Co myślicie o takim mełżeństwie?

mamy trójkę dzieci, mąż zawsze kochał mnie, utrzymuje,że nadal kocha i nie che się rozwodzić. 3 lata temu zdradzał mnie przez kilka lat z inna kobieta. potem twierdził, że przestał i znowu w tym roku okazało się, że ciagle ich razem widują nasi znajomi. Ja męża nie zdradziłam, choć teraz po tym jak mnie skrzywdził mam na to ochotę.

z jednej strony go kocham, z drugiej nienawidzę. Juz nie wiem sama czy sie rozwiesc czy ciagnac to dalej?

Lepiej się rozwieść niż zdradzać bo po twojej zdradzie z zemsty będziesz w sądzie na gorszej pozycji.

Co gorsza nie wiem czy tylko z nia, bo rozmawiał tez z wieloma innymi no i wiem, że ma duże potrzeby. Serio pytam, wiem ze jestem jedna z miliona takich kobiet, ale ktos pomoze?

ale mamy trojke malych dzieci, chcialam zeby mialy ojca...poza tym mowi ze mnie kocha i on nie chce rozwodu.

dziś - jeśli piszesz, że mąż "ma duże potrzeby"- może po prostu Ty tych potrzeb nie zaspokajasz? Gdyby było inaczej- nie szukałby "tych rzeczy" poza domem. Zdrady w małżeństwach biorą się wlaśnie z takich sytuacji. Trzeba ze sobą dużo rozmawiać o swoich wzajemnych potrzebach.

Rozmawianie to nie jest zdradzanie.