Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co sie ze mna dzieje?

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 6 miesiącu ciąży. Mamy już cudna 2-letnia córeczkę. Nie wiem co się ze .mną dzieje. W tej ciazy mam takie huśtawki nastrojów, że nie mogę sobie z nimi poradzić. Dotyczą one moich relacji z mężem. Kocham go szalenie i od jakiegoś czasu odpadają mnie takie zle myśli. Wydaje mi się, że mąż mnie nie kocha, zw mnie olewa, że dużo zmieniło się miedzy nami. Pytam, czy mnie kocha, domagam się okazywania uczucia, pytam czy wszystko ok. Wiem, że to straszne. To wygląda tak, że ust dobrze i nagle przychodzi taki dzień, że wszystko jest do bani, najchętniej polozylabym się do łóżka i plakala. Sama sobie mówię, że to żałosne, że już ostatni raz itd. Ale mija miesiąc i znowu to samo. DZisiaj mam taki dzień. Masakra po prostu. Nigdy wcześniej nie miałam takich jazd. Dodam jeszcze, że to bardzo źle wpływa na moje samopoczucie, odczuwam wtedy silny stres, mam scisniety zoladek, jest mi duszno, boli mnie głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie to hormony tak na Ciebie działają. Nie martw się, to minie. Musicie wraz z mężem uzbroić się w cierpliwość. Najlepiej będzie jak na spokojnie wytłumaczysz mężowi, że teraz źle czujesz się psychicznie i potrzebujesz jego wsparcia. Poproś go o wyrozumiałość ale niczego się nie domagaj. Bo jak będziesz strzelała fochami to facet machnie ręką i oleje sprawę. Powiedz mu, że teraz jest wyjątkowy czas i poproś aby częściej zapewniał cię o swojej miłości i okazywał więcej czułości bo tego zwyczajnie Ci brakuje. Do końca ciąży nie zostało wiele czasu więc te trzy m-ce chyba jakoś da radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuźwa mało nie zgłupieją przez ciąż, skarzą się na forum, płaczą a zapierdalają jedną po drugiej, ja pieprzę ,ale te baby sią nie do zajebania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Tak powinnam zrobić. Mam nadzieję, że jakos przetrwamy do końca ciąży bo mąż na pewno już traci cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupi mąż, powinien zmienić na ładniejszy i młodszy model. a nie ze starą cerepą się męczyć, która umie tylko rozmnażać się jak królica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×