Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mój mąż już całkiem zwariował ?

Polecane posty

Gość gość

Mamy z mężem córeczkę, która ma dopiero miesiąc, problem jest dość dziwny, bo jest on Ślązakiem, a ja Polką, tzn. on się uważa za Hanysa, bo dla mnie Ślązak to po prostu Polak, np. Gdańszczanin nie powie, że jest Gdańszczaninem, tylko Polakiem, tak jak Warszawiak, czy Poznaniak, a tutaj na Śląsku mają jakąś dziwną wyższośc, że oni to nie Polacy, tylko Hanyse, a my to Gorole, no i problem polega na tym, że on chce uczyć mojej córki tej ich gwary, żeby ona też tak mówiła, no przecież w szkole będą się z niej śmiać, ja rozumiem jeszcze jego pokolenie, bo oni się wychowywali na wsi, ale teraz większość przeniosła się do miasta no i ta gwara zanika, więc ja nie mogę tego pojąć jak on chce uczyć dziecko gwary, chociaż w jego przekonaniu to śląski to jest język, a nie gwara, to jest dla mnie jakaś masakra. On normalnie goda po Polsku, a nie wiem dlaczego chce się teraz wygłupiać i uczyć naszego dziecka gwary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwara jest teraz modna, to raz. A dwa, nauczy się godoć, będzie jej łatwiej załapać niemiecki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dziecko nauczy się dodatkowo gwary poza normalnym językiem polskim, to żadna krzywda mu się nie stanie. Zwłaszcza w przypadku, gdy mieszkacie na Śląsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem Ślązaczką i umiem mówić gwarą śląską ale umiem też i czystą polszczyzną. Szczerze mówiąc gwara nigdy nie była dla mnie problemem. :) Wyższości jakoś nie odczuwam z powodu pochodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy załapie łatwiej niemiecki, bo mój mąż np niemiecki zna słabo 18:46 On to uważa za język dodatkowy, a nie gware, taką ma dziwną dumę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to część jego kulturowego dziedzictwa. Więcej takich mądrych mamusiek i gwara śląska całkiem wyginie. Nazjeżdżało się tych goroli na Śląsk i są jak króliki w Australii - wypierają autochtonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic jej nie zaszkodzi a przynajmniej z każdym się dogada włącznie z dziećmi ze szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ślązacy to Polacy, mieszkam na Śląsku od dawna i gwary prawie nie słyszę, no chyba, że pojadę gdzieś na wieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzieś na pewno się zdarzy ich język usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwara jest wiesniacka. Niech sie tego nie uczy. Szkoda jej wysiłku na to, niech lepiej angielskiego sie uczy. A nie moglas wyjsc za normalnego chlopaka tylko obcokrajowca ? ;) te slazaki to durne chlopaki i uparte, po co ci on byl ? Traz masz problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mieszkasz na jakimś czysto gorolskim osiedlu to nic dziwnego. Są ale jeszcze miejsca na Śląsku gdzie za "mowienie" a nie gadanie można dostać w dziub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesniackie to jest warszafskie "przeciąganie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna urośnie i bedzie miec do ciebie pretensje ze wiesniackiego jezyka ja uczylas. Teraz dziewczyny wiesz jakie sa, inne, z klasa, na poziomie a on tego gowna chce ja uczyc. Zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale Ślązacy to Polacy, mieszkam na Śląsku od dawna i gwary prawie nie słyszę, no chyba, że pojadę gdzieś na wieś. X Gdzie Ty na wsi słyszysz tą gwarę? W ogóle to sorry, ale jakie wsie na Śląsku z gwarą? Chyba Ci się wsie pomyliły z dzielnicami miast, gwarą mówi się np w Rudzie Śląskiej, Świętochłowicach, Katowice-Nikiszowiec. Jakie to wsie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo gorolki to zawdy wyży srały niż dopy miały. I za to takie osrane na umyśle chodzom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sobie ją tam uczy. Ty normalnie, on gwarą i niechaj wszyscy bedą szczęśliwi, a że sie w przedszkolu będą śmiać. No to go przy okazji uświadom. A jak ty sie z nim zgadałaś tzn. w jakim