Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Leci mi 26 lat i myślę, że jestem za stary na pierwszą dziewczynę.

Polecane posty

Gość gość

Gdybym miał 20 lat, to inaczej bym jeszcze na to patrzył. A tak, to wolę już konia bić aż po kres, bo się przyzwyczaiłem do życia, jakie wiodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grigorij
Ja mam 27 lat i to samo uważam.Wszystkie dziewczyny jakie znałem już dawno w związkach/zaciążone/dzieciate.Na młodsze też nie mam szans bo wyglądam starzej o wiele niż mam.Jestem po prostu poważnym człowiekiem,młode kobiety szukają nadal zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ale spokojnie. Na pewno są wolne w waszym wielu. Wiecie co, nikt nie musi wiedzieć, że nie mieliście dziewczyny. Co to przymus jakiś? Inni sie wiążą, to jakaś presja? Nie dajmy się zawładnąć jakimś chorym poglądom. Chcecie dziewczynę to podrywajcie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej mnie wkurza ze faceci tak właśnie myślą o wszystkich kobietach, że chcą tylko zabawy i kasy i przystojniaka do zwiazku. Przez to że jestem inna też nie mogę znaleźć faceta bo z góry jestem traktowana jak wyżej. To że większość kobiet ma ambicje być traktowana jak towar w sklepie i można co najwyżej wybrać kolor lub rozmiar nie znaczy że wszystkie takie są. Tylko wam się szukać nie chce matoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Najbardziej mnie wkurza ze faceci tak właśnie myślą o wszystkich kobietach, że chcą tylko zabawy i kasy i przystojniaka do zwiazku. " To z powodu naszych kompleksów. Kiedy dostajemy kosza od kolejnych dziewczyn musimy to sobie jakoś wytłumaczyć. Najczęściej myslimy wtedy o sobie jak najgorzej. Że jesteśmy za brzydcy, za biedni, za mało rozrywkowi i ciekawi, i mamy słabą nawijkę. Porównujemy się z tymi kolesiami otoczonymi wianuszkiem kobiet i wyobrażamy sobie, że każda dziewczyna poleci na takiego, a nie na nas. Bo jaki miałybyście racjonalny powód wybierać takiego szaraczka jak my? Dlatego uciekamy od konkurencji i racjonalizujemy sobie własne niepowodzenia, przypisując wam powierzchowność. Trochę tu takż waszej winy, bo nie pomagacie nam za bardzo na starcie, a wręcz utrudniacie (dlatego boimy sie do was podejśc, bo co jeśli nie spełniamy waszych wymagań? "Nie mam u niej szans" "wyśmiej mnie" "jest z koleżanką, pewnie przyszły pogadać i nie chcą być zaczepiane. Poza tym we dwie wyśmieja mnie na pewno i wyjdę na jeszcze większego idiotę". Tak mniej więcej wygląda tok myślowy niepewnego siebie mężczyzny na imprezie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się stresuję, że mając 27 lat byłem tylko z dwoma dziewczynami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×