Ja mam piękne nazwisko , a mój narzeczony brzydkie, kto ma rację?

ja nie chce mieć po ślubie na nazwisko kozibąk :(

a ja nazywałam się Ślusarz i pozbyłam się tego okropnego nazwiska:)

Mój mąż ma nazwisko Żerdź! !!

Jak podoba Ci si Twoj****ardziej to je sobie zostaw i dodaj jego drugie . Ja tak pewnie zrobie bo bardzo lubie swoje nazwisko, no chyba ze moj przyszly maz bedzie mial jeszcze ladniejsze. A propo to moje nazwisko jest szlacheckie bo konczy sie na ska, nawet moj pradziadek pochodzil z rodzinz szlacheckiem, odziedziczylismy stare meble po nim takie ladnie rzezbione ... BTW sorry za brak przyecinkow i znakow ale cos mi sie dzieje z klawiatura

Są jeszcze gorsze. Koleżanka mamy miała chłopaka, nazywał się Huj. Tak się to pisało, a ona chciała, by przyjął jej nazwisko po ślubie, albo zmienili. On nie chciał, uparł się, że jego ojciec, dziadek, brat noszą to nazwisko, jego dzieci też będą Hujami, tamto się inaczej pisze, uparł się straszliwie i koniec. Ta babka mu powiedziała, że nie chce być panią Hujową, bo to wstyd, starą panną zostać woli z dwojga złego i tak też się stało. Nikt już jej się więcej nie oświadczył chyba. Mama mi kiedyś opowiadała i bratu, bo u nas w klasie śmiali się z nazwisk

To poprawiło tak głupio, ten facet się nazywał przez samo H i U otwarte

teraz nazwisko można zmienić jak się nie podoba, jest śmieszne lub nieprzyzwoite. Podobno takie na ski wybierają najczęściej