Apostazja, czy mieliście jakieś problemy?

Mam pytanie do osób, które dokonały apostazji. Czy mieliście jakies problemy z wystapieniem? Czy kościół wam utrudniał, czy procedura łatwo przeszła?

Ale nie ma czegoś takiego jak apostazja, nie w Polsce, posluchaj co mówi kler: katolikiem jestes do śmierci i po śmierci... dokonując apostazji twoje akta nadal beda u księdza, zostanie tylko dopisane ze dokonalas apostazji :O Czarna mafia bedzie w tym kraju dopoki nie dokona sie rewolucja na miare rewolucji francuskiej dawno temu :O

pyerdolisz misiu

Apostazja to tylko papier, po co Ci papier?

Wejść w google i poszukać, teraz już nie trzeba świadków, po prostu wypisujesz się i koniec. Nie ma przymusu korzystania z usług żadnego kościoła, ani należenia do jakiegoś i to nie jest tak jak księża bredzą, że katolikiem jesteś na zawsze. W każdej chwili możesz zmienić wiarę, zostać bezwyznaniowym, wolnym chrześcijaninem albo świadkiem Jehowy. Sam sobie odpowiedz czy ma sens poprawiać statystykę kk w takich układach