Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wg was to by była desperacja?

Polecane posty

Gość gość

Facet mnie rzucił bez słowa po kilku latach związku, jak się okazało dla innej ( na jego fb ustawił sobie status "w związku" z inna kobieta) i mnie kusi żeby mu teraz napisać mu ,że mimo wszystko zyczę mu powodzenia itd. czy to będzie desperacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poniżaj się aż tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , ja by mu napisala , ze jest c***jem i napisala do jego kobiety , ze z toba byl jak z nia sypial , ze mowil , ze cie kocha itp I tak ma cie za nic, a tak to moze problemy bedzie mial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moze racja... skoro on tak postapil to bede milczala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze ,że prawdopodobnie jak spotykał się z nią to jeszcze sypiał ze mną... bo ja coś podejrzewałam od pewnego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:56- Wiesz, to nawet jest prawda. Chyba sypiał z nami obiema...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie upokarzaj sie. Nie pisz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko nie będę pisała nic. Masz rację to by było poniżające. A jej go w sumie wspolczuje bo to nie jest latwy czlowiek do zycia tylko ona sie o tym przekona za jakis czas. Mimo wszystko mi jest ciezko, że mnie tak oszukiwał bo prawdopodobnie to juz trwalo od jakiegos czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz, nie poniżaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki :* w sumie to pisaniem dałabym mu jakąś satysfakcje, ze sobie bez niego nie radzę... Podejrzewałam, a nawet byłam na 90% pewna, ze on kogoś ma. Ale jak zobaczyłam ,że ustawił sobie status w związku to mnie to zwaliło troche z nog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie co jeszcze jest ciekawe? Że ta dziewczyna jest z moich okolic ( bo miaszkamy w roznych miastach z moim byłym), wiec mówiąc ,że idzie do kolegów jak do mnie przyjechał, mogl isc do niej, a ona zaloże się, ze nie wiedziała, ze on ma dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są siebie warci odpuść nie poniżej się on cb nie chce tylko tamtą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za jakiś czas się przekona... Bo on potrafi być bardzo trudnym człowiekiem i to nie tylko do mnie taki był ale i dla swojej poprzeniej byłej też ( wiem to od kilku osob). Np. potrafił być chamski jak miał zły humor... Ale czuje sie troche oszukana mimo wszystko. Aha i podejrzewam, ze mnie zdradzał nie tylko z nią bo wcześniej pisał z róznymi laskami i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna osa
Pocieszające powinno być dla ciebie to ze ja też za jakiś czas zdradzi bo nie kocha jej. I wtedy ona będzie ta druga jak ty kiedyś. To jest człowiek nie stabilny emocjonalnie, sam nie wie czego chce. Przyjeżdżał do ciebie a potem szedł spotkać się z inną, to jest chore zachowanie. Nie masz po kim rozpaczac. Jeśli jesteście z tej samej miejscowości to rozpowiedz znajomym ( nie wyzywaj go tylko spokojnie powiedz)ze do ciebie jeździł i w tym czasie z inną się spotykał. Po jakimś czasie to dojdzie do tej osoby i będzie wiedziała z kim ma do czynienia. Jak jest mądra to go pogoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperacja więc nie pisz do niego. Nie poszanowal Cię. Bez słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najprawdopodobniej szedł się spotkać z inną bo kiedyś jak zapytałam czy mogę iść z nim do tych kolegów to nie chciał mnie zabrać... Mówił ,ze to jest meskie spotkanie przy wódce. przykre to trochę... A zanim tam szedł to oczywiście poszedł do łóżka ze mna. Czyli raz z jedną, raz z drugą... jak o tym mysle, to mi się niedobrze robi..Oczywiscie nie wiem jak to dokladnie było, ale nietrudno podejrzewać, ze wlasnie tak skoro nie chciał mnie ze soba zabrać, a ona jest z moich okolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli jesteście z tej samej miejscowości to rozpowiedz znajomym ( nie wyzywaj go tylko spokojnie powiedz)ze do ciebie jeździł i w tym czasie z inną się spotykał. Po jakimś czasie to dojdzie do tej osoby i będzie wiedziała z kim ma do czynienia. Jak jest mądra to go pogoni". XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX To może akurat nie wyjść bo to jest dość duże miasto w którym mieszkam ( wojewódzkie), wiec cieżko byłoby dotrzec do jej znajomych, a ja jej kompletnie nie znam, wiem, ze jest z miasteczka blisko mojego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mimo, ze jest mi bardzo cieżko, nie napiszę już do niego, ani słowa... On potrafi byc bardzo czuły i szarmancki na początku związku ( dla mnie tez taki właśnie był przez pierwszy rok), a potem wychodziły jego chamskie zachowania, jego trudny charakter... Wiec do niej też wyjdą predzej czy pozniej jestem tego pewna. A i jeszcze ostrzegał mnie tym rozstaniem bo stawiał mi (dosc absurdalne moim zdaniem) warunki, ktorych nie chciałam spełnić. Powiedział mi, że to, że jestem ładna nic nie znaczy, że on sobie znajdzie nawet brzydszą, ale żeby była taka jak on chce. No i wlaśnie sobie znalazł, ostrzegał mnie przed tym z jakis miesiac temu jeszcze, wiec juz od dawna sie z nią spotykał. Już zaczęłam podejrzewać ,ze moze ciagnac na dwa fronty z pol roku temu, tylko nie udawało mi się tego ustalic. Dopiero teraz jak napisał,ze jest w zwiazku na fb to wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli czułas ze coś jest nie tak to należało się odsunąć od niego powoli a nie dawać mu się na tacy. Kobieta zawsze czuje i oni to wiedzą i robią tak żeby dać lekko do zrozumienia ze juz nie chce być w tym związku. Nic na siłę. To że będziesz udawać ze niczego nie podejrzewasz to gorzej dla ciebie. To raczej nic zrobić nie możesz skoro to takie duże miasto. To jakiś psychol. Za jednym zamachem dwie kobiety zaliczył a może i jeszcze do innych jeździł i bedzie jeździł. On musi mieć zaburzenia psychiczne. Nie płacz po nim bo by cię tylko skrzywdził bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może i masz rację, należało wtedy się od niego odsunąć i z nim zerwać pierwszej... Ale zależało mi na nim i chciałam to ratować> też nie jestem pewna czy nie było tych kobiet więcej bo jak pisałam wcześniej też mogł mnie zdradzać ( bo przyłapałam go na flirtowaniu z innymi przez neta, albo też pisał jakies smsy i nie chciał żebym zobaczyła z kim). Najbardziej mnie boli, ze mnie tak oszukiwał bo skoro ona jest z mojego miasta to prawdopodobnie jeździł sobie też do niej... Albo zwykle "musiał" wracać w niedzielę wcześnie rano do domu, podejrzewam, ze mogl wtedy też jechać do niej. Raz dzwoinił po 5 razy dziennie, a raz milknął na kilka dni. I dlatego podejrzewałam, ze ma kogoś, ale się nie przyznawał, w jego komórce i komputerze jest haslo, a jego koledzy tez by mi nie powiedzieli bo wiadomo...Ale macie rację, nie odewę się już do niego nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdzie sobie taką jaką chce i nie musi być ładna? To jaka miałaś być? Co to były za warunki?absurdalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet nie chce i masz podejrzenia ze ma inną to nic nie uratujesz bo nie ma co ratować. Ratować można związek jeśli obu stronom zależy. Sama skazałas się na cierpienie bo czułas ze to nastąpi. Zamiast rozejrzeć się za kimś i go zostawic i napisać na fb ze jesteś w związku to czekałaski jak na ścięcie a ten psychol się za plecami z ciebie teraz śmieje. Facet który ma kobietę a z innymi flirtuje w necie to należy mu się kop w dopę. Naiwność nie popłaca nigdy. Trzeba zawsze tak robić żeby nie cierpieć i nie przejmować się facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się dziewczyno ciesz , że Cię zostawił...kawał ciula ,i mówię to jako facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:47- Bo