Zostawił mnie bo chciałam mieć dziecko.

Byliśmy rok, obydwoje po 30 lat. Związek z motylkami ale kłótnie się zdarzały. On ma nerwicę. Pragnął dziecka jak i ja ale doszły problemy osobiste u niego i tak dwa tygodnie temu jeszcze mówiliśmy że jak będzie dzidziuś będzie fajnie. Damy radę był czuły kochany ...od paru dni milczy a gdy ja pytam zapewniam wyzywa mnie mówi że już nie chce mnie nie kocha wiem dziecinne ale kazał mi usunąć kontakty do jego rodziny co z nimi mam kontakt dobry i bardzo nam kibicowali. Nie wiem co robić. Jego brat każe mi milczeć niech przemyśli on swoje zachowanie ale wątpię.

Zawsze go wspierałam zapewnialam o pomocy miłości. Teraz gdy mi pisze to tylko z nienawiścią że mam zapomnieć nie kontaktować się z rodziną że mnie nie kocha itp. Ja milcze nie reaguje ale strasznie mi ciężko.

Pewnie coś przeżywa złego i wyżywa się na tobie, bo na tobie najprościej. Mam to samo, ale w drugą stronę, to ja odstawiam szopki.

Z tego co wiem to problemy finansowe, ma nerwicę ale nie rozumiem jak tak można na bliskiej osobie, rodzinę traktuje podobnie brat jego mówi że mógł się przestraszyć. Aktualnie czekam na okres on o tym wie,co będzie to będzie uciesze się nawet jakbym sama miała dziecko wychować. Nie wiem czy nadal milczeć czy wytłumaczyć mu porozmawiamy ale on na wszelakie proby kontaktu wcześniej reagowal wybuchowo. Ile ten stan może trwać !?

Jesteś nieodpowiedzialna:O.Problemy finansowe i dziecko:O.

Ma chwilowe problemy finansowe. Oczywiście oferuje pomoc ale on jeszcze bardziej mnie odrzuca i nie wiem jak już postępować.

ja prdl, 30 letnia baba, a mentalność 13latki :o

A mnie zostawił bo to ja nie chciałam mieć dziecka. facet 34 lata wypłata jego 2200 z czego 900 zł na piwo i papierosy miesięcznie. razem byliśmy 1,5 roku i żeby choć raz mi coś kupił i pokazał że o mnie dba. i ja miałam mieć z nim dziecko? nieodpowiedzialny chłopczyk. co się poklocilismy to zamiast pogadać to sobie jechał do kolegów popić a ja sama.