Szok, ojciec zamiast pracować chodzi po śmietnikach ?

Mam koleżankę, której ojciec nigdy nie chciał pracować, pił, aż w końcu po prostu zdecydował że będzie sobie chodził po śmietnikach i dalej pił. Dziewczyna zaraz po liceum poleciała do pracy bo nawet na buty za 30 zł nie stać bo w domu nikt do pracy się nie kwapił, a ogólnie ciotka mieszkająca z nimi ogarnia rachunki i jedzenie. Ja pierdziele, to się w pale nie mieści. W naszym mieści nie ma nikogo kto by dobrowolnie poszedł grzebać po śmieciach i nie pracował bo mu się nie chce. Koleżanka nie dawno wyjawiła mi te informacje bo wcześniej się wstydziła, a ja po prostu jestem w szoku.

A mało to takich żuli w każdej okolicy ? To jest problem społeczny. Co ty myślisz że ci żule po dworcach to samotni są ? bezdzietni ? Nie. Oni często mieli żony i dzieci ale je opuścili bo nałóg był ich demonem. To jest dramat dla tych rodzin a dzieci mają syndrom DDA. Ty sie nie szokuj głupio bo w niczym nie pomaga szokowanie sie. Wesprzyj dziewczyne słowem.

Internet, druga dekada XXI wieku, ludzi dalej szokują pierdoły. To się chyba nie zmieni. Mam dostęp do Internetu od kilkunastu lat. Widziałem wszystko, 4chan, darkweb i epokę sprzed Web 2.0. NIC MNIE NIE SZOKUJE i sam chodze po śmietnikach ale mam pracę. To takie hobby.