zazdrosci mi ciazy

prosze o rade przyjaciolka terminowala ciaze z powodu ciezkich wad letalnych. Dowiedziala sie na usg w 12 tyg i przez 8 tyg bylam dla niej wsparciem. Bylam rowniez obecna podczas porodu :( ta strate przezylam bardzo. Minely ok 4 miesiace. Ja mam nastoletnia corke i nigdy nie mowilam ze nie chce miec wiecej dzieci, ale zawsze mialam jakies obawy. W tym miesiacu przesunela mi sie owulacja i dostalam ja dokladnie 3 dni po stosunku. Lekko panikowalam haha czulam sie oszukana przez moj organizm. Zwierzylam sie przyjaciolce ktora poradzila mi udac sie do lekarza i usunac ciaze!!! Wmawiala mi ze w ciazy nie jestem! - bo ona tak czula :/ Chciala zdj testu ciazowego na widok 2 ( 1 blada cienia cien) powiedziala "uuu" teraz sie nie odzywa. czulam ze cos z nia jest nie tak, powiedzialam najblizszej kolezance ze boje sie przyznac ze ja sie z tej ciazy ciesze :) mam 34 lata i to ostatni dzwonek :) Ja rozumiem bol po stracie, zazdrosc kobiet ktore czekaja na dziecko ale az taka zawisc???

ale masz k***a problemy....

"koleżanki" czesto takie są, dla mnie np. nieraz były wredne bo mi zazdrościły np. urody, ale tak już jest. Innej osobie moga zazroscic pieniedzy, meza, dzieci itd...Ludzie są zawistni, nie wszyscy na szczęście, ale wielu jest takich

A czy kolezanka ma dziecko?

Moja kolezanka singielka nie z wyboru lat 30. Juz jak bylam w ciazy ograniczyla ze mna kontakty a jak urodzilam calkiem przestala sie odzywac. Nie ma sie ochoty kumplowac ok. Ale jakies wyjasnienje przynajmniej w dwoch zdaniach powinnysmy uslyszec. Po tylu latach znajomosci. To swinskie zachowanie. Nagle przestac sie odzywac. Nagle mam cie w d...

Twoja kolezanka zachowala sie okropnie. Ty ja wspieralas a ona ma cie gdzies. Mozna zrozumiec jej bol. Ale krotkie wyjasnienie z jej str ze nie jest w stanie patrzec na twoje szczescie by wystarczylo i dalabys jej spokoj

Skoro ma problem z Twoim odmiennym stanem to nie zmusisz jej na siłę do dalszej przyjaźni nawet po tylu latach. Odpuść sobie autorko, tak dla własnego zdrowia psychicznego

Bezdzietne wezscie sie ogarnijcie...

Skoro i tak wszyscy wiedza, ze koleżanka ma problem z ciąża autorki - i dlaczego go ma, to po co ma komuś cos jeszcze wyjaśniać? Przepraszać jeszcze ma?

Jak facet porzuca kobiete tez nie musi nic wyjasniac. Wystarczy powiedziec nie chce sie z toba wiecej widywac i sprawa jasna. Ktos kto zostal tak potraktowany przez bilska wieloletnia przyjaciolke to zrozumie

Nie moze patrzec na szczescie wlasnej kolezanki. To jest chore. Bo przeciez wyjdzie na ulice i widzi szczesliwe matki z dziecmi.

Dlaczego my mamy rozumiec ich bol i uczucia a one naszych nie?

Nie widzę żadnego problemu. Nie kontaktuj się z nią. Nie masz innych znajomych?

Autorka napewno ma innych znajomych. Ale chciala co kieruje takimi ludzmi. Bo przykro jest czlowiekowi jak z kims dlugo sie przyjaznia potem nagle ten ktos odwraca sie bez slowa. Zachowuje sie tak jakby jej autorka specjalnie jakas krzywde zrobila !