Klamstwo w CV co byscie zrobili na moim miejscu

Mam 4 letnia dziure w CV. Z taka przerwa nikt mnie nigdzie nie chce. Spowodowana jest ona (3 lata) choroba, ale przeciez o tym w cv pisac nie bede tak samo w liscie motywacyjnym , a kolejny rok to teraz od lutego, gdy nie mam pracy. Obecnie mieszkam z rodzina i mezem poza Polska. Szukam "zwyczajnej" pracy - na kasie w sklepie, w barze, pubie, jako kelnerka itd. Kilka osob zasugwrowalo mi, zebym w ta pierwsza 3 letnia luke wpisala cos z Polski np sklep, a teraz w te kilka miwsiecy tak samo z tym, ze juz cos tutejszego np w sklepie typu spozywczak, bo one tu w 99% nie daja umow i placa do reki. Co myslicie? Ja wiem, ze sie nie powinno, ale jak to mowia tonacy sie brzytwy chwyta.

Nic nie pisz w tych 4 latach. Jak się zainteresuje pracodawca na rozmowie kwalifikacyjnej to powiedz, że nie podejmowałaś pracy z przyczyn osobistych. Jak będzie drążył to powiedz, że to Twoja osobista i prywatna sprawa i w tym czasie mogłaś sobie pozwolić na brak pracy z uwagi na utrzymywanie Ciebie przez rodzinę. Z doświadczenia wiem, że nie warto mówić pracodawcy o chorobie ponieważ może tą informację wykorzystać przeciwko Tobie. Ty nie masz obowiązku informowania go o swoich zaprzeszłych chorobach szczególnie, że ten temat jego nie dotyczy obecnie.

A nie będą chcieli umów z tych prac? To co wtedy?

Praca na umowe zlecenie, na czarno ...

Za granica beda pytac o umowe z pracy w sklepie w Polsce. Na pewno...:/

nie skupiaj się na "dziurze" skup się na tym co masz np. wysyłając CV możesz również dołączyć skany świadectw pracy i na rozmowę kwalifikacyjną również przynieść swoje świadectwa pracy do wglądu. Uwiarygodni to Ciebie i Twoje CV. I jeszcze Ci powiem jedno - módl się o pracę na Różańcu św. :) Znam wiele osób, które w ten sposób dostały pracę :) Modlitwa z wiarą i zaufaniem czyni cuda :)

Problem w tym, ze wysylajac prawdziwe cv z "dziurami" nie odzywa sie nikt, a jesli juz ktos jakims cudem sie odezwie to pojawiaja sie pytania co sie dzialo w moim zyciu przez te lata, co robilam itd i tak nie dostaje nawet zaproszenia na rozmowy, pewnie uwazaja mnie za skrajnego lenia i nieudacznika

Piszesz: "a jesli juz ktos jakims cudem sie odezwie to pojawiaja sie pytania co sie dzialo w moim zyciu przez te lata, co robilam itd." x powiedz to co pisałam wcześniej Cyt.: " i tak nie dostaje nawet zaproszenia na rozmowy," x to się zdecyduj - dostajesz zaproszenia na rozmowy czy nie ;) Cyt.: " pewnie uwazaja mnie za skrajnego lenia i nieudacznika" x Te słowa to akurat jedynie Twoja wyobraźnia... bo się boisz oceny cudzej. A strach nie pochodzi od Boga. Złap się za Różaniec św. i zobaczysz cuda i w swojej duszy i w życiu :)

Tylko pare osob sie odezwalo, ale tak jak mowie pytali o to co przez te lata robilam, a zaproszen na rozmowe i tak nigdy nie dostaje . Nie dziwie sie w sumie, po co komus osoba, ktora przez 4 lata zycia nie robila nic (tak to po zajrzeniu w moje nedzne cv wyglada wlansie)

I jeszcze sobie mysla co z ta osoba jest nie tak, ze nikt jej nie chcial zatrudnic przez tak dlugi okres czasu. Po drugie nikt nie zwraca uwagi na cv z tak duzymi lukami w zyciorysie. Nie oszukujmy sie. Dzisiaj z przerwy 2-3 miesiecznej nawet trzeba sie wytlumaczyc

Ja bym sklamala . Czasem nie ma sie wyjscia

w lumpeksach zatrudniaja na czarno