Zakochana, a wyrzuty sumienia

Piszę tutaj bo borykam się z pewnym problemem który spędza mi sen z powiek :( Kilka miesięcy temu poznałam pewnego mężczyznę, jak dla mnie ideał.. Były setki wiadomości, rozmowy, spotkania dopóki nie dowiedziałam się, że ma od kilku lat dziewczynę, długo się nie zastanawiając zerwałam z nim wszelki kontakt mimo że bardzo tego nie chciałam, nie wyobrażałam sobie że ktoś mógłby z mojego powodu cierpieć :( Stało się to do czego starłam się nie dopuścić.. zakochałam się w nim z tego co pisał w wiadomościach to on poczuł to samo.. Próbował tłumaczyć, że jego życie to fikcja, że wszystko się wypaliło , rozstanie to tylko kwestia czasu.. Nie mogę przestać o nim myśleć, nie odpowiadam na smsy i telefony :( Niestety za każdym razem jest to walka ze swoimi słabościami :( Nie umiem poradzić sobie z tym uczuciem :( Może ktoś z was spojrzy na to obiektywnie i powie jak uwolnić się od tego.