Maz mi nie wystarcza. Rzne sie wibratorem.

Czy ktos ma podobnie ? Chcialabym uprawiac seks czesciej, w cipke i dupcie. Musiałam kupic wibrator.

Ile masz lat

50

To dokładnie tyle co ja, jak często potrzebujesz rżnięcia?

i używasz określeń - cipka i dupcia ?

To kup sobie kozę

dzięki wole ręczny

Co znaczy, że mąż mi nie wystarcza? Jesteśmy młodym małżeństwem, to zrozumiałe, że mamy stosunki w zasadzie codziennie. Codziennie mam mocny, zaspakajający mnie orgazm. Nieraz mamy dodatkowo stosunki więcej niż raz w ciągu dnia. Uważam, że jestem normalna i nie mam już potrzeby sama się więcej masturbować, co oczywiście wcześniej samotnie robiłam systematycznie. Kiedy ja lub mąż odczujemy ochotę bez względu na porę dnia, mówimy to sobie otwarcie i zaraz zaspakajamy się. Wytłumaczcie mi kobiety, czy będąc w pracy 8 godzin rzeczywiście nie wytrzymujecie do powrotu do domu? Czy zaspokojenie w pracy w wc to efekt autentycznie niespodziewanego, nagłego podniecenia, z przemoczeniem majtek, które po prostu zmusza was do szybkiego rozładowania się? Czy może wolicie rękę lub prysznic od męskiego członka wewnątrz? Ja bym już do tego nie powróciła.

ja mam seks szybki bez odpowiedniej gry wstepnej ( moj maz potrafi mnie piescic tylko mu sie nie chce woli szybko we mnie wejsc i sie zaspokoic ) raz gora jak sie zdarzy cod to trzy razy w miesiacu i co mam powiedziec ?? mam dwa wibratory i od kilku lat seks w samotnosci ze soba ( waze 53 kg mam 163cm , myje sie , uzywam drogich kosmetykow chyba nie jestem obrzydliwa?)

To nie jest twoja wina tylko masz męża egoistę i patentowanego lenia który nie ma nawet ochoty by o zadowoleniu żony pomyśleć.

I powiem ci ze nawet juz wibratory mi sie nudza i jestem zdecydowana na kogos na boku , mojego meza to i tak nic nie obchodzi

A którym ty jesteś gościem?

Ja mam 27 lat autorka tematu, nie podszywac sie prosze. :)

Kogo tu szukasz?

Zmien meza puki czas , lepiej nie bedze a tylko bedziesz taka sfrustrowana jak ja , pol zycia ze zmeczona ciota

No nie wiem kogo, moze porostu kogos kto ma tak samo. Maz wciaz zmeczony. Seks jest raz na tydzien. Jaa bym chciala codziennie

Raz na tydziwn kobieto to ja bym byla szczesliwa , ja mam raz na miesiac a czasami nawet raz na 2 miesiace

Jak dalej tak pojdxie to i u mnie tak bedzie. Seks jest z mojej inicjatywy najczesciej.

i ja mam zadko chociaz mam zone , ostatnio troche sie poprawilo ale nie wystarcza i tak raz na tydzien czasem trzy dni po rzad a pozniej znowu dluugie oczekiwania, straszne meczaca jest roznica temperamentow, tylko dlaczego ten zimniejszy ma lepiej

Chętnie pomogę. Mam 37 lat, 18 cm. Mogę to robić cały czas. Chętna? Fshark@wp.pl

.

ja pierdole , napiszesz o problemie a juz sie banda frustratow z mejlami i nr gg wpierdala