Zerwałem z nią bo za dużo narzekała na to że nie mam czasu

jestem na pierwszym roku medycyny i dziewczyna rozstała się ze mną albo ja z nią w trakcie kłótni, obopólnie właściwie, bo mam za mało czasu dla niej. Ona chciałaby żebym codziennie ją czymś zaskakiwał, żebysmy chodzili wieczorami na romantyczne randki itd. to trochę męczące bo tak jakby nie zdawała sobie spraw z tego ile mam do zrobienia codziennie. Kocham ją ale myślicie że warto wrócić?

W normalnym związku każdy ma czas na swoje sprawy i jest też czas wspólny. Jeśli Ty masz być od tego by organizować jej każdą wolną chwilę (bo tak to trochę zabrzmiało) to chyba dziewczyna nie ma zainteresowań, znajomych itp. Powinniście się jakoś umówić biorąc pod uwagę Wasze dni i obowiązki żeby pogodzić Wasze oczekiwania. Romantