Męczy mnie uczenie się koncentrowanie

Ja po prostu nie lubię się uczyć... Nauka na studiach? odkładam na ostatnią porę. Książki? Niby zawsze byłam molem książkowym, ale przyszedł wiek, w którym interesuję się różnymi rzeczami, na temat których książki są trochę trudniejsze... Pisane trochę naukowym językiem, ale spokojnie do przeczytania przeze mnie (słowa rozumiem). Ale czytanie ich mnie męczy, muszę się czasem wręcz zmuszać, a i tak wielu rzeczy nie zapamiętuję (co znowu jest dziwne, bo miałam naprawdę bardzo dobrą pamięć kiedyś) Podobnie niektóre popularnonaukowe, gdzie też trzeba więcej informacji wchłonąć (chociaż Złe leki połknęłam łatwo). W dalszym ciągu przeczytam coś napisanego prosto, jakąś powieść, czy to Grisham czy R. Cook - tu nie ma problemu. Ale dlaczego nie mogę się zmusić, żeby czytać też inne rzeczy? Tematy mnie interesują przecież... Podobnie nienawidzę np. składać czegoś z instrukcji, też mi sprawia trudność przyswojenia tego (ale to może brak technicznej wyobraźni), jak poszłam na taniec z chłopakiem to było mi wstyd bo też przyswajałam kroki gorzej niż on, byłam roztrzepana. Da się z tym coś zrobić? Nie pomyślałabym o sobie parę lat temu, że taka będę...