jemu się bardzo nie podobało, ze chciałam dokończyć studia magisterskie (na razie dokończyłam licencjat) i że chcę iść na staż... Mówił, że po co mam pracować, że jemu bardziej trzeba kobiety, która będzie się zajmowała domem.. tylko on jest takim typem faceta, że jest dość skąpy i gdyby on miał mnie utrzymywać to obawiam się, że by mi na wszystko załował, nawet jakbym zajmowała się dobrze domem. Powiedział, że on już teraz chciałby też mieć dziecko, a mnie staże w głowie i kolejne studia, wiec on rozejrzy się za jakąś nawet i brzydką, ale taka co będzie "pracowita" czyli bardziej poświęci się domowi i rodzinie... Ale on jak pisałam potrafi byc bardzo chamski i podejrzewam, ze dla tamtej dziewczyny też taki będzie, może nie od razu, ale skoro dla swojej byłej i dla mnie taki był to znaczy, ze ma taki charakter...Tylko czuje się strasznie oszukana, że skoro poznał tamtą w moim mieście, to prawdopodobnie spotykał się z nią też tam, bo to nie trwa od wczoraj ani od tygodnia... No i jak pisałam jestem prawie pewna, ze mnie zdradzał też z innymi, tylko wcześniej sie oszukiwałam, ze może jednak nie, ale wiele na to wskazywało, ją też będzie zdradzał, już ją zdradzał ze mną bo oszukiwał nas dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jest skąpy bo np. kazał mi oddawać połowę za paliwo, prawie zawsze przy dłuższych trasach, oddawałam mu bez gadania, mimo, że ona zarabiał nieźle, a ja studiowałam, wiec miałam mniej pieniędzy. Ze dwa razy pożyczyłam od niego ze 100 zł to jak spóźniałam się kilka dni z oddaniem robił mi aferę. Ciągle wypominał, ze kupuje sobie niepotrzebnie ubrania, a kupowałam je za swoje pieniądze. Więc nie podobało mi się, że miałabym być od niego zależna... Jesli gdyby był inny, może bym się zgodziła... po drugie- mimo, że ona ma pieniądze i nieźle zarabia to nadal mieszka ze swoją mamą z wygody bo ona mu pierze i gotuje. Jego mama mnie niezbyt lubiła- choć moim zdaniem nie miała powodu bo zawsze byłam dla niej miła. On też bywał dla mnie chamski bo on ma trudny charakter, czasem bywał bardzo czuły, a czasem jak miał zły humor to się wyzywał na mnie. Wiec podświadomie jakoś nie chciałam się w to płątać, ale teraz jestem w takim beznadziejnym dołku, że sama mam wątpliwości czy dobrze zrobiłam, że może wybrałam źle? Ale nie chciałam takiego zycia... Tylko teraz mi go mimo wszystko brakuje po takim czasie zwiazku... Ciekawe ile z ta dziewczyna to przetrzyma, jakos to mną wstrząsnęło, ze ona jest z moich okolic bo pewnie jak zostawał do rana niby u "kolegów" to był u niej... nie jestem tego pewna, ale moglo tak byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się ciesz dziewczyno, że Cię zostawił. A co byłoby gdybyś urodziła mu dziecko? Całe życie z takim tyranem??? A nowej trzeba jedynie współczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje wam za ciepłe słowa, wiele dla mnie znaczą, nawet te z neta... bo jestem tym wszystkim podłamana, jeszcze jak się nie odzywał to się łudziłam, ze może to jeszcze nie koniec, ale jak zobaczyłam, ze jest faktycznie z kimś nowym to... I to z moich okolic, wiec pewnie mnie oszukiwał jakiś tam czas. I ją też przy okazji, tylko ona jeszcze nie wie co to za typ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdym razie na 95% jestem pewna, ze za jakiś czas zacznie ja traktowac tak samo chamsko, jak będzie np. miał zły humor, na razie się maskuje, ale to do czasu... Mam nadzieje, ze zostanie starym kawalerem bo na to zasługuje. Tylko mam do niego żal, ze mi zmarnował kilka lat zycia bo przez ten czas mogłam zapoznać kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miej żal do siebie, nie do niego. Po cholerę tyle lat z nim byłas,jak wiedziałas,że nic nie warty. Pozwalałas sobą rządzić, znosilas zle traktowanie,chamstwo. I za tym tęsknisz, tego Ci żal? Dobrze się czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×