Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałuje że nie puszczałam się gdy byłam młoda i ładna...

Polecane posty

Gość gość

co mi przyszło z bycia cnotką ? g****o nic z tego nie mam, w ogole ta p********a ohydna katolicka pseudo moralnosc zrobiła spustoszenie w mojej młodej główce...bałam się jakiegos grzechu, ze to niemoralne, ze sie jakąs chorobą zaraze, ze miłość jest najważniejsza i co? GOWNO teraz została tylko złość i frustracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam! Lata przeszły i młodość minęła- nie warto było być "porządną". Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idioto do dzis sie boje wener hpv hiva i ciazy - nawet jak mam kilka lat faceta bo je sie o ciaze odmawiam mu w dni plodne. nigdy nie bede sie chemia tabsami faszerowAC NEVER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak samo i co najgorsze chciałabym się teraz zabawić, upić czego nigdy nie zrobiłam i ''iść na całość' nie patrząc na konsekwencje, ale boje się, jakiś dziwny lęk sprzed lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma fajne przeżycie młodości do puszczania się? Trzeba być naprawdę zdrowo pieprzniętym aby seks z byle kim i byle gdzie łączyć ze szczęściem... no, ale jak się nie ma żadnych zainteresowań, pasji, celów, to cóż... pozostaje jedynie seks. A swoją drogą ciekawe, że te co się nie puszczały żałują że nie dawały, a te co dawały, że nie były bardziej cnotliwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie żałuję ascetycznego stylu w pewnych obszarach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy bylem młodym kawalerem szalałem z dziewczynami na wiejskich potańcówkach. Rozsiewałem swe nasienie na dziewczyny w promieniu 3 powiatów. Wtedy były inne czasy, inna władza, aborcja była legalna, nakaz pracy, nie bylo bezrobocia. Tak się żyło. Przez lata komunizmu kościół sukcesywnie dominował sferę publiczną, uzurpując sobie monopol na mówienie co jest moralne - co jest grzechem. Wtedy nie bylo Aids i reszty świństwa. Coś pięknego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puścić się zawsze możesz i to w każdym wieku, napaleńców i desperatów nie brakuje, tyle tylko że i tak tego nie zrobisz, bo powstrzymuje cię strach, zakompleksienie, a może nawet i sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może przede wszystkim sumienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo rzadko powstrzymuje nas sumienie, w 99% przypadków jest to zwykły strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładając, że było by to prawdziwe puszczanie się (więc zero uczuć) no to tutaj przede wszystkim byłoby obrzydzenie, a do sumienia by już nawet nie doszło -po prostu nie miałabym żadnego dylematu, bo obrzydzenie by mi uniemożliwiło go mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się i odpowiedz nam, co zyskałabyś popuszczając szpary w młodości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki durny temat! Ja w młodości sporo imprezowałam, jeździłam na koncerty i wakacje z paczką znajomych, od liceum do końca studiów więcej przebywałam poza domem niż w domu i nie musiałam się puszczać aby być szczęśliwą i coś przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:50 Ale czytać ze zrozumieniem dalej nie potrafisz, kto ci sie kazal puszczać żeby być szczęśliwą? Autorce tego brakowało a nie tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×