Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak rozmawiać z osoba chora na raka?

Polecane posty

Gość gość

Nie jest to zadna bliska osoba, znajomy można powiedzieć. Pracowaliśmy razem, mamy wspólnych znajomych. Czasami rozmawialiśmy, ale rzadko. Lubię go, jest fajny. Nie wiem w jaki sposób z nim rozmawiać. Martwię się chyba bardziej od niego, przeżyłam lekki szok a on jest taki pogodny,mam wrazenie ze w ogole sie nie przejmuje... W pierwszej chwili odsunelam się ale wiem ze on chce kontaktu z innymi tylko nie wiem w jaki sposób rozmawiac, co mówić...chciałabym go jakoś wesprzec ale też nie wiem jak ... nie wiem jak to odbierze bo nie znamy się w gruncie rzeczy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiaj w taki sam sposób jak zawsze z nim rozmawiałaś. Nasza znajoma była dzielna do samego końca i nie chciała żeby się nad nią ktokolwiek litował. Odwiedzaliśmy ją w szpitalu a ona zachowywała się jakby rak się jej nie dotyczył. Wszystko trwało niecały tydzień! Nie koncentruj się na chorobie. Zauważ że ten człowiek zachorował, wyraż swój żal i odwiedzaj na tyle na ile masz możliwości. Ubolewanie nie ma w takim przypadku miejsca bytu bo tylko pogrąża chorego. On już WIE w jakim jest stanie. Pragnie tylko chociaż częsteczki normalności. Jeśli jesteś skłonna, daj mu chociaż tyle. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy byłem przed wycięciem raka, po którymś tam pytaniu "czy to złośliwy?" trafiało mnie, ze ponownie muszę wyjaśniać, iż każdy rak, to NOWOTWÓR złośliwy....,a rozmawiać najbardziej lubiłem normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:10-Dziękuję! Mądre słowa. Przerazilas mnie - tydzień i po dziewczynie ? Przykro mi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:18-Fajnie, ze jesteś. Powiedz mi co czules wtedy? Jakbyś zareagował gdyby ktoś kogo w sumie nie znasz zaproponowal jakieś wsparcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kumpla chorego na raka. Staram mu sie pomagać zawodowo, nie szczędze czasu i porad. Za to jego koledzy tego nie kumają i gdy on prosi ( stara się ) o pomoc.. zbywają go pod argumentem natrectwa.. Dziwny jest ten świat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:39 To przykre, w biedzie wychodzi kto przyjaciel,kto szuja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludziom brakuje empatii. Wyścig szczurów, pogoń na kasą do tego doprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×