Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niewierna 7788

Zdradziłam chłopaka na erasmusie w Holandii

Polecane posty

Gość Niewierna 7788

Mam 22 lata i studiuję medycynę. Ze swoim chłopakiem jestem od 4 lat. Układało nam się różnie, ale zawsze wychodziliśmy z tego razem i zwycięsko. Aż do teraz, mianowicie postanowiłam pojechać na ersmusa do holandii do czego namawiał mnie też mój chłopak. Mówił, że będę mogła się rozwijać, poznam nowy kraj, że będzie na mnie czekał w Polsce (on studiuje dziennikarstwo). Sporym problemem w naszym związku był brak wspólnych zaineresowań. Czasem chciałam mu opowiedzieć o czymś co mnie fascynuje, a on słuchał ale odpowiadał: nie wiem, ale cieszę się, że to lubisz. I podobnie było, gdy on coś mi opowiadał. Od wyjazdu mieliśmy ze sobą codziennie kontakt przez skype. Kilkanaście tygodni temu poznałam na uczelni pewnego holendra, który studiuje ze mną. Bardzo mi się spodobał, bo to mój typ: wysoki blondyn, nieziemsko przystojny. Zagadał do mnie o jakieś sprawy studenckie i potem mieliśmy już regularny kontakt, ale wyłącznie przyjacielski. Rozmawialiśmy o wszystkim i nigdy nie było między nami niezręcznej ciszy. Gdy go o coś poprosiłam to od razu spełniał moją prośbę i zawsze mi pomagał. Nigdy nie dążył do seksu ze mną, a ja też nie dawałam mu żadnych jednoznacznych sygnałów mimo, że bardzo mi się podobał. Powiedziałam mu też, że jestem w związku. Wszystko zmieniło się kilka dni temu. Siedzieliśmy z paroma osobami na ławce, ale po czasie zostaliśmy sami. Wtedy on mnie przytulił i wynał, że się zakochał we mnie. Byłam w szoku i na początku się wkurzyłam, ale po chwili on mnie pocałował i było cudownie, zupełnie inaczej niż z moim chłopakiem. Przerwałam to jednak i pobiegłam do mieszkania. Na drugi dzień unikałam go i widziałam jak bardzo go to zasmuciło. Ja jednak nie umiałam przestać o nim myśleć i na następny dzień odezwalam się do niego pierwsza. On mnie wtedy przeprosił za ten pocałunek i poprosił żebym o tym zapomniała. Po kilku dniach dziewczyny organizowały imprezę na którą poszliśmy. Wypiliśmy trochę i on poprosił mnie do tańca. Był lekko podpity i ja też i tańczyliśmy bardzo blisko, tak, że wyczułam jego erekcję. Wiem, że nie powinnam ale podnieciłam się trochę. Szybko jednak porzuciłam te myśli, a on też był mocno zawstydzony. Zaproponował mi odprowadzenie do mieszkania, a ja się zgodziłam. W drodze do domu rozmawialiśmy o przyszłości, o tym ile chcemy mieć dzieci i gdzie mieszać. Czułam się przy nim jakbym go znałam od zawsze. Przed wejściem do mieszkania przytulił mnie, powiedział dobranoc i wyszedł. Jednak po paru chwilach zapukał do mnie i gdy otworzyłam to bez słowa mnie mocno pocałował. Straciłam wszelkie opory i zaczeliśmy zrywać z siebie ubrania. Rzucił mnie na łóżko i bez ostrzeżenia wszedł we mnie. To był naprawdę ostry i długi seks, nigdy nie czułam takiego podniecenia, a w dodatku on był świetny w łóżku. Po wszystkim, jak leżeliśmy obok siebie on znów wyznał mi miłość, a mnie dopadł moralny kac. Nie potrafię już spojrzeć mojemu chłopakowi w oczy, jest mi strasznie wstyd. Tego chłopaka z którym spałam unikam, ale on ciągle szuka kontaktu ze mną i nie daje mi spokoju. Co mam zrobić? Powiedzieć mojemu chłopakowi o zdradzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Denne prowo grafomanie :O ! : "holendra" :P a znaczy że latem "kilkanaście tygodnie temu" na uczelni były tam zajęcia :P Daruj sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto zachwala grzech to piekło się z tego cieszy .. a każdą , która za tym pójdzie ma ciemne plany zguby ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×