Nieszczęśliwie zakochany

Witam, od 3 miesięcy jestem zakochany w pewnej pięknej dziewczynie z którą bardzo chciałbym być, lecz wiem że to się nigdy nie stanie dlatego że ona traktuje mnie jak brata. Zacznijmy od początku, znamy się od 2 lat, tylko że na początku naszej znajomości widywaliśmy się bardzo rzadko raz w miesiącu I wtedy traktowałem ją tylko jak koleżankę, lecz wszystko się zmieniło po naszym wspólnym wyjeździe ze znajomymi na Woodstock, wtedy widzieliśmy się przez 8 dni codziennie, odrazu się w niej zakochałem. Woodstock miną, wróciliśmy do domu i myślałem że będzie jak dawniej że się będziemy widzieć znowu raz na miesiąc, Ale nie ona jest studentką i mms wakacje do października, zaraz po Woodstocku przyjechała do mnie na kawę i ja się coraz bardziej zakochiwalem, od naszego wyjazdu przyjeżdża do mnie prawie codziennie. Zapomniałem dodać że ona przyjaźni się też z moim bratem więc jak przyjeżdża to siedzimy w troje. Od trzech dni mam wielkiego doła bo jestem w niej zakochany po uszy, a wiem że niema żadnych szans, abyśmy byli razem dlatego że ona powtarza mi to bardzo często że traktuje nas jak braci, nawet ma nas tak zapisanych w telefonie. Już mi różne myśli przechodzą przez głowę. Powiedzcie mi co mam robić, bo niedługo zaczyna się rok akademicki i znowu wyjedzie do Krakowa i kontakt się urwie.