Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja sasiadka ma psa i wogole go nie wyprowadza, on sra na balkonie Co robic ?

Polecane posty

Gość gość

Zal mi tego. Ona z domu wychodzi, ale nigdy z psem. Ma balkon obok mojego i widze tego psa, jak sie wychyle, slychac tez czesto piszczenie i szczekanie, jak chce zeby go wpuscila do domu. Ale najgorsze, ze on na tym balkonie sra, a ona tak raz na dwa trzy dni te szokobonsy na szufelke i siup przez balkon :o latem jak wyszlam na balkon to czulam smrod tych gowien z, jej balkonu. Sluchajcie czy moge to gdzies zglosic ? Przeciez to nie jest normalne, zal mi tego psa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie robić, a szczególnie nie pisać głupot na forum, bo się zlecą wredne babsztyle upośledzone i będą wariowć. Takiej wszystko jedno kogo oklnie i wyzwie, byle to zrobić. Sama w bloku nie mieszkasz, inni też słyszą wycia, szczekanie i czują smrody. Nie twoja sprawa w sumie, jak babsko wredne i prymitywne to zrobi wszystko, żeby ci zatruć życie. A jak coś działać to razem z sąsiadami, bo sama kłopot będziesz miała tylko, nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ci żal psa to coś z tym zrób zamiast siedzieć na dupie na forum i marudzić. Bo jęczeć w necie to każdy potrafi ale żeby zgłosić choćby anonimowo odpowiednim instytucjom żeby jej tego psa odebrali to już się nikt nie pcha. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TOZ nic nie wskóra. U nas jedna baba nie dbała, a oni stwierdzili, że nie głodne i nikt się nie znęca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni nie są tacy łatwowierni, ponieważ zgłoszenia są często od nadgorliwych, każdy widzi co chce. Nikt nie wejdzie do mieszkania bez zgody właścicicielki, musi więcej sąsiadów widzieć psią krzywdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiec dlatego pisze, bo pytam czy mozna gdzies to zglosic tak ? Zapytalam raz sasiadke, czy moze bym jej pieska wyprowadzila bo widze go na balkonie to powiedziala niemilo ze nie trzeba i poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej że łamie prawo, bo właściciel ma obowiązek zapewnienia psu potrzeb, na przykład ruchu. Nie spełnianie ich podpada pod znęcanie się nad zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja takie coś zgłosiłam, jest to anonimowe, nie interesują ich twoje dane. Psu pomogli, widuję go czasami i jego los poprawił się. Serce raduje mi się jak go widzę. Nie bój się, zadzwoń lub wyślij e-maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zgłaszałam psią i kocią krzywdę, niestety ktoś z sąsiadów na mnie nakablował, narobiłam sobie wrogów i opinie wścibskiej plotkary. Nauczka, robić takie rzeczy dyskretnie, im mniej sąsiadów wie, tym lepiej.A krzywdziciel nie może wiedzieć, kto go zgłasza. Dane zgłaszającego i tel. musisz podać, głupich żartownisiów i prowokatorów nie brakuje. Jej nie powiedzą kto zgłaszał. Dorosła osoba wie, czego chce, ja popełniłam błąd mówiąc sąsiadom, że ona gromadzi zwierzęta i nie dba o nie, łaziły bez opieki, co znalazły to zjadły, sąsiedzi karmili i twierdzili, że ona nas może podać o zniesławienie do sądu, kiedy wezwiemy eko patrol straży miejskiej albo TOZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta zbieraczka zwierząt się wyprowadziła do swojej rodziny na wieś, razem z tymi psami i kotami, oni wynajmowali jak się okazało, a właściciel rozwiązał umowę, bo zwierzęta niszczyły wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej suni się zdarzało sfajfusić na balkonie tylko jak była chora na żołądek.Ale nie wyobrażam sobie żeby notorycznie tak było.Baba jest niepoważna jakaś.Powinni jej psa odebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś to do TOZ, Animalsów, jakiejś lokalnej fundacji typu "Jesteśmy głosem tych, którzy nie mówią", straży miejskiej, a w ostateczności na policje. Psu pomogą w końcu, a tobie zapewnią rozrywkę na dłuższy czas, jeśli będziesz świadkiem w sprawie. W sumie można to uznać za znęcanie, dostanie ostrzeżenie, albo jej zwierze odbiorą, to się okaże po interwencji. Jak trzymany w złych warunkach i głodny, brak ruchu, u ciebie miałby lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda tego psa, moźe ty go chcesz i da go tobie, bez cyrku się obejdzie wtedy ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×