Jak sobie z tym poradzić?

Poznałam chłopaka, ja pracuję, on również, ale on dużo mniej zarabia. Dla mnie to nie problem, ale to wielki problem dla niego. Jak idziemy na kawę czy piwo, aż mi głupio , bo on wyłącznie chce za wszystko płacić, a doskonale wiem, że duma mu nie pozwala, żebym ja czasami zapłaciła , a przynajmniej się dołożyła do rachunku. Ostatnio przed wyjściem do kina próbowałam jakoś „zaopatrzyć dodatkowo jego zasoby finansowe” , ale jak to zobaczył to się wkurzył i się skończyło się na tym, że w końcu nie poszliśmy do kina. Nie bardzo wiem co z tym zrobić, bo mi jest głupio, a on mówi ,że jemu to dopiero byłoby głupio gdyby pozwolił na to żebym to ja jeszcze płaciła za kino. I jestem w kropce. Jak sobie radzicie z takimi sytuacjami ?

namawiam go by zmienil pracę , wziąl kredyt ale on się boi zmieniać pracy. pracuje w pralni . zarabia 1600 zl. kocham go i z nim wiąże swoją przyszłość.

ale masz problemy a po co mu mówiłaś ile zarabiasz chore to wszystko. po drugie to chyba powód do szczęścia że masz faceta który chce za ciebie płacić bo ostatnio coraz więcej gości woli gdy płaci kobieta.

on nie wie dlaczego ja zarabiam więcej od niego....zatrudniłam się w małym sklepiku z przyjemnością w umowie o pracę . po cichu marzę o prawdziwym sponsorze.

Nie wróżę wam przyszłośći. No chyba że on zacznie zarabiać porządną kasę.

Nie zamierzam go zostawiać z powodu kasy, bo błagam… To bardzo fajny i wartościowy facet jakich mało obecnie. To że teraz zarabia mało, to nie znaczy , że zawsze tak będzie, dopiero zaczyna swoją karierę zawodową. Ja nie przyznawałam się ile zarabiam, ale on wie czym się zajmuję zawodowo i nie ma sensu się z tego tłumaczyć . Raczej chodziło mi o to, że może któraś z was miała podobną sytuację i jakoś sprytnie sobie z tym poradziła. Bo naprawdę stresuję się przed każdym wyjściem i jeśli jakoś tego nie załatwimy, to durne pieniądze zaczną być głównym problemem, a z całą pewnością powodem do stresu.