Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po porodzie jest tragedia

Polecane posty

Gość gość

Witam mam pytanie .. chodzi o stosunek po porodzie jestem prawie 5 miesiecy po porodzie naturalnym nie byłam nacinana w ostateczności miałam niewielkie pęknięcie i kilka szwów rozpuszczalnych. Bol jest naprawdę duży przy "wkladaniu" ten początek zajmuje nam naprawdę długo .. czy któraś z mam miała ten problem jak już po długim starabiu żeby wcisnąć nam się uda jest okej nic nie boli .. Ale sam początek no tragedia ból jest taki rwacy lechtaczke możliwe że mam poobijane kości i jeszcze czuję ból ? Po porodzie mocno zbita była kość ogonowa i ból lechtaczki ciągnący ale minęło później już tylko przy stosunku po porodzie mocno spuchnieye obserwacje czy nie mam krwiaka ale na szczęście nie było :( czy używać jakiś maści udać się do lekarza ? Może przejdzie samo.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że z czasem bedzie lepiej może spróbuj jakiegoś żelu nawilżającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie u lekarza jak byłam co prawda nie pytalam co z tym robić w sumie nie wspomnialam o tym badal i było wszystko okej ale przy następnej wizycie powiem niech się w tym kierunku przyjrzy bo mamy z mężem fajne stosunki po porodzie bałam się ze będzie lipa a jest super tylko to wkładanie zajmuje tyle czasu ze ja zaczynam się złością opadają emocje i tak to wygląda . Jest tez moja trauma jak próbuje mnie dotknąć mam taki odskok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A karmisz piersią? Ja karmiłam, miałam nacięcie, ale nieduże i ładnie zagojone, ale też przez dobre kilka miesięcy po porodzie czułam ostry ból po nieodpowiedniej grze wstępnej, jako dziewica chyba nie potrzebowałam takiego powolnego i delikatnego wprowadzenia, stopniowego rozciągania wejścia do pochwy, no i lubrykant obowiązkowo. Dopiero później, po karmieniu, poprawiło się naturalne nawilżenie, a jakoś z czasem przyszło też rozluźnienie, chociaż miejsce blizny potrafiło i tak po stosunku ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam cc, wiec zupełnie inna sytuacja, ale przez 2 mies po porodzie seks mógł nie istnieć. Czułam ból z braku podniecenia, później było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do lekarza, powiedz co dolega bo juz duzo czasu minelo od porodu.Ja bylam nacinana, pierwszy stosunek po wizycie kontrolnej u lekarza 6tyg po porodzie i balam sie jak nigdy a okazalo sie ze wszystko jest tak samo jak bylo przed porodem, żadnej roznicy. Przy porodzie gdy mnie lekarz zszywal mowilam mu zeby sie postaral :) na kontroli po tych 6tyg inny lekarz stwierdzil ze wszystko idealnie zagoilo sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam to samo prawie do roku. nawet czytałam że moga "za ciasno" zszyć wejście i trzeba ponownie nacinać i zszywać. myślałam że to mam. nie, nie chodzi mi o to że po sn ma się ciaśniejszą, bo zaraz będzie hejt. chodzi mi o to ze może być za ciasno zszyte wejście. na szczeście jakoś się uelastyczniło. drugi poród miałam cc i dzięki bogu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że poród może nie mieć nic do tego i może to być kwestia hormonów podczas karmienia i braku nawilżenia. Ja miałam cesarkę, więc moja pochwa nie została w najmniejszym stopniu naruszona i mam identyczny problem jak autorka. Już minął rok od porodu a ja na samą myśl o stosunku mam dreszcze, ale nie z podniecenia a ze strachu, że znów mnie będzie bolało. I mimo że używamy dużo żelu a mąż jest delikatny to ten moment wkładania jest bardzo bolesny. Dopiero po kilku minutach bardzo powolnych i stopniowo pogłębianych pchnięć zaczyna być przyjemniej. W związku z tym pełny stosunek mamy góra raz w miesiącu. Byłam u lekarza. Stwierdził, że fizycznie absolutnie nic mi nie dolega, że być może przejdzie, dopiero jak skończę karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też po cc. Przestało mnie boleć, gdy mały miał prawie 4 lata. I to tak nagle, dziwnie było. Myślę, że macica się podniosła do prawidłowego ułożenia. Teraz sex to przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak karmię piersią ale już tylko w nocy po malu szykujemy się do odstawienia . Ból jest dokładnie przy wkladaniu ja też jestem spieta nie umiem się rozluźnić nie czuję podniecenia mimo że wewnętrznie mam ochotę na seks z partnerem... widzę że on też bardzo chce Stara się być delikatny i powoli ale boje się ze to nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mialam. Przeszlo po jakims czasie samo, lekarz przy badaniu mowil ze nie ma tam nic co mogloby bolec. Takze nie wiem skad to bylo, to bylo kilka m-cy nie pamietam dokladnie ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam ze tylko ja tak mam po porodzie ze to wina porodu az płakać mi się chciało ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam do ok.9miesięcy po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×