Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość sylka

Jak jej to powiedzieć?

Polecane posty

Gość gość sylka

Mam chcrzesniaka..ponad 50 km od domu.Nie mam prawka wiec stale muszę chodzić i prosić meża zeby mnie do niego zawiozł.Zawsze staram sie kupić mu coś konkretnego albo daję pieniądze.Dodam tylko ze mąż jeszcze nigdy ani złotóką nie dołozył sie do prezentu i tez zresztą nie wymagam tego od niego bo to moj chrzesniak.Wkurza mnie jednak jego postawa bo to ja pracuję i to ja płacę i kupuję a on pozniej leci z prezentem czy z kopertą ochoczo jakby chciał zeby szwagierka myslała jaki on to nie jest dobry.Teraz bylismy z prezentem z ok.roczku i aż skrecało mnie kiedy szwagierka przy nim skomentowała"tak się wykosztowaliscie"a mnie po prostu skręcało bo on jeszcze nigdy nic nie kupił,zawsze wszystko za swoje pieniadze kupuję czy swoje wkładam w kopertę.Dodam ze jak nie mam prezentu to nie chce mu sie jechać ale jak tylko kupię coś konkretnego to on leci zeby wsztscy mysleli jaki to on dobry.Teraz jak wychodzilismy to swagierka do niego"a mnie nie pocałujesz"wtf??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na chrzest dałam w kopertę 600 zł i biblię ilustrowaną dla dzieci oraz kapkę do chrztu..teraz kupiłam rowerek i osobno kaszki deserki i słoiczki oraz slinak taki specjalny.Nie chodzi o to że żałuję dziecku czy coś bo ja jestem taka ze wszystko bym dzieciom dała tylko wkurza mnie jego postawa bo on zachowuje sie tak jakby chciał sobie przypisać moje czyny i tym samym urosnąć w oczach swagierki czy innych.Wkurza mnie to bo on ma wiejsze dochody niz ja i yo w dodatku z dwich zrodeł a ja jak na ciś sama nie dam to z pustą ręką.Dzis tato ma urodziny..znowu bedzie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu to powiedz, a nie na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu już mowiłam i on sie z tego smieje falszywiec.Pytam was jak to rozwiązać ten problem.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MY nie wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Falszywiec i skąpiradło.Wszystko co moje przypisuje sibie z domem też tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja.Chyba sie podpisałam no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no oki.To już nawet nie chodzi o chrzesniaka ale dziś np.tato ma urodziny i tez chcę kupic cos konkretnego tylko albo wyloze za swoje albo pojedziemy z pustą reką bo on sam od siebie to nawet czekolady nikomu by nie kupił.Juz nie raz na imprezach rodzinnych musiałam swiecić oczami i było mi wstyd jak chwilowo byłam bez kasy.Pozniej jednak wszyscy myslą ze to za "jego"i to mnie wkurza bo tylko ja wiem jaki on jest.Ja jeztem taka ze byle czego nie kupię i nikomu nie skąpię.Tak zostałam wychowana.Szkoda że mi nie doradzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sylka to nie sylwia no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A..no i jesli chodzi o nasze dzieci to jest to samo.Prezynty pod choinkę czy na mikołja czy na urodziny zawsze tylko ja i zawsze tylko za swoje bo tak to nic by nie dostały.Ubrania buty składki do szkoły czy wycieszki oraz kieszonkowe też ja.Kurde powiedzcie mi co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pewnie uważa, że zaplacil za paliwo to prezent też wspólny. P**********y gość. A powiedz przy nim i przy niej, że to z twoich zarobionych pieniędzy ale tak zartem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylka to sylwia.Co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja czasem nawet na to paliwo muszę mu dać.:-(a jak nie dam to mi jeczy całą droge o to paliwo.To samo było jak woził syna na trening.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynce do koperty na slub dałam 500 kolezanki mowią ze to mało ale jak mi sie w jednym miesiacu zwaliło na głowe prawko kredyt dwa wesela roczek dwie wyprawki szkolne i jedzenie ..ubranie na slub itp.to kurde jak?:-(jeszcze mam przegląd za auto i internet pewnie z jakies 300 bo facet posyła fakture zbiorczą.Wczoraj kupiłam szlafroczek na nowiecke bo siostrzenica ma juz 3 m.a ja jeszce nic nie dałam..cos widze ze nie pali mu sie zeby ze mną pojechał,pewnie za mało kupiłam.A szlafroczek jest nie byle jaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale narzekasz... Nie widziałaś wcześniej, że wychodzisz za skręt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale narzekasz... Nie widziałaś wcześniej, że wychodzisz za sknerę? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam ale wydawało mi się że tylko wobec mnie sie tak zachowuje.Wtedy jak chodzilismy ze sobą. Nie było jeszcze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×