Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet nie zna mnie od tej gorszej strony

Polecane posty

Gość gość

Stresuję się wszystkim bardzo, tylko nauczyłam się to ukrywać, bo w szkole ludzie się ze mnie wyśmiewali za wrażliwość. Poza tym jestem dosyć stanowcza etc. i on był bardzo zdziwiony, jak kiedyś coś się zgadało o stresowaniu "Ty się czymś stresujesz? wydawało mi się, że dobrze sobie radzisz ze stresem". Chce mnie nauczyć jazdy autem, a jakby wiedział jakie mam schizy (że się przed nim wygłupię), to hoho. no i co tu zrobić? Pozna mnie pewnie od tej strony, co będzie, jeśli mnie nie zaakceptuje takiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówić mu o tym wprost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów mu! Odwlekaj ten moment jak najdłużej jak bedzie chciał cie uczyć jezdzić to przebij mu opony w samochodzie, dosyp cukru do baku, a jak cie jednak wreszcie posadzi za kierownica to powiedz ze lubisz ostrą jazdę skręć koła zaciągnij ręczny i gaz do dechy przy odrobinie sniegu i lodu powinno ci sie udać zniechecić go do dalszej nauki. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im szybciej sie dowie, tym lepiej, chyba ze nie traktujesz go poważnie. Chyba nie zamierzasz przez 20 lat udawać kogoś, kim nie jesteś? Partnerzy muszą znac sie i z dobrej, i ze zlej strony, zeby uczciwie powiedziec, czy chca sie w to pakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że mój sposób jest jednak lepszy gość dziś ale zrobisz jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie udaję, po prostu po mnie tego już tak nie widać, a ja nie mam zamiaru też się z tym uzewnętrzniać No to co, mam mu powiedzieć, że się panicznie boję uczenia się jazdy autem... ? ech, większość normalnych ludzi stwierdziłaby, że ze mna cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że twój problem jest głębszy i bardziej złożony nie tylko panicznie boisz sie jazdy samochodem ty chyba bardziej boisz sie do tego przyznać. Nie mozesz wczesniej poćwiczyć z kimś innym do kogo masz wieksze zaufanie np z tatą, mamą, kolezanką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, każdy się stresuje w różnorakich sytuacjach, i to jest normalne. Jeśli chodzi o naukę jazdy, najlepiej iść na kurs. Żadnego "uczenia" przez faceta prywatnym samochodem. To niezgodne z prawem i niebezpieczne. Mąż kiedyś pozwolił kuzynce na "pocwiczenie" naszym autem, nie dość, że wjechała w ogrodzenie (drewniane, na szczęście!), to nie umiała od razu zapalić, silnik rzęzil, a ja się wsciekalam, że załatwi auto, które było nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa symulatory jazdy mozesz dokupic kierownice z pedalami i drążkiem biegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma mnie kto inny pouczyc, rodzice nie maja prawka, brat samochodu. on chcial u siebie na wsi troszke mi pokazac, na kurs w tym momencie nie ide, ale ogolnie planuje. A ja tak reaguje na wiele jego propozycji bo sie boje ze sie zblaznie. Mam tak od zawsze, cos jak fobia spoleczna, i nawet akceptujacy mnie chlopak i czuly tego nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie ogolnie manualnych rzeczy boje, albo uczenia przy innych bo sie boje ze nie zrozumiem kogos i ten ktos za glupia mnie uzna. A na opinii chlopaka mi zalezy... przepraszam za brak polskich znakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się podśmiewałam, że mu auto rozwalę, a on że nie szkodzi, jest ubezpieczone, poza tym będzie mi wszystko mówil... A on własnej siostrze pożyczać auta nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do psychologa sie przejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubezpieczyciel nie wyplaci kasy jesli użyczy auta osobie bez uprawnień na odwage tez nic nie pij bo to pogorszy sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piję alkoholu. Skąd ubezpieczyciel by wiedział, że prowadzila osoba nie mająca prawka? zresztą to nieważne. Problem jest inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do psychologa sie przejdz tylko wybierz takiego/taką co ma prawo jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja się boję masy innych rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skąd ubezpieczyciel by wiedział, że prowadzila osoba nie mająca prawka?zresztą to nieważne. Problem jest inny... Mało ci problemów z lękiem chcesz mieć jeszcze problemy z prawem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź już nie przesadzaj. Uczył siostrę jazdy przed egzaminem i nic się nie stało sugerujesz że ucząc sie w ogóle odpalać auto na wiejskiej dróżce spowodowałabym wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na piaszczystej drodze mozna wpaść w poślizg jak na lodzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówię o zwykłej drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni są cudowni!!!mhmmmm www.sexy-kamerki.xweb24.pl/l/3/ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wchodze na takie strony moze mi ktos opowiedzieć? golasy za kierownicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam że lepiej sie nie interesować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy popełnia błędy... daj sobie do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Robert kubica ile mial wypadków nawet jego blacharz juz nie liczy podobno placi mu co miesiąc ryczałtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×