Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrobiłam się bezuczuciową kobietą czy wreszcie dorosłam?

Polecane posty

Gość gość

Kiedyś ufałam ludziom,ze wszystkimi chciałam się zakolegować,dla wszystkich byłam miła.Teraz po tym jak kilka osób mnie zraniło,zawiodło to zmieniłam się chyba na gorsze.Nie ufam ludziom.Owszem,rozmawiam z nimi,śmieję się i jeśli dobrze się dogadujemy to chętnie się z nimi koleguję,ale dawniej nawet jeśli ktoś robił się dla mnie niemiły,miał do mnie o coś pretensje to udawałam,że mi to nie przeszkadza,uśmiechałam się,puszczałam to mimo uszu i mówiłam,że wszystko w porządku,a teraz jak ktoś robi się dla mnie niemiły to ja też robię się dla niego chamska.Dawniej nawet jak ciężko było mi z kimś się dogadać to próbowałam na siłę się dogadać,a teraz od razu odpuszczam sobie znajomość z taką osobą.Jak nie mam ochoty z kimś rozmawiam i nawiązywać znajomości to jestem chamska nawet jeśli ktoś nic mi nie zrobił,a po prostu jest wobec mnie namolny.Czy ja się zrobiłam wredną kobietą bez uczuć czy wreszcie dorosłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez sie zmienilo kiedys bylem jak te prawiczki na kafe.tesknilem za miloscia,chcialem rodzine zalozyc.teraz zrobilem sie nieczuly,rozczarowany,pozbawiony zludzen.kilka raazy bylem zakochany i juz chyba wiecej sobie na to nie pozwole.to mnie niszczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to się zazwyczaj kończy. Człowiek naturalnie miły, jak sporo razy "przejedzie się" na ludziach to w końcu przestaje dawać sobie wchodzić na głowę. Mam podobnie, tylko że u mnie to poszło w izolowanie się, ale jestem w stanie być niemiła w skrajnych wypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×