Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Faceci mnie odrzucają zgadnijcie za co

Polecane posty

Gość gość

Za zainteresowania... Mój kuzyn niedawno mi powiedział tak "Ty nie będziesz pasować do każdego faceta, bo jesteś za mądra. Ja szukam dziewczyny ale za mądrej tobym nie chciał". Naprawdę się zdziwiłam, ale potem doszłam do wniosku, że coś w tym jest. Kiedyś gadałam z facetem na gg, który wprost mi mówił, że on wysiada, że nie jest w stanie nadążyć za moim myśleniem i w ogóle. Z moim byłym chłopakiem nie dało się gadać na poważne tematy, co mnie irytowało, a on sam powiedział, że my chyba do siebie nie pasujemy. Chłopak, który mnie podrywał, jak sobie o sobie coś opowiadaliśmy (no że lubię operę albo takich i takich autorów ksiązek) wydawał się jakby zdziwiony i potem zaczął mnie traktować z lekką rezerwą, aż w końcu nic z tego nie wyszło. Nie wiem czy to był bezpośredni powód, ale możliwe, bo dość mocno się w tej kwestii różniliśmy. Aktualnie spotykam się z chlopakiem, który też jest inny... Ale mamy fajny kontakt, choć trochę mnie dziwi, że jemu te różnice nie przeszkadzają. Ale ostatnio mówiłam, że miałam rozkminę na pewne tematy, a on dopytywał, na jakie dokładnie, ja na to, że to poważne sprawy i czy na pewno chce tego wysłuchiwać, a on że tak (ogólnie chodziło o to, że ludzie za bardzo skupiają się na materialnej stronie życia etc etc ale bez żadnych nawiedzonych rzeczy) No i mu napisałam, wyłuszczyłam sprawę, a on wiecie, co mi napisał? Nie wierzę, wkręcasz mnie, przepisałaś to z jakiejś książki? Po prostu padłam... W końcu uwierzył, że to moje słowa i przemyślenia, i zaczął coś tam mówić, że on mi to pomoże rozwiązać. No w porządku. A następnego dnia nie napisał jak zawsze rano, tylko późnym wieczorem. Do tematu nie wracał. Kontakt nie jest już tak częsty jak wcześniej.... Znowu koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja tez jestem facetem 36 letnim sam jestem wyksztalcony i inteligentny i wolalbym by moja partnerka ustepowala mi madroscia i wiedza a juz na pewno nie chcialbym takiej madrzejszej ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanow sie czy chcesz zycie dzielic z debilem czy rozwijac sie samodzielnie. Bo niestety polscy faceci lubia latwe kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
jesteś taka bystra a pytasz innych o to co myśli twój chłopak ? widzę niekonsekwencję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, każdy ma prawo do własnych wymagań :) to jest naturalne Ale zabawne jest, że faceci są zainteresowani, podobam im się z (jestem uznawana za ładną dziewczynę), a potem takie różnice w tej kwestii wychodzą...I mi szkoda czasami, po prostu. Ja się nie wymądrzam, nie wychodzę przed paradę, to samo wychodzi, naturalnie, w miarę poznawania się daję się traktować jak kobieta, nie jestem typem zosi samosi, która się wymądrza na każdy temat, wiem, że mężczyźnie dobrze jest pozwolić jakieś rzeczy samemu, i nieważne, że ja to wiem. Oni wtedy czują się męsko. Daję się adorować, opiekować się mną. Oczywiście jeśli jest coś nie tak, to się głupio nie uśmiecham, tylko walę prosto z mostu; nigdy sobie nie pozwalam na brak szacunku. Z takimi facetami się nie umawiam, chociaż prawdę mówiąc chyba nie zdarzyło mi się nadziać na takiego totalnego chama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było pytanie retoryczne... I to nie jest mój chłopak, czytaj proszę ze zrozumieniem, bo faktycznie przerost formy nad treścią się kłania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobieta jest nastawiona na samorozwoj i to jest jej wazna sfera zycia to i tak lepiej nie wchodzic w zwiazek z facetem. Faceci na dluzsza mete dzialaja demotywujaco, probuja