Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziewczyny zaszłam w ciąże z o wiele starszym..

Polecane posty

Gość gość

bardzo tego żałuję, nie powiedziałam mu jeszcze. Ja mam 24 a on 50. Facet jest zadbany, ale jest po rozwodzie i ma już dwójkę dzieci. Martwie się o reakcję rodziców o jego również. Proszę nie oceniajcie mojej osoby z góry. Traktowałam te nasze spotkania trochę na luzie a tu taki finał..o dziecku dowiedziałam się 2 tyg temu i proszę Was o radę..chyba lepiej jak nie powiem mu o tym a dziecko urodzę i wychowam sama. Bardzo się tym wszystkim denerwuje i wstyd mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe 26 lat róznicy, u nas było 27 i był starszy od mojego ojca który o mało nie padł na zawał jak się o tym dowiedział. Może być różnie, ja zostałam z dzieckiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grunt dziewczyny byście miały kasę, faceci po 50tce mają i od alimentów wymigać się nie powinni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tylko sprawdzaj i dbaj o siebie,żebyś urodziła zdrowe dziecko,bo plemniki takiego starca są już słabe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co czujesz do tego faceta? Zależy Ci na nim? Wyobrażasz sobie z nim przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko wychowasz sama ? dziecko duzo kosztuje,masz kase ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a z kim wychowa? Nawet frajerzy dzis nie chca samotnych matek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten 50 latek to ewolucyjny wygryw, totalny sukces reprodukcyjny. :P ja zawsze mowie, ze tylko najlepsi sie rozmnazaja. ;) swoja droga, co na to furiatki, ktore twierdza, ze kobiety nie leca na starych? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od niedawna pracuję. Skończyłam pielęgniarstwo, ktoś tu napisał o alimentach..nie chce od niego żadnych pieniędzy. Chyba wcale mu o dziecku nie powiem. Przez te 2 tygodnie myślę tylko o tym jak mogłam być tak głupia, jak to załatwić by nikt nie ucierpiał , myślałam nad aborcją, ale płakać mi się chce. Wiem, że będę miała wyrzuty sumienia, nie chce usuwać. Jak mu powiem to boje sie, ze sam będzie mnie nakłaniał do usuniecia. Jestem dorosła, ale bardzo się boje co teraz ze mną i dzieckiem. Nie spodziewałam się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mu nie powiesz a dowie się przypadkiem, będzie miał ogromne pretensje. Lepiej powiedz może załatwi zabieg i po sprawie. Zakładanie z góry że nic nikomu nie powiesz i sama wychowasz jest mało możliwe. Musiałabyś być na tyle bogata żeby mieć w doopie wszelkie urzędowe sprawy, bo nawet zasiłku rodzinnego na dziecko nie dostaniesz, nic kompletnie jak nie będziesz miała uregulowanego ojcostwa. Można palić głupa że się było zgwałconą i nie wiadomo kto jest ojcem, ale to znów żądają dokumentów z policji, ta machina urzędnicza jest przerażająca. Więcej jest kłopotów z ukrywania ojca niż z podaniem go na talerzu. Masz zagwarantowane dochody rzędu 5-6 tys miesięcznie żeby sobie dać radę sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:24 przerazajace to jest wasze puszczalstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie musi mu mowic teraz, a alimenty i tak moze potem ciagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiam mniej niż 5 tys. Mężczyzna, z którym mam dziecko ma już dwójkę dzieci i uważam, że nie uzna mojego. Mogę się mylić, ale raz spóźniał mi się okres to wpadł w panikę. Wątpie czy w tym wieku ucieszy się z ciąży. Okropnie się czuje z tym faktem. Szkoda mi tego malucha. Nie usunę ciąży i proszę o zabiegach nie pisać. Ma 16 letniego syna i 12 letnią córkę. Bardzo je kocha i często o nich opowiada. Z mojej wypłaty jestem w stanie odłożyć ok 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To se star*****loda p******** i zaplodnil hehe. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznaliśmy się w szpitalu, imponowała mi jego wiedza i kultura. Znamy się od 4 lat, od roku ze sobą sypiamy, raczej nie brałam tego na poważnie, żadnych deklaracji względem siebie. Mam wrażenie, że on kocha nadal żonę pomimo, że rozwiedli się jak dzieci były małe. Jest dobrym ojcem dla swych dzieci, ale co ja mam mu powiedzieć i jak. Naprawdę absolutnie nie planowałam tego dziecka. Tak mi wstyd, że tak piszę. Wynajmuję mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O k*wa...a ja chciałam się ostatnio puścić z 46 latkiem.Też ma dwójkę dzieci,ale dorosłych i wnuczkę już.Tyle,że on marzy o dziecku ze mną....teraz to mnie oblałaś kubłem zimnej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz głupot, że nie chcesz nic do niego... dlaczego? sama sobie dziecka nie zrobiłaś i sama nie powinnaś go utrzymywać. Jeżeli dobrze sobie radzisz finansowo to tym lepiej, kasę od tatusia na konto wrzucisz i będzie jak znalazł na