Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nabłoniak powierzchownie szerzący się, miał ktoś?

Polecane posty

Gość gość

taką diagnozę usłyszałam od dermatologa, powiedział, że to niegroźne ale samo nie zniknie i skierował mnie do innego lekarza na dalsze konsultacje. Pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu to przeglądanie internetu w poszukiwaniu informacji i tak oto dowiedziałam się, że nabłoniak jest rakiem. Jestem przerażona. Kolejną wizytę mam dopiero w środę. Czy ktoś z was miał coś podobnego? jak to się leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nowotwór niezłośliwy, wolno, ale stale rozprzestrzeniający się. Weź igłę i ponakłuwaj skórę wokół zmiany nowotworowej. Następnie przemyj skórę watą nasączoną spirytusem. Dobrze natrzyj. To zatrzyma lub przynajmniej spowolni rozrost tkanki nowotworowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sztuczka polega na tym, że nakłuwanie i nacieranie skóry spirytusem, podrążnia ją i przyśpiesz proces jej wymiany. A to uderza w rozwój tkanki nowotworowej znajdującej się wewnątrz skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za poradę, ale nakłuwanie odpada, boję się przy tym gmerać na własna rękę, poza tym zmiana jest umiejscowiona na brzuchu a ja jestem w zaawansowanej ciąży i absolutnie nie wyobrażam sobie, że mogę to nakłuwać a tym bardziej smarować spirytusem, zastanawiam się czy np. wycięcie zmiany przez chirurga całkowicie wyeliminuje problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×