kobiety po 30sce, mam do was pytanie!

czy wy też przeżyłyście to zdziwienie, że nic sie nie zmieniło w waszym powodzeniu albo wręcz się zwiększyło? młode dziewczyny boją się 30stki, utraty atrakcyjności, i uważają starsze koleżanki za już przeterminowane i nie chcą być takie jak one ale prawda jest taka, że jeśli się jest zgrabną i ma sie sympatyczną buzię i coś miłego w oczach to faceci nadal za kobietą latają mnie to zdziwiło, zresztą nigdy nie usłyszałam by faceci mówili o 30stkach, że są stare, za to młodsze kobiety tak myślą o swoich starszych koleżankach ;) ja w sumie też tak kiedyś myślałam

ja mam 30 lat i większe powodzenie niż 10, 5 lat temu a to dlatego, że o wiele więcej się uśmiecham, jestem szczęśliwa, jak byłam młodsza to wiecznie łaziłam skrzywiona teraz też lepiej się ubieram i maluję, przestałam farbować włosy - w naturalnym kolorze mi NAJLEPIEJ

Ja mam podobne powodzenie, czyli średnie :D ale faceta 10 lat młodszego. Też nie słyszałam, by faceci nie chcieli 30-latek, tylko kobiety tak mówią. Mój chłopak mówi, że on związał się ze mną, bo nie mógł trafić na ułożoną 20-latkę.

up

też tak mam;) powodzenie większe niż kiedy miałam 20 lat. Ale jak miałam 20 to byłam nie pewna siebie, ubierałam się bardzo zwykle, nie miałam swojego stylu no i była 10 kg grubsza. Teraz dopiero ciesze się życiem. A z kolei moje koleżanki olewają wygląd, nie pilnują diety, nie przykładają wagi do ubioru i niestety wyglądają dużo gorzej ode mnie. No ale ich wybór. Fajnie jest się postarać żeby cieszyć się ładnym wizerunkiem:)

Mam prawie 30 lat (za kilka miesiecy urodziny), nic nie zauwazylam ani w jedna ani w druga strone. Zawsze mialam powodzenie, chociaz nie jestem zbyt atrakcyjna fizycznie... raczej takie 5/10 :D jak sie odstawie to w porywach do 7 :D mam kontakt z mezczyznami codziennie i duzo z nich boi sie 30... bo 30 maja juz jakas wizje zwiazku, oczekiwania od parynera, sa niezalezne i nie daja soba dyrygowac. Miękkim robieni wybieraja wiec dzierlaty :D

O rany przeciez to 30te urodziny a nie 80te.