start w dorosłe życie czy na studia. Na pewno pieniądze kiedyś się przydadzą. I nie unoś się honorem, bo to nie dla Ciebie tylko dla dziecka. A czy się ucieszy...powinien wiedzieć, że seks może skończyć się ciążą. Moim zdaniem powiedz mu co i jak i dalej zobaczysz-w zależności od jego reakcji i swoich uczuć będziesz robiła kolejne kroki. W najgorszym razie wychowasz sama albo z innym partnerem. Myśl pozytywnie. Nie da się wszystkiego przewidzieć, ale sztuką jest umieć się odnaleźć w zaistniałej sytuacji. Twoja jest teraz trudna, ale poradzisz sobie. Powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za puszczlaska jeszcze z takim starym facetem? Nie brzydzilo cie stare ciało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno skąd ty spadłaś? Co znaczy nie uzna? Może sobie nie uznawać do woli, ale prawo jest takie że sąd zleci badania DNA i czy się to facetowi podoba czy nie będzie miał 3 dziecko. Może się nie zgodzić na nadanie dziecku swojego nazwiska ale tu też nie on sam decyduje tylko sąd rozpatruje stanowisko matki i ojca. Natomiast obowiązek alimentacyjny i tak będzie na nim ciążył. Możesz oczywiście zrezygnować z alimentów, ale sąd cię uświadomi na sprawie jakie są tego konsekwencje, dochodzą do tego jeszcze prawa rodzicielskie itd..... Z pielęgniarskiej pensji nie utrzymasz dziecka. Nie łudz się. Też chciałam być taka dumna i niezależna, dwa lata wytrwałam w moim postanowieniu i rzeczywistość mnie przerosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Cieszysz się z tej ciąży? Dobrze Ci z nią? Odnośnie chęci bycia samotną matką, zastanów się nad tym jeszcze. Myślę,że dziecko ma prawo do ojca. Co ty o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodz dziecko! za 10 lat będziesz mieć już 35 lat i 10 letnie dziecko :) będziesz mieć towarzystwo, nie będziesz smutna, samotna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jezeli nie poczuje sie do odpowiedzialności to i tak już jest po was. D**y nie wstydziłas sie mu wystawiać a ciąży sie wstydzisz? teraz , jak rozumiem chcesz urodzić, wiec robisz tak : mówisz mu ze jesteś w ciąży i ze niczego od niego nie oczekujesz jednak skrobać sie nie bedziesz . Facet jest rozwiedziony bez przesady jesteście dorośli. Moze iść w p**du a moze jednak dźwignąć sprawę, moze tez sam ustalić jak bedzie ci pomagał i w jakiej formie, ustali z tobą ile bedzie dawał na dziecko . Moze zachowa sie tak chamsko ze sama sie na niego w******z i bez mrugnięcia podasz go o alimenty a moze byc tak ze po pierwszym szoku on zachowa sie jak trzeba. A poza wszystkim to , jak taki stary cymbał pukał cię bez zabezpieczenia, to on niezdazyl i zasiał , nie twoja wina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby cię zaraził syfem to tez byś sie wstydziła mu powiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam seks z facetem 30 lat starszym to tak jak on mnie zerżnął nigdy więcej nie doznałam tak silnego orgazmu. Tylko do związku nie doszło pomimo że był zadbany i ładny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pytanie czy się cieszę odpowiem, że nie. Nie usunę, martwie się o dziecko, chce je urodzić, ale może to za wcześnie na uczucia. Martwie się o to co powiedzą moi rodzice, bracia. Ogólnie boje się zdania rodziny, przeraża mnie fakt, że zostanę z tym sama. Widziałam się z nim w szpitalu, nie wiem nawet w jaki sposób mam mu o tym powiedzieć. On finansowo stoi dobrze. Nie trudno się domyślać, że jest lekarzem. Ma swój dom i mieszkanie. Nie zmienia to faktu, że ja nie chcę jego majątku, wstydze się alimentów. Cały szpital będzie o tym gadał, że poleciałam na jego kasę. Wstyd mi będzie. Myślę o zmianie pracy, urwaniu kontaktu. Z resztą jak zostanę w tej pracy to on zobaczy brzuch, dowie się od innych. Na samotne rodzicielstwo się nie chce decydowaç, ale nie chce temu facetowi robić problemów, nie wyobrażam sobie chować z nim dziecka..jak to będzie wyglądało, co powiedzą jego dzieci, jego rodzina, zamieszkamy ze sobą i będziemy udawali kochającą się rodzinę? Wątpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"...albo z innym partnerem." Buahahahahahahahahaha!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorzej powiedzieć rodzicom, myślałam o tej aborcji, że usunę. Zapomnę. Nie umiałabym z tym żyć. Nie potrafię tak. Boje się też, że coś pójdzie nie tak. Duże ryzyko. Nie wiem gdzie. Z medycyną jestem związana, ale na taki krok się nie zdecyduje. Bardzo mi przykro. Na własne życzenie spieprzyłam sobie życie. Gdzie podzieje się z noworodkiem. Nie będę mogła pracować. Co się stanie i z kim zostanie dziecko jak umrę przy porodzie. Co mi powie za parę lat jak zacznie logicznie myśleć, zacznie zadawać pytania. Jaką krzywdę mu wyrządze decydujac się na to by taki facet był ojcem mego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×