Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tuiteraz123

Jak radzic sobie z instynktem macierzynskim?

Polecane posty

Gość tuiteraz123

W zyciu nie pomyslalabym, ze w koncu padnie na mnie. Przeciwniczka dzieci, do zwiazku sie nie nadaje, z mezczyznami srednio sie dogaduje, jestem bardziej samotniczka i nie ciagnie mnie do seksu. Mam 25 lat. I zaczelo sie, coraz wiecej dzieci wokol mnie i samej mi sie zachcialo. Az mi sie cos dzieje jak widze dzieci. Zaczynam miec juz taka obsesje. Wydaje mi sie teraz, ze to najwiekszy skarb. A tu ani perspektyw na dziecko, ani srodkow, ani faceta. A w glowie tylko dziecko. I co tu robic. Chcialabym tak jak jeszcze z rok temu - zero mysli o dzieciach, spokoj w glowie. A teraz nawet bliskim wstydze sie przyznac, bo taka bylam przeciwniczka, a teraz "peklam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo natury nie oszukasz po 20 do 30 to najlepszy czas na rodznie a potem bedzie coraz trudniej urodzic dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie kupowałam laleczki ,kupiłam kilka razy i przeszło,teraz mam święty spokój żadnych pieluch niewoli ,same przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laleczki egoistka z ciebie praktycznie to wpadłas w niewole przyjemnosc wlasnych zachcianek to nie ty rzandzisz ale twoje nałogi tobą rzadza tak samo jak u pijak zyje by pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytnij sobie jajniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietowisi
ze skrajności w skrajność i obrót o 180 stopni , a może nawet o 360 stopni ? mimo wszystko gratuluję tej odmiany kobieto !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przekuj ten instynkt na coś dobrego: odwiedź czasem jakieś dzieciaki w szpitalu czy domu dziecka, zajmij się czyimś dzieckiem itp. - to nie to samo, ale zawsze lepiej niż siedzieć i kwaśnieć a przy okazji będziesz mieć poczucie spełnienia dobrego uczynku, bo dzieci np. upośledzone w zakładach są przeraźliwie samotne i nawet godzina zabawy daje im niesamowitą radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuiteraz123
Wlasnie problem z tym, ze nie przepadam za spedzaniem czasu z cudzymi dziecmi, nie umialabym sie zaopiekowac czyims dzieckiem czy zaspokoic swoj instynkt pomoca dzieciom. Pragne jedynie miec wlasne dziecko, co nie wiaze sie z pragnieniem posiadania meza czy chocby partnera, bo mezczyzni jakos nie sa w kregu moich zainteresowan, jestem samotnikiem i nie potrzebuje wielkiej milosci czy seksu. Mysle tylko o tym, zeby nosic w sobie dziecko, urodzic je i zajmowac sie nim, wychowywac, kochac. A z drugiej strony mam do tego zero warunkow i nie chce tego czuc, bo mialam swiety spokoj jak tego nie czulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×