dyskredytowac wartosc kobiety, zanizac jej mniemanie i zniechecaja do rozwoju. Takie zycie jest dobre dla kobiet ktore procz rozmnazania nie maja wyzszych celow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci faceci to nie byli jacyś debile, normalne chłopaki w większości. Ten aktualny jest inteligentny, ale po prostu jest praktyczny do bólu. W każdej innej kwestii jest świetnym mężczyzną :). Naprawdę. Można na niego liczyć, jest empatyczny, ma swoje zasady, nie bawi się w głupie gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam kiedyś wywiad z Tymochowiczem on opowiadał jak udało mu się uratować pewne małżeństwo. Kobieta nauczyła się (dzięki Tymochowiczowi) być trochę głupszą niż w rzeczywistości była. Bardzo kochała męża mąż ją też, ale elokwencja i inteligencja żony była jedynym zarzutem jaki miał mąż do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:07 No niestety mój były tak właśnie próbował robić, szybko to ucięłam, po 3 miesiącach się pożegnaliśmy. Ale nawet po zerwaniu próbował bruździć. Ale nie zgodzę się z tym, że mężczyźni utrudniają samorozwój, to się moim zdaniem tyczy obu płci, bo znam dziewczyny, które każą facetom zrezygnować z pasji etc. I nawet mam wrażenie, że więcej jest właśnie takich kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widzisz ,albo udajesz kretynke i rezygnujesz z wlasnych wartosci czyli sie upadlasz ale masz faceta, albo jestes sama i mozesz byc pania swojego losu,byc kreatywna na wlasnych warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna nadzieja to znaleźć faceta, ktory ma kompleksy, ze jest glupi i bedzie toba zachwycony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:09 Powiem Ci, że mnie zdziwiłaś :) w takim razie to tak samo jak z zarobkami... facet chyba po prostu nie lubi, jak kobieta jest od niego lepsza w rzeczach, które on uznaje za męskie, a inteligencja może być taką cechą wg niego... i łączy się też często z mniejszą naiwnością i uległością. podobnie jak wyższe zarobki kobiety, podobno wielu mężczyzn to mocno dotyka, a to się łączy z zaradnością, co też jest uznawane za coś bardziej męskiego. bo jakoś nie są zazdrośni o to, że kobieta lepiej gotuje, sprząta czy opiekuje się dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
Aktualnie spotykam się z chlopakiem> a to czyj chłopak w takim razie jak nie twój :D też czytasz trochę wybiórczo innym się nie dziw. moim zdaniem to tylko twóje błędne odczucie a tłumaczysz sobei jak ci wygodnie. trochę już żyję i w życiu nie słyszałem o sytuacji że ktoś się z kimś przestał spotykać bo był zbyt mądry :D to jakby powiedzieć że ktoś rzucił pracę bo za dużo mu za nią płacili :D twierdzenie samo w sobie jest mocno idiotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś była taka mądra to bys wiedziała że wywody dostosowuje się do rozmówcy ,a tak z ciekawości możesz coś powiedzieć o tym skupieniu na materii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
można rzucić pracę mimo że dużo za nią płacą bo np. pochłania dużo czasu, albo facet mógł cię rzucić bo uznał np. za dziwaczną bo cały dzień zastanawiasz się nad dziwacznymi wg niego problemami, a nie dlatego że jesteś mądra. czasami ludzie patrzą na to samo a inaczej to widzą ty widzisz mądrośc, zobacz co widzą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ja mu powiedziałam wprost, że to są poważne tematy i czy chce o tym słuchać. My zazwyczaj piszemy lekkie, żartobliwe smsy. Chciał, więc co - nie dostosowałam się do rozmówcy? :P A i tak przekazałam to w formie uproszczonej. To jest i tak uniwersalny temat, w stronę tematów religijnych. Nie będę się tutaj rozpisywać, bo wątek nie jest o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden będzie zachwycony i powie że miał takie same myśli,a inny powie że gadasz bzdury bo ma on inny system wartości i postrzegania świata ,wystarczy szybko rozpoznać z którym rozmawiasz i się dostosować ,o ile chcesz tego innego" niż ty ,bo ja dobieram na zasadzie podobieństw bo tylko wtedy mogę być sobą całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro związek powinien Cię rozwijać jako człowieka, to jaki jest sens wchodzenie w to, skoro widzisz, że druga osoba nie może Ci go zaoferować? Według mnie żaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że nie chcesz się rozpisać,taki temat zahaczy o duchowe sprawy siłą rzeczy więc ateista całkowity materialista od razu się zjeży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykam się z pewnym chłopakiem nie jest koniecznie tożsame z jestem z nim. Ale już jest uściślone przeze mnie, więc nie wiem, po co się zastanawiać nad tym dalej :) przerost formy nad treścią, to, że o czymś nie słyszałeś, nie oznacza, że to nie istnieje :D ja też bym w życiu nie pomyślała o tym w ten sposób, dopóki niektórzy nie zaczęli mi wprost tego mówić, co mi dało do myślenia. i nigdy nie twierdziłam, że jestem mądra. To ludzie mi to mówią. Ja uważam, że nie można osiadać na laurach i twierdzić, że się wszystko wie, bo to ignorancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żebym chciał kogokolwiek obrazić, ale człowiek inteligentny dostrzeże kiedy poziom dyskusji zacznie przerastać rozmówcę a człowiek mądry potrafi ją dostosować do poziomu interlokutora. Wprawdzie nie pisano to nic o wieku, ale myślę że te braki da się jeszcze ogarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:25 problem jest taki, że ja też jestem ateistką... :D a on jest taki nieokreślony z tego co mówił. Ale czasem do kościoła pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co ja mu napisałam było naprawdę "proste" i uniwersalne. Ja nie mu nie wyjechałam ze skomplikowaną filozofią :). Może on się nigdy nad tym nie zastanawiał głębiej, z racji swojego praktycyzmu i dlatego go to tak zdumiało. Ale ja go absolutnie nie zmuszam do czegoś takiego, to on naciskał, żebym mu powiedziała o co DOKŁADNIE chodziło (A mówiłam wcześniej, że chodzi o bardziej duchowe kwestie). Natomiast wszyscy przyczepiliście się, że głupia jestem, bo się do kogoś nie dostosowuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet nie wiem co sobie tam myślą ateiści rzadko mam okazje porozmawiać,nie wierzysz w jakąś wyższą inteligencję,wszystko dziełem przypadku?ostatnio pytałam ateistki to nie umiała mi powiedzieć co myśli,odbiegam od tematu ale zawsze mnie to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie to ja jestem z tego podtypu ateistów, który nic nie wyklucza :) bo uważam, że nie jesteśmy w stanie do końca rozstrzygnąć, czy jest siła wyższa, czy jej nie ma. Ale ciągnie mnie ostatnio do rozwoju duchowego, i to bez wyraźnego powodu, z czego właśnie wynikają różne rozkminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbujmy łagodniej. Jeśli chłopaczek nadmiarem iq nie grzeszy, to czemu nie zrobisz pięknych oczu i nie stwierdzisz ze śmiechem, że to tylko takie głupstwa? Problem jest w tym czy ważniejsza dla Ciebie jest możliwość myślenia i wyrażania tych myśli, czy obecność chłopaczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna ma byc posluszna dobrze sie wypinac robic loda i nie zadawac pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ona ma sie bac poruszyc jakakolwiek powazniejsza dyskusje, zeby chociaz sprawdzic faceta? bo 'trzeba sie dostosowac do dyskusji' co oznacza, ze jesli druga strona nie wychyla sie z takim tematem, to ona nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×