języku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:53 Znam kilku takich Ślązaków, ale oni normalnie z nami gadają po Polsku, no chyba, że między sobą. 18:54 Nigdy w dziub nie dostałam, a zawsze gadałam po Polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najladniej mowia na zachodzie polski . Czystym językiem. Nikt nie zaciąga . Im nizej na mapie tym gorzej. Gwara to jak " bylim robilim kupilim " i chcesz uczyc tego corke? Śląska gwara niczym nie rozni sie od wiesniackiego gadania w całej Polsce. Daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:56 To jest bardzo dobre pytanie, oczywiście jako, że ja gwarę słabo znam, to normalnie po Polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda dziewczynki. Bedzie pozniej miala brzydka wymowę. Szkoda. Nie bedzie juz czysciutko mowic szlachetnym językiem polskim :( kazda gwara niszczy glos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58 Dlatego nie chcę, żeby on ją tego uczył. Dużo Ślązaków normalnie gada po Polsku, tylko on ma jakiś taki dziwny problem, bo on jest kimś lepszym i się za Polaka uważać nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestem ze Śląska, ale gwarą nie mówię w ogóle i żałuję. Owszem rozumiem niektóre słowa, ale to jakieś pojedyncze, nie tak żeby godać. Chciałabym znać i polski i śląski. Co do wyższości Ślązaków: owszem, są tacy, co uważają się za "lepszych", ale to chyba w wielu regionach tak jest. Podobnie mają Warszawiacy, Krakusy, Poznaniacy, Górale i inni. Nie ma co uogólniać, że to wywyższanie się to cecha typowo śląska. Ja tam się za lepszą z powodu pochodzenia nie uważam. Zaś co do nauki dziecka gwary: tak naprawdę to nie rozumiem w czym problem? To nic złego, że mąż chce córkę uczyć śląskiego. I córce nie wyjdzie to na złe, bo przynajmniej będzie się z każdym tu umiała dogadać. Mnie się wydaje, że problem jest w czym innym: Ty pewnie nie lubisz Śląska, nie lubisz Ślązaków i masz żal o to, że się tu przeprowadziłaś. I dlatego chcesz się pozbyć każdej ślązkości w najbliższym otoczeniu. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezyk śląski jest brzydki po prostu i nielegancki. Jednym słowem prostacki. Wyjedz z tego gowna, zabierz corke a on niech s*******a . Ty decydujesz czego dziecko bedzie sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58 No to mało wiesz na temat tej gwary, skoro tak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za słowo " godac". Mnie byloby wstyd tak " godac" . Kicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się zleciało kółko nienawidzące ślązaków, co to będzie wymyślać jaka to gwara be, jaka nieelegancka itp. A czy nauka gwary koliduje z jednoczesną nauką prawidłowej, poprawnej, ELEGANCKIEJ, polszczyzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha tobie to nawet czysta polszczyzna nie pomoże, słoma z każdych butów ci wylezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalam gadke prawdziwych ślązakow i bylo to zalosne . Sory ale bardzo zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Nie bedzie juz czysciutko mowic szlachetnym językiem polskim smutas.gif kazda gwara niszczy glos " - tobie. I tobie, autorko "szlachetny język polski" zniszczył mózg. Nie szkoda wam? p.s. a mówicie po angielsku lub niemiecku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest prawda, bo Krakus powie, że jest Polakiem, Warszawiak powie, że Polak, Lublinianin powie, że Polak, tylko kurcze Ślązak powie, że nie Polak, a Ślązak, ja nie mogę tego zrozumieć, chciaż już od dawna tutaj mieszkam i powiem szczerze, że gwarę rzadko słyszę, dzieci nie uczą się w szkole Śląskiego, tylko Polskiego normalnie. Ja nie chcę nikogo się pozbywać, ja po prostu uważam, że Ślązak to po prostu Polak, który trochę inaczej mówi. Takie podziały na Warszawiak, Krakus, nie mają sensu, gadamy jednym językiem, a jak mamy się tak rozdzielać, no to już wiemy jak to było podczas rozbicia dzielnicowego, Śląsk się odzieli od Polski i później wszyscy powiedzą, że ja chcę państwo Poznań, a ja Lublin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×