Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nerwica lekowa pomocy!!!

Polecane posty

Gość gość

Mam 19 lat i choruje na nerwice lekowa. Leki od psychiatry nie pomagają. Ciągle czuje nieracjonalny strach. Boję się czegoś bliżej nieokreslonego. Najgorszy jest strach przed ludzmi. Czuje się wtedy bardzo spieta,mam duży lek,czuje niepokoj. Sama nie pójdę do sklepu,bez mojego narzeczonego nie ruszam się na krok. U fryzjera dostałam ataku paniki i od miesiąca nie mogę zmusic się do wizyty,chociaż nie widzę już prawie na oczy... masakra ; (( Mam dość. ... Jedyna bliska mi osoba jest mój narzeczony. Rodzina wypiela się na mnie,nie mam kontaktu z rodzicami... ( Rodzice narzeczonego tez nie darza mnie sympatia. Nie potrafią zrozumieć, ze po prostu jestem chora. Usłyszałam od nich,ze po prostu jestem leniwa. Powiedzieli ze unikam kontaktu z nimi,bo ich nie szanuje i ze maja dość mojego uzależnia się nad soba. No coz... Przykro mi z tego powodu. Serce mi krwawi. Poza tym nie mam przyjaciol,wszyscy sie ode mnie odwrócili. Nawet moja najlepsza przyjaciolka olala mnie, bo ma nowe kolezanki.Przez ostatni rok dużo przeszlam... Musiałam wyprowadzic się z domu, bo rodzice znęcanie się nade mną psychicznie i fizycznie. Zamykali mnie w domu i kazali zerwac z chlopakiem. Pieklo!!! Teraz mieszkam z narzeczonym,ale w cale nie jest lepiej. Jestem zbyt wrażliwa i mam zbyt dobre serce. Wszystko biorę do siebie. Nerwica mnie wykancza. Podczas leku poce się,czuje jakies klucie w sercu,jakis,,prad''. Do tego derealizacja,czuje się nierealnie. Zadaje sobie pytanie czy ja naprawdę zyje. Wszystko mi się wydaje takie odlegle. Boje się ze zwariuje,dostane schizofrenie i strace panowanie nad soba. Nie mam z kim o tym porizmawiac, bo narzeczony ma już dość gadania o mojej nerwicy. Wiem,ze to dla niego ciezkie. Pomocy. Jak się pozbyć tego dziadostwa? Ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jakie to uczucie jak czujesz jak ci serce trze w klatce/chrobocze? tak jakby ktos pilnikiem tam ruszal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćrafal
Mi jak narazie pomaga lek citabax 20 mg. Powodzenia bd walczyć to ja pokonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwróć się o pomoc do Najświętszej Marii , która bardzo ciebie kocha i zrobi wszystko aby tobie pomóc jak tylko Ją o to poprosisz . Wejdź na stronę intern. : " Sanktuarium Karoliny Zawada " , a tam znajdziesz wiele historii młodych ludzi , którzy już pokonali podobne problemy i opisali jak im to się udało . Możesz tam dowiedzieć się wiele .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej działa terapia. Polecam, przeważnie jest prowadzona przy każdym szpitalu psych. Na terapii dziennej - polecam trzy miesięczną poznasz ludzi z podobnymi problemami, będziesz miała z kim pogadać, dobry psycholog naprpwadzi cię na szukanie odpowiedzi co cię niszczy, pomoże ci lepiej się poznać. Ja po 10 latach nieskutecznego leczenia farmakologicznego, po trzech miesiącach terapii pozbyłam się lęku, chyba dzięki rozmowom czasem naprawdę trudnym, morzu wylanych łez, ale i zrozumieniu, akceptacji... To był najlepszy czas w moim życiu. Choć w pierwszych dniach chciałam stamtąd uciec. Od czterech lat nie miałam ani jednego napadu lęku. Nerwica lękowa towarzyszyła mi przez 20 lat. Setki nocy i dni umierania poza mną. Opuściła mnie razem z tematami tabu z mojej przeszłości. Takimi które teraz potrafię nazwać po imieniu. Spróbuj z tą terapią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×