Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet nie tańczy

Polecane posty

Gość gość
Chyba nie o to chodzi, że facet nie tańczy, ale to, że POWIEDZIAŁ że tańczy. Autorka cieszyła się na to wesele, na wspólne tańce z chłopakiem. Taniec wyzwala pozytywne emocje, daje radość z bliskości. Nie mówimy o jakichś wygibasach, ale o normalnym "pobujaniu" się w parze. Dla chłopaka to też było za trudne? Jeżeli chłopak wiedział, że nie tańczy, a jego partnerka będzie chciała potańczyć, to swiadomie popsuł jej tę radość i oczekiwanie, że potańczą razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, mam jedno pytanie, jeżeli dostaję zaproszenie od rodziny na wesele, a zaproszenie to muszę przyjąć bo to rodzina, to mam wtedy odmówić bo mój facet nie lubi tańczyć i nie chcę go zmuszać? Wiem, że taniec to błaha sprawa i pewnie w ogóle nieistotna tylko po prostu pytam co powinnam zrobić. Nie chcę z niego zrobić tancerza, chcę jakoś w miarę normalnie spędzić ten czas z nim. Dochodzę do wniosku, że nic nie zmienię w tym temacie i po prostu nie będę go zmieniać tylko następnym razem pójdę z kolegą. Wiele rzeczy, których nie lubię robić i tak robię, bo nie jestem tak uparta jak mój facet. To nie kwestia tego, czy wesela, sylwestry są dla kogoś żenujące czy nie, trafiłam na człowieka, który nie umie dostosować się do sytuacji i robi wielki problem z głupiego potańczenia dla zabicia czasu na imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że faceci są święci, ale jeżeli on na weselu powiedział mi, że nie będzie tańczyć bo to głupie, żenujące, nie wie dlaczego ludzie to robią i że mogłam iść z kolegą a on by nas jeszcze zawiózł, to jest w porządku? Wielka fala hejtu spływa na mnie. Na tym weselu był jeszcze mój brat, totalny nerd, nie mający nigdy dziewczyny, poszedł z koleżanką, nie umiał tańczyć ale wygłupiał się na parkiecie i NIE ZROBIŁ NIKOMU WSTYDU, teraz nawet nie pamięta już o tym weselu, faceci robią wielki problem gdy muszą dostosować się do sytuacji a ja jestem zła bo wymagam od niego czegoś za czym nie przepada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproszenie przyjmij, idź z facetem jeśli się zgodzi ale nie każ mu tańczyć. Tańczyć możesz z innymi facetami na weselu i twój facet musi to tolerować jeśli sam nie chce ci towarzyszyć. Jeśli ta opcja nie wchodzi w grę to przyjmij zaproszenie idź z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tańczyłam z innymi facetami, to ich kobiety chciały mi wydrapać oczy, nawet usłyszałam, że ,,przylazłam z chłopakiem a podrywam facetów innych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poszłabym z partnerem (nie rozumiem zapraszania obcych osób na wesela -albo idę z partnerem, albo sama), pojadła, pogadała, potańczyła z wujkami i kuzynami, potańczyła z kuzynkami w kółeczku i dobrze się bawiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem zapraszania obcych, ale mój facet mi to zaproponował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12.34, w jakimś nieokrzesanym środowisku przebywasz Autorko - "Jak nie chcesz tańczyć, to zobaczysz, pójdę z innym!" - dziecinada. Dorośnij, później się bierz za związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecinada? Mój facet na weselu powiedział, że następnym razem mam pójść z kolegą i on nas jeszcze powiezie. Co tu jest dziecinadą z mojej strony??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś z facetem 3 lata i on coś takiego odwalił? też nie rozumiem dlaczego każdy go usprawiedliwia, trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: jeśli ktoś mówi ci wprost, denna trąbo, że nie potrafi tańczyć, to nie ciągnij go na wesela, żeby zadowolić swoja próżną ochotę potańczenia. zostaw go. to chore!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ciągnę go na wesela żeby zadowolić moją próżną ochotę potańczenia...boże...poszłam z nim bo jestem z nim 3 lata i myślałam, że to normalnie iść ze swoim facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, ale nie zmuszaj go tam do tańczenia, bo to normalne nie jest. Żyj i daj żyć. A jak chłop wali tekstem, że masz jechać z kim innym, to jest to zwykły foch. Pojedź, to będzie początek końca. Oj dzieciaki, dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc go zostawię i poszukam kogoś kto umie się bawić a nie wali tekstami żebym szła z kimś innym, łaski mi nie będzie robił,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, jak to taki byle jaki związek, to lepiej szukać kogoś, kto bardziej do Ciebie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat, to tak na poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go bo i tak nie kochasz to po co być z kimś na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci robią łaskę kobietom, że z nimi zatańczą, żenada, świat schodzi na psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będzie mi facet robił łaski ;) racja, miłość, miłością, do końca życia nie będę siedzieć przy stole bo panicz tak chce ;) pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie prościej iść chociażby dla zabawy na kurs tańca? Potrzebujecie rozmowy! Może po prostu nie potrafi tańczyć? Dużo nie musisz zrobić. Wystarczy przecież wpisać w wyszukiwarkę szkoła tańca i od razu na pierwszej stronie znajdzie się co najmniej 10 tego typu linków http://www.skalskidance.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tam tańczy jak wypije, na trzeźwo też mu to bardzo ciężko idzie :) (znaczy się nie chce i ciężko go namówić). Wypije a nie upije. 3 kieliszki spokojnie wystarczą aby obudzić w nim duszę tancerza. A ja autorkę rozumiem. Idąc na wesele z ukochanym człowiek nastawia się na tańce z partnerem. Nikt nie mówi że ma przetańczyć z nią całą noc ale kilka tańców jeszcze nikogo nie zabiło. Tak więc pogadaj z nim szczerze. Powiedz mu wprost że nie chodzi o cało noce tańców tylko kilka razy (i proszę trzymaj się tego) idźcie po prostu na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×