Dla ludzi z miasta wiecie ze na wsi ludzie nie znają wiejskiej gwary

Nikt na wsi nie mówi łokno tylko okno nikt nie gada łoj nikt nie gada łojcowizna i na wsiach nikt nie chodzi w gumiakach z widłami I nie chodzi w wiejskich ciuchach nie smierdzi gnojem itd...

wiemy, że ludzie ze wsi, jak na przykład, namysłów, mówią jak normalni ludzie dla niepoznaki. a tak naprawdę to są wieśniaki i we własnym gronie dalej mówią o łojcowiznach, hamerykach i wyrzucajo w gumiokach gnój z obory

Ludzie na wsiach ubierają sie tak jak w mieście maja takie same auta tak samo wyposazone domy co w mieście mówią taką Samą mową jak w mieście studiują I chodza do szkół ponadgimnazjalnych do miasta w wielkich centrach handlowych w duzych miastach robią zakupy chodza tam do kina teatru zoo opery muzeum galerii sztuki tam jezdza tramwajami nie rozdziawiają mordy na widok miasta Bo to nie jest nic niezwykłego

ale ja po mimo tego ze jestem mieszczuchem, nie widze nic złego ze ktos mówi gwarą. Nie wiem, komu to przeszkadza :D W innych państwach ludzie nie wstydzą sie gwary. Dorosnijcie

Gość od homocwela zrozum ze nikt tak nie mówi nikt w moim gronie w polkowskiem nie zna wiejskiej gwary zrozum to ja mówie normalnie zrozum to ps skoro Taki mądry jesteś to podaj chociaz jeden powód w czym ludzie ze wsi są gorsi od ludzi z miast niby w czym