Mam 40 lat i nie powinnam ale nie umiem...

Jak zracjonalizować niespełnioną miłość ?

zauroczenie nie patrzy na metrykę bo to czysta chemia jest, dla poroównania to tak jakbyś miała mieć większą pretensję do 60 zalał pół litrem wó.dki tak samo jak 20 latek

ostanę przy tym, że nie powinnaś :D

zjadłam ŻE w poprzednim poście :/

Ale czego nie powinnas i dlaczego?

racjonalnie,realnie,nie analnie ale dowcipnie...no i buzi,buzi,za ronczke i do luzka...nawet nic nie trzeba mowic,ale mowic siem chce...nikt nie che byc niechcianym

zracjonalizować miłość? powinnaś znać już na tyle własne ciało aby móc nie zadawać takich pytań :D czas czas czas..... z czasem ci minie przy założeniu, że jest platoniczna a ty realnie wyliczyłaś (albo po prostu jesteś świadoma) niepowodzenie

Małolatom dziękuje za dobre rady. Podrośnijcie i pogadamy. gość dziś Czas, czas płynie. Całkiem dużo jego juz upłynęło. A ja wciąż patrzę w jego stronę, wciąż czekam na jakiś znak. Sama nie wiem jaki. Cokolwiek. Patrząc na to z tej strony, faktycznie nie przekroczyłam magicznej 30- stki.

kolejna bidulka bez zycia zostawil cie dla innej a ty nadal zyjesz iluzja?

przecież rozumiesz, że żyjesz w swicie złudzeń, iluzji, marzen, osobiście nie ganie cie za to, ale widzisz, każdy kij ma dwa konce, jeśli tkwisz w tym stanie długo najwyraźniej przywyklas i potrzebny ci kop by przekonać się że i marzenia potrafią zrujnować, pomimo iż są kolorowe, barwne sprawiają radośc tak naprawdę niespełnione niszczą, pustosza, odbierają zdroworozsądkowy czas a to tylko 'milosc' , nie jest warta by poświęcić siebie, uwierz nie jest warta nawet by jej napluć w twarz gdyby była osobą, a co dopiero usprawiedliwiać czyniąc z siebie ofiarę!, jak to mówią klin klinem, zabaw się, zacznij życ :D

chyba to "klin klinem" do mnie nie przemawia. To stare, jakieś strasznie dziwaczne czasy około 20 stki czy 30stki.. Nie chciałabym wracać do tego. Może i fajny wiek, ale umysł i postrzeganie świata nadęte i bufonowate. Doceniam swój wiek i stan. Nie jestem byle pindą by szukac zastępstwa. Jesli ktos tak zrozumiał, to nie o to tu chodzi całkowicie.

Ale tu doskonale widac o co chodzi ,jestes podstarzala baba ,ktorej zycie nie wyszlo ,podkochujesz sie w jakims zonkosiu i tak wegetujesz az do smierci ..

Co za rada, musisz być strasznie pusta. To tylko miłość, jasne, tylko. Warto wiele dla niej zrobić.

Widzę, że niespełnione małolaty ubodło moje wyznanie. Spoko, dorośniecie, paznokcie wam poszarzeją i tez będziecie- jak to mówiece stare :) Choc ja się tak nie czuję. Chciałam rozmawiać z ludźmi dojrzałymi, ale widze że tu głównie dojrzałość przed 30- stkowa króluje ;) Jeszce wam sporo potrzeba, spokojnie przyjdzie czas i na was. To kwestia czsu tylko ;) Pozdrawiam .