facet odwozi do domu i zada kasy za paliwo

Co myślicie o sytuacji, kiedy facet z którym jesteście od roku od jakiegoś czasu chce zebyscie placily za paliwo jeśli on odwiezie was do domu (20km)

to zapłać mu w naturze jak ci szkoda kasy

mistrz :)

nie napisałam ze mi szkoda kasy, gdzie to widzisz ??? chyba nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Napisalam co myślicie o tej sytuacji :)

ma prawo wymagac, w końcu ponosi koszt, paliwa nikt darmo nie daje, trzeba zarobić, kupic, do tego usluga przewozu czyli czas liczony robotogodzinach, no i amortyzacja auto, do której powinnas osobno dopłacić, chyba ze myjesz to auto, wtedy powinien odliczyć ci z amortyzacji, ale koszty paliwa powinniście ponosić po równo

Konkretny facet. Daje Ci do zrozumienia że to związek a nie sponsoring.

Ciągle Cię wozi do domu te 20km? Droga powrotna to drugie 20km czyli razem 40km. Sama powinnaś pomyśleć o tym, żeby zwracać mu koszty za paliwo i jeszcze przeprosić za kłopot.

Zadziwiają mnie takie problemy. Ja sama facetowi proponowałam za paliwo. Jak nie chciał, to jego bardzo ładny gest, ale wtedy czułam się głupio. To związek, a nie finansowanie kogoś... No chyba, że go utrzymujesz - za swoją kasę gotujesz mu obiady itd, wtedy można to inaczej rozpatrywać.

serio?? wszystkie moje znajome, które maja podobna sytuacje, ze facet je odwozi to twierdza ze facet nie pozwala im placic. Wkoncu były u niego, odwozi swoja kobiete do domu. kazda tak mowila i w sumie kumple tez. Ja placilam ale jak tak każdy najezdzal co ja robie to dalo mi to do myslenia. A czy ktoras z was ma faceta który ja odwozi, podwozi gdzies itp. i zada za paliwo ????

jeśli czujesz się z tym niekomfortowo albo uważasz, że jest wobec ciebie niefer powiedz mu o tym i umówicie się na jakiś rodzaj potwierdzenia, choćby faktura lub paragon, dobrym ekwiwalentem może byc równiez caloroczna umowa spedycji bez opcji odstąpienia płatna z góry, wtedy dodatkowa korzysica będzie to, ze wasz związek umocni się ustabilizuje na caly rok

Gdy miałam chłopaka to tez miałam ten dylemat.Czasem mu dawałam te pieniadze,czasem nie.Jednak taki troszkę niesmak pozostał jak te pieniądze jednak brał ode mnie ... Bo on pracował .,a ja nie.Bo byłam młodsza.

Mój mieszka 12 km ode mnie. Jestesmy 3 lata. Zawsze po mnie przyjezdza i mnie odwozi i nigdy ani razu nie bral kasy. Gdy kiedyś mu to zaproponowałam to mnie wysmial. Powiedzial ze jak może żadac od swojej dziewczyny pieniądze ze to jakies nienormalne. Uwazam podobnie.

utrzymaj ten stan do rozwodu, może tez ci tak powie :D

zależy - jeśli kobieta coś finansowego wkłada do związku od siebie - typu kupuje mu jedzenie, szykuje, to można by dyskutować, czy zwrot kasy za paliwo jest ok, ale jeśli kobieta nic finansowego nie wkłada do związku, to pytanie jest kuriozalne, pewnie że powinna dokładać się do paliwa i pisze to kobieta

Boże jak ja się cieszę, że jestem już stara i kiedyś nikt nie miał takich dylematów. Nawet nie przyszłoby do głowy, bym miała płacić za podwózkę.

Uważam, że nie powinnaś płacić.

moj przez rok czasu codziennie przyjezdzal po mnie po 21 do pracy 26 km lącznie :) - za darmo !!

spotykaliśmyi się od piątku do poniedziałku, czasami wtorku. Jezdzilam busem a on odwozil. Kupowalam zarcie bo nigdy nic nie miał. i stad moje pytanie. Bo nie jesteśmy razem 2 miechy a dalej czasami mysle o nim, ale takie rzeczy jak np. min to paliwo daja mi do myslenia ze bylam idiotka

z w jakim jestescie wieku?oboje pracujecie?

Są kobiety, które chcą faceta płacącego za wszystko, spełniającego zachcianki i który będzie za nie wszystko robił. Są też takie, dla których facet to partner a nie sponsor, które mają swoją dumę, godność i zdrowe podejście do związku. Wystarczy określić do której grupy należysz.

ja 33 on 41.

ja pier.... dla was to jest normalne? tutaj chyba przesiaduje jakas patologia... a może jak robicie loda swojemu facetowi, to na koniec tez wystawiacie rachunek, wtedy ma to sens-taka już praca prostytutki co innego autorko, gdybys poprosila go o zawiezienie gdzies np. na lotnisko ze 200-300km, wtedy jest to jakiś kłopot wiec proponujesz, żeby za dana kwote Cie zawiozł kiedyś tutaj jakas laska pisala, ze jej facet chciał, aby ta mu zwracla za paliwo- bo ten do niej przyjezdzal- k****a normalnie nie wierzyłam ale na Twoim przykładzie widzę, ze takie cepy istnieją jest jedno rozwiązanie- nie jezdzij do niego wiec nie będzie musial Cie odwozić

patrząc na wasz wiek, stwierdzam że jednak nie powinien rządac zapłaty za paliwo(chyba ze ma trudną sytuacie życiowa) Nie dziwiłabym sie licealiscie , który nie zarabia, ale dojrzały facet, powinien sie wstydzic. Możesz zdradzic wiecej szczegółow na temat Waszego związku, jak długo sie spotykacie, jaka jest Wasza sytuacja finansowa itd?

Dziewczyny macie wyprane mózgi przez feminizm, i pseudo niezależność. Prawdziwie niezależny może być wyłącznie mężczyzna, ponieważ on wychodząc ze związku zostawia wszystko, a kobieta ponosi konsekwencje tego co po sobie zostawił{mam na myśli dzieci}. Resztę możecie sobie dopisać, albo upiększać. Bo wiem, że wkładam kij w mrowisko.

a wiec miał d*****nie i jeszcze wozilas mu obiadki... hmmm a on jakos się angazuje? zaprasza Cie gdzieś, zaskakuje czyms? ( w sensie ponosi jakies koszty)

Czym on się zajmuje

Jest kryzys paliwowy od wielu lat i posiadanie samochodu jest coraz drozsze wiec kobiety powinny placic za siebie

Zależy z jakiej okazji Cię podwozi. Czy sporadycznie po wspólnie spędzonym dniu? Czy codziennie w dni robocze? To by było 28 x 40km czyli 1120km w miesiąc x cena benzyny. No i jeszcze pytanie, czy odwozi Cię bo Ty chcesz ponieważ księżniczka nie wejdzie do autobusu, czy odwozi bo nie ma autobusu?

Pierwszy raz słyszę aby dziewczyna/kobieta oddawała za podwózki kasę swojemu facetowi. Jest to tak dziwne,że aż nieprawdopodobne!!!Ci,którzy myślą inaczej są p**********i!!

Moze mu sie pogorszyla sytuacja finansowa?