Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TOTALNY PRZEGRYW

życie totalnego przegrywa takiego jak ja.sami oceńcie

Polecane posty

Gość TOTALNY PRZEGRYW

Mam 26 lat, samo to że piszę na tym forum świadczy kim jestem. Jestem przegrany życiowo. Praca jak to praca w tym kraju, nudna, szara i słabo płatna. Praca w kancelarii podatkowej. w Katowicach. zarobki 1800 na rękę. Pracę zacząłem jeszcze na 4 roku studiów administracyjnych. Wtedy dawali mi zarobić na praktykach to się cieszyłem, potem po magisterce podwyższyli mi na 1800 netto i tak zostało. Praca siedząca w ciasnym pomieszczeniu, adresowanie korespondencji, przyjmowanie, segregowanie, pisanie prostych pism procesowych. Odwołań. Perspektywy - żadne. Zmiana pracy? a niby gdzie po administracji do urzędu - żebym zarabiał 200 zł więcej? Myślałem o kursie na doradce podatkowego, albo księgowość ale sami doradcy mi to odradzali. To praca, teraz życie osobiste Mieszkam z rodzicami, ni to wieś ni to miasto. Ot typowa Polska mieścina. 11 tyś ludzi. Bukowno. Kompletne zad***e, nie ma tu dosłownie nic. Wszyscy znajomi dawno się pożenili, albo wyjechali, albo siedzą w pierdlu. Dyskotek żadnych, barów żadnych. Same speluny. Po prostu dramat. Gdzie ja się mam ożenić jak ja wszystkie dziewczyny znam od urodzenia.Zresztą nigdy nie miałem powodzenia u kobiet. Wygląd? No cóż, jestem otłuszczony, wzrost 196 cm, waga 102 kg łysieję , mam owłosione plecy, i barki. Dziobaty nos. Ogólnie szału nie ma, chociaż jakieś tam dziewczyny w Liceum były. Od 5 lat nie miałem seksu, ba nawet nie całowałem. Przyzwyczaiłem się już do tego. Trudno czekam na miłość może kiedyś przyjdzie. Otwarty nie jestem, kolegów miałem sporo, ale wiadomo koledzy skończyli się wraz z liceum. Drogi się rozeszły. Na wczasach nie byłem 10 lat. Za granicą byłem raz w życiu. Jedyną rozrywką są wizyty, na wsi pod Kielcami u wujka i ciotki. Gdzie jeżdżę z moimi rodzicami regularnie. Co też jest czymś słabym. W wieku 26 lat jeździć do wujka. No cóż , takie jest moje życie, coś tam kasy mam odłożone, coś tam niby mogę ale patrząc na ceny, i to ile kasy choćby wydaje się na dojazdy do pracy, na OC, na opłaty to chyba zostaje mi mieszkanie do 40 stki z rodzicami. Jednym słowem PRZGERYW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym słowem życie przeciętnego młodego Polaka w Polsce powiatowej. Nie tylko ty tak masz. Tak ma duża część społeczeństwa. Inna sprawa, czy to wina rządu? czy rząd ma nas uczyć jak być obrotnymi i zaradnymi życiowo? NIE. Z drugiej strony Pan Bóg nie rozdaje równo, jedni są przebojowi, przystojni i mają szczęście, drudzy zawsze mają pod górkę. nie stać cię żeby coś w życiu zmienić bo jesteś na to za słaby, więc będziesz dziadował jak dziadujesz do tej pory. Jesteś nikim i nikim umrzesz. Niestety tak jest, ale tak ma powtarzam 80 proc narodu. Jedni się tym przejmują, inni mają to gdzieś bawią się i dobrze im z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co da ci takie narzekanie? Tłumaczenie się przed sobą, że tego nie mogę bo jest tak a tego bo jest tak? Głowa do góry i próbujesz ! Wtedy dopiero się przekonasz czy warto czy nie. Weź się zmotywuj i znajdź cele! Polecam http://bb-mdi.pl/ i kurs "droga do sukcesu" Bardzo konkretne materiały, które codziennie dają kopa z motywacją! Ja dzięki temu zmieniłem pracę i podejście do życia! Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łysiejesz, ale masz włosy na plecach bedzie z czego robić przeszczep xD Otłuszczony, to zrzucaj sadełko Skoro mieszkasz z rodzicami, odkładaj co miesiąc to, co byś wydał na czynsz A że tu piszesz, phiii setki osób tu piszą i to głupsze rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest niestety tak, ze sami siebie oceniamy zawsze gorzej. Wg nas jesteśmy brzydcy, głupsi, gorsi. I najczęściej (na szczęście) ma sie to nijak to rzeczywistości. Jesli możesz podejdź do psychologa na kilka spotkań. Pomoże Ci bardziej uwierzyć w siebie bo jestem pewna, ze nie jest tak zle jak mowisz. A co do kursów na doradcę podatkowego to ja akurat Ci to polecę i znalazłabym jeszcze kilku, ktorzy zrobiliby tak samo. Juz pomijam kwestie zdobytego doświadczenia ale zdobędziesz kontakty. Pewnie tez poznasz nowych ludzi i kto wie co to dalej przyniesie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary z twoim wzrostem - zajmij się MMA, tłuszcz ci szybko spadnie i będziesz miał cel w życiu!!!! A kobiety lecą tylko na kasę, a zawodnik MMA biedny nie jest. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjedz do innego kraju i spróbuj szczęścia , miałam to samo , mieszkałam z rodzicami na zadupiu i miałam beznadziejna i mało płatna prace. Następnie wyjechałam do Warszawy, nawet nie było złe ale był wyzysk, zdecydowałam sie wyjechać do Anglii i jestem zadowolona , mam naprawdę fajne życie , znalazłam faceta i fajna dobrze płatna prace takze polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz rade bracie
TOTALNY PRZEGRYW 2016.11.05 autorze, moim zdaniem masz super, tylko zacznij ćwiczyć po trochu aby wage zwalić, pozatym nie masz stresu w życiu a to już sukces. Tylko nie chlaj i nie pal fajek i będzie luz blues. Poznasz jakąś samotną mamuśke, a jest ich pełno i będzie gitara. Żyć nie umierać.... i jeszcze mieć 26 lat, cudo. Jak chcesz zarobić więcej to po godzinach pracy i w weekendy coś rób dodatkowo na własną ręke czy coś się ucz robić stopniowo, albo weź dodatkową prace dorywczą aby mieć na kursy, a jak nic nie umiesz to idź nawet za darmo i się nauczysz. Koorfa twoj jedyny problem to lenistwo i brak inicjatywy, reszte masz. A piękna to ma być kobieta nie ty, choć sam wole przeciętne bo te "urodziwe" to zwykle koorfy, choć i skromne się trafiają. Facet nie ma i nie musi być "ladny", tylko ma być stanowczy, pewny siebie i zdecydowany, i mieć luźne podejście do życia i dawać sobie rade z trudnościami. A bab jest tyle że szok, tylko zagadywać do skutku, nie każda leci na kase, i podbijaj tylko do tych co ci się podobają ( może na podryw do innego miasta obok rusz w obrębie 20km jak u siebie wszystkie znasz od przedszkola) a jak ci dają kosza to tylko się z nich śmiej że nie wiedzą co tracą, bo baby to często durne pipy i nawet własnego zachowania często same nie pojmują hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×