Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdarzylo wam sie brac zwolnienie lekarskie, nie bedac chora?

Polecane posty

Gość gość

Jesli tak to na co? NIe mam na mysli zwolnien na chore dziecko. Jestem w sytuacji, ze wykorzystalam urlop. Niestety czesto tez bylam zmuszona odgornie wybrac pewne dni (nazaz szefostwa). Na co najlatwiej dostac zwolnienie lekarskie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam kiedys bardzo stresującą pracę, mówiłam, że się czymś zatrułam (lub to jakiś wirus) i wymiotuję, mam biegunkę, tego raczej nikt nie zweryfikuje. Zawsze dostawałam minimum tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja slyszalam, ze jesli sie mowi ze biegunka to lekarz osluchuje jelita. Tobie osluchiwal? Rozumiem, z ena wizyte si enie malowalas i ogolnie co zrobilas zeby wygladac na chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mi nigdy nic nie osłuchiwał, raczej się nie malowałam, bo na to trzeba mieć siłę , a jak ktoś ma mdłości to tej siły nie ma. Wiesz, ja miałam taką pracę, że nawet niespecjalnie musiałam udawać wymęczoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie nie spie po nocach, bardzo sie stresuje moja praca i chce isc na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biegunka i wymioty to jest nie do zweryfikowania a jak napomnisz ze w pracy panuje jelitówka to dostaniesz zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zdarzylo. nie bralam zwolnienia nawet kiedy bylam faktycznie chora i czulam sie jak kupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, raz w życiu miałam taką sytuację że nagle nie mogłam przyjść, ale robiłam wtedy na zlecenie. Zwolnienie lekarskie musieli zaakceptować, i właśnie też poszło na zatrucie pokarmowe. Nie wiem jak lekarz miałby wymioty np. zweryfikować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowie o sytuacji w ktorej panuje mobbing, ogromny stres a nie tylko to, ze komus sie nie chce isc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam jak byłam na stażu z UP.Moja doktor z racji tego,że zna mnie od dziecka,dawała mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie dzialo na twoim stazu z up? Dlaczego nie poszlas na skarge do pup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowisz, ze dziecko przynioslo z przedszkola jelitowke i ciebie tez dopadlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do psychiatry. Powiedz ze masz dosc pracy to da ci 2 tyg bez zadnego ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie beda sie pozniej w pracy nabijac, ze jestem psychiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie biorę nawet jak jestem chora...chyba, że naprawdę mnie rozkłada to się zwalniam i najczęściej biorę wtedy 1-2 urlopu i tak nie mam kiedy go wybrać - 26 dni to sporo, do tego 2 opiekuńcze na dziecko. Lubię i szanuję swoja pracę i szefa, dotychczas wychodzi mi to na dobre, np.właśnie realizuję studia podyplomowe opłacone przez szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:14 nie mowie o przypadku gdy lubi sie swoja prace (bo kazdy wtedy z przyjemnoscia chodzi), mowie o przypadku mobbingu i duzego stresu w miejscu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z psychiatrą to najgłubszy pomysł na świecie. Znajoma miała kilka mcy takiego zwolnienia, ustalili tak z mężem, nawet on ją namówił, bo chciał i kasę i "gosposię w domu". Po roku się rozwodzili i ta jej "choroba psychiczna" (lekarz musi coś w kartotece wpisać) była argumentem, który przeważył na jego stronę...i on sprawuje opiekę nad ich synem...a ona wyszła na nieudolną wariatkę. Były już pracodawca wystawił jej łatkę, że kombinatorka, oszustka itp przez te zwolnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×