak jej bluszcz śmiał dotknąć kawałkiem dach sąsiada a sąsiad miał rację 2. Kobietka ma narzeczonego i planują ślub. Ona nie jest przekonana czy zrobić wesele gdyż są to duże wydatki czy zorganizować obiadokolacje weselny. I wtedy zaczęła się fala bezpodstawnego hejtu, iż jest ona skąpa i okropna, że myśli tylko o kasie a nie spędzaniu czasu z najbliższymi. Ktoś nawet jej napisał, że "chce się bawić za kasę gości " a autorka wtedy chyba się zdenerwowała bo sarkastyczbir odpisała "a co mają ruszać tyłkami za moją kasę " czy jakoś tak już nie pamiętam. A najlsze jest to że potem kilka osób jej to wypominało, iż tak napisała. Chore trochę. 3. Dziewczyna, nastolatka z tego co pamiętam 19 lat pisała, iż jej tata ma chrześniaka, który się nie odzywa , bez zapowiedzi przyjechał do niej do domu i zapraszał rodzinę na wesele. Niby fajnie , ale pomijając fakt , że to chrześniak to nawet nie pofatygował się, żeby dać dorosłej dziewczynie osobne zaproszenie bo być może ma chłopaka za to jej rodzice dostali zaproszenie "z dziećmi ". Nawet sama podkreśliła iż ona wcześniej by się upewniła jakby brała ślub czy jej chrzestny nie ma dorosłego dziecka które być może ma np.narzeczonego. Poza tym bardzo późno zostali zaproszeni. Na wesele chrzestni są raczej zapraszani jako jedni z pierwszych a ci przyjechali zaledwie 2 miesiące wcześniej I w tym wypadku także zjechali dziewczynę, że przecież nie zawsze na wesele trzeba zapraszać z osobą towarzyszącą, że dalszą rodzina to mogli nie wiedzieć. A autorka sama napisała, że w takim anie jak ona będzie brać ślub to zaprosi chrześniaka bez jego żony bo to obca osobą Nie pamiętałam więcej przypadków (chociaż takie były) , ale w każdym z tych wyższych autorki zostały zjechane. I to przez większość osób. Tak jakby kilka hejowało a reszta nie czytała tylko powtarzała Czemu niektórym Polakom brakuje empatii? Dlaczego ludzie potrafią być tacy nie mili i wyżywają się bo są anonimowi a taka panna młoda prosiła o radę w pkt 2 to zamiast porady w 90% dostała hejt tylko przez to że zastanawiała się czy jest sens wydawać kilkadziesiąt tys na wesele? Powiedzcie mi gdzie tu jest sens? Ja nie bronie tu autorek powyższych artykułów ale szkoda mi ich trochę

Poniewaz ludzie,to najgorszy gatunek zyjacy na ziemi.Dowodem jest te forum,na ktorym siedza"eksperci"od wszystkiego:Dchociaz sami w doopie byli i goowno wiedza.Masa tu siedzi popaprancow z problemami emocjonalnymi,chociaz sami uwazaja sie za madrych.Nic tak nie dowartosciowuje i satysfakcjonuje,jak dokopanie lezacemu.Tu moga poczuc sie odrobine lepiej,bo w zyciu realnym ,sa niestety nikim.Zauwaz,jaka tu jest fantastyczna rodzinka:Dciesza sie,wrecz ubustwiaja te ambitne tematy codziennie:Dtakie wlasne spostrzezenie;)

Bo wartości brak A wartosci brak bo nie wierzą w Boga I swoje życie opierają na leewackich meediach gdzie jeden drugiego by w łyżce wody utopił

Nie żebym broniła ludzi z chorą emocjonalnością, ale z czegos to musi wynikać, taki stan rzeczy - to samo dzieje sie na całym świecie. System w którym żyjemy - JEST CHORY i od niego ludziom ryje psychike

wynika to z biedy,braku normalnego domu,pracy,znajomych.Poczytaj,tu wiekszosc pochodzi z patologii,gdzie w domu byla przemoc,alkohol ,brud,smrod.i tak kontynuuja to,co maja wpojone.Porazka juz w zupelnosci dla tych w miare inteligentnych,jesli bawia sie w te "swirowanie"i mysla,ze sa cool.Kazdy normalny temat znika bez odpowiedzi.Kroluja ambitniejsze niestety "o kupie,sraniu,ciagnieciu paly,dziewicach,prawiczkach i masa innych.Siedza tu tez w wiekszosci geje podszywajacy sie pod kobiety.Jaki z tego wniosek?Wyciagnij sama:P

Bo to czasy ostateczne są

gość dziś Bo to czasy ostateczne są x Kto, wie czy nie. Czy ktos jeszcze 10 lat temu uzywal zwrotu "III wojna swiatowa" z taką częstotliwoscią jak dzis ? Ja nawet nie wiem, czy jakikolwiek sens ma jakies planowanie od 2 lat żyje "z dnia na dzień", czuje jakoś tak dziwnie, że to wszystko w końcu pi)erdolnie i zostanie z tego popiół i troche gruzu.... Nie wiem, tez macie takie dziwne poczucie?

owszem,tez mam podobnie,i przestalam planowac,bo moze sie okazac ze jutra juz nie bedzie.Zle sie dzieje,wojna wisi w powietrzu.Nigdy nie czytalam pisma sw,ktoregos dnia wieczorem zajrzalam,tak z ciekawosci.Nie jestem jakos specjalnie uduchowiona,ale na serio chyba to czasy konca.

Ech chyba mnie rację Szkoda gadać