Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z była żoną partnera....ma pretensje o to że dbam o jej dzieci

Polecane posty

Gość gość

Oświadczyła ostanio mojemu partnerowi że jeżeli jeszcze raz jak przywiezie dzieci do niego, tylko ja bede w domu a on w opracy to ona wystapi do sadu. Ja dziecmi sie zajmuje i na wiele im pozwalam bo uwazam ze ich matka sie zneca nad nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech występuje i tak nic nie ugra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie są twoje dzieci tylko partnera więc jeśli on tak w sądzie wnioskował że chce mieć z nimi kontakt więc w dniu kiedy ma wyznaczone wizyty on powinien być w domu i czekac na nie , a nie matka oddaje po opiekę dzieci jakiejś obcej babie nie wiadomo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie! Sad ustala spotkania dzieci z OJCEM a nie z jego kochanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze je rozpieszczasz i za dużo im pozwalasz. Nie masz prawa, bo to nie Twoje dzieci. W dniu spotkań ich ojciec powinien się nimi zajmować, a nie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli złoży wniosek do sadu to jest na wygranej pozycji. Moj byly tak robil, ze kiedy bral dziecko to byl w pracy a dziecko odbierała jego kochanka. Oczywiscie na ostatnia chwile informował. Złożyłam wniosek do sadu aby ojciec zajmował sie dzieckiem osobiscie. I dostal nakaz osobistego sprawowania opieki. Co wiecej mial odbierać dziecko ode mnie i odwozic je. I na tym skonczylo sie tatusiowanie. A dodatkowo dowalilam mu alimentami skoro dzieckiem sie przestal interesować. Bo dziecko to nie maskotka dla kochanki. A ich zwiazek rozpadł sie, bo nie mogla przezyc, ze musial wiecej placic na dziecko i dla niej już mial mniej na jej zachcianki. I to nie moj problem, ze ona nie mogla miec dzieci i chciała z mojego zrobic sobie substytut wlasnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziecmi sie zajmuje i na wiele im pozwalam bo uwazam ze ich matka sie zneca nad nimi. X Już ja się mogę domyślać jak to matka się nad tymi dziećmi znęca. Każe im kłaść się spać o 20:00, każe im myć zęby, daje im normalne jedzenie i ogranicza syfiate słodycze, którymi ty je pewnie pasiesz. Mam nadzieję, że matka da sprawę do sądu, też bym nie chciała, żeby przebywały w towarzystwie niezrównoważonej kochanki ex męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×