Nie malujcie paznokci jesli nie potraficie.

Byłam dziś w PZU i kobieta za biurkiem miała pomalowane paznokcie na wściekłą czerwień. No ale gdyby to były tylko paznokcie, to ok, bo kolor mega, ale dodatkowo pomalowane skórki wokół każdego paznokcia:O W życiu nie widziałam tak ślamazarnie pomalowanych paznokci. Apel do sierot typu tej biurwy- idźcie do kosmetyczki jeśli same nie potraficie, bo wasze dłonie wbrew pozorom nie wyglądają ładnie, tylko komicznie.

coś cie boli? chyba brakuje bolca zeby sie takimi rzeczami przejmować...

Uhu juz jest jedna dla, której staranne pomalowanie paznokci to wyższa szkola jazdy

XDDDD ja se lubie zjadac lakier z paznokci tudziez kompulsywnie skrobac i pozniej tak chodze do momentu az mi soe nie zachce znalezc zmywacza i zmyc tego

Ja sie przyznaje, ze nie portafie porzadnie zrobic paznokci u prawej reki. Dlatego srednio co 2-3 tygodnie chodze do kosmetyczki na hybrydy. Rece to wizytowka dlatego staranny manicure to podstawa.

nie powiem zaloby po kocie nigdy noe mam za paznokciami ,myje ręce i czyszcze za paznokciami sobie, ale lakier odprysniety albo zjedzony to mam bardzo czesto i mnie to noe razi estetycznie jakos bardzo : )

Bo to są autorko właśnie te, dla których niepomalowane pazury, to brak dbania o siebie:D a zżarte do połowy i pomalowane skórki wokół to jak najbardziej wyznacznik zadbania hahahahahahaa

Fajne musisz mieć życie i beztroskie, że takie masz problemy na codzień. Zazdroszczę serio. Tacy ludzie jak ty chyba nic więcej nie potrafią sobą reprezentować.

Ja też zawsze pomaluje skorki ale potem namaczam patyczek w zmywaczu i to zmywam. Też nie podoba mi się lakier na skórkach, już lepiej w ogóle nie malować

wsadź sobie swoje łapki w doope jeśli nie masz co z nimi zrobić

aja mam gdzieś cudze paznokcie

Ręce i paznokcie mają być czyste, to czy ktoś ma nierówno pomalowane paznokcie jest kompletnie nieistotne. Jakaś sfrustrowana baba założyła ten temat i pisze sama ze sobą.

niektórzy tak mają, że nie potrafią, ale co zrobić, wiele takich osób jest i sama ich często spotykam

Taaa, nierówno pomalowane paznokcie są nieistotne. Co wy opowiadacie?? Są mega istotne, tym bardziej że ta Pani jest urzędniczką!! Jak jest taka fleją, to strach pomyśleć jak poprowadzi moją sprawę w takim urzędzie. Paznokcie to podstawa, tak jak umyte i zadbane włosy i stosowny makijaż. Polaczki w dalszym ciągu mają problem z ogarnięciem siebie i spójnym kompetentnym wyglądem.

a ja peem tak J3BAC KOLEKTYW XD goofno mnie obchodza czyjes paznokcie czy stosowny ubior czy fryzura czy makijaz ,dla mnie wazne zeby baba z urzedu nie byla wredna raszpla z zaawansowana dehumanizacja : ))

Chciałabym mieć w życiu takie problemy jak cudze paznokcie w jakimś urzędzie

To raczej nie jest problem autorki, tylko zwrócenie na niechlujstwo i flejowatość;)

afera na miare wojny w Europie wokół cm kwadratowego u czyjejś łapy którą wszyscy mają w d***e prócz autorki, której świat sie kręci wokół d**erel

Zloz projekt ustawy obywatelskiej z projektem 500 plus na cotygodniowe wizyty u kosmetyczki. Szczerze, wisza mi czyjes paznokcie czy ubranie. Poki sa czyste i cale.

" To raczej nie jest problem autorki, tylko zwrócenie na niechlujstwo i flejowatośćoczko.gif " Sama zwracam uwagę z automatu na takie rzeczy bo osobiście lubię by MOJE paznokcie były bez najmniejszej skazy. Jednak nie pokusiłabym się o jakieś apele na kafe :P Bez przesady, każdy sam decyduje o swojej zewnętrzności - skoro ktoś chce mieć niechlujnie pomalowane paznokcie to ma. I tyle.

Nie zapomnę jak mi raz jedna taka wzięła moje ręcę do swoich rąk i wyoglądała paznokcie każdy paznokieć z osobna i każdą drobinkę wytknęła, jeszcze tylko jej lupy w rękach brakowało, a wizualnie laska taka że mogłaby mi buty czyścić, prosta z wyglądu jak oderwana od pługa, w stylu wojskowym dziewuszysko, toporne w stylu bycia, a pazury miała krótkie wymalowane ręcznie każdy paznokieć na inny kolor. Ni cholery dziewuszysko nie w moim guście ani towarzyskim ani estetycznym

Każdy kto w swojej pracy wystawia dłonie na widok, powinien mieć zadbane dłonie i paznokcie. Lakier na skórkach niestety i opuszkach niestety wygląda źle

Polaczki w dalszym ciągu mają problem z ogarnięciem siebie i spójnym kompetentnym wyglądem. x Tak samo jak mają problem z zaakceptowaniem, że ktoś nie jest "idealny" ;) Ja zaraz mogę wymyślać, jak masz za duży nos to nie wychodź z domu, jak za małe usta to sobie powiększ, jak uszy zbyt odstające to odetnij itp. do każdego mankamentu można coś wytknąć, uważaj, aby ciebie kiedyś ktoś nie obsmarował bo nie będziesz pasować do jego estetyki i wizji świata.

A może pomalowała na przerwie i nie zdążyła poprawić wacikiem i zmywaczem bo przyszła autorka ze swoją sprawą i musiała ja szybko obsłużyć :P To że miała na skórkach lakier oznacza że paznokcie były malowane niedawno, ponieważ po jakimś czasie, po kilku myciach lakier schodzi ze skóry, po prostu się jej nie trzyma:) Więc można sobie pomalować i centymetr skóry wokół paznokci a potem go zmyć szorstka gąbką.

Ja mam wyjepane na innych i tobie, autorko, też polecam.

Taaaaa...na przerwie malowała:O weź ty się gościu z 17:55 ye/bni/j w ten pusty czerep. To teraz autorka winna, że tamta miala nierówno pazury pomalowane, bo śmiała przyjść i chcieć być obsłużona. Ja prdl kafe w całej okazałości. To teraz kazdy z nas zanim wejdzie do urzędu musi sie upewnić czy pancia zdążyła paznokcie pomalować i czy przypadkiem nie będziemy jej przeszkadzać:O

a chuj cię to obchdzi

mnei obraza jak ktos ma niestaranne paznokcie frywolny ubior mocny makijaz czy zolte kalosze ,praca to noe miejsce na epatowanie takimi dziwactwami, nie wspominajac juz o srucie w twarzy czy tatuazach

Zobacz autorko ile niechlujów na ciebie najeżdża:D:D wszędzie widac takie pazury i te ich perfekcyjne makijaże. Pomarańczowa maska koncząca się na żuchwie, czarna krzywa krecha na powiekach, brwi markerem pomalowane....szkoda gadać. Co tam dla nich lakier na skórkach

Moja wspollokatorka - typowa syfiara, zawsze jak po niej wchodzilam do łazienki zastawalam niespuszczone siuski w toalecie, wlosy na baterii prysznicowej i we wannie, umywalke opluta pasta do zebow i wiele innych takich "niespodzianek". Paznokcie zawsze brudne, zaloba po kocie, lakier niechlujnie nalozony, nie powiem wyglądalo to momentami jakby miala grzyba. Do tego jak jej odprysl to zamiast zmyc to jak czlowiek, paradowala z tym jakby nigdy nic albo zakrywala innym lakierem. Cale szczęscie juz z nią nie mieszkam i nie musze tego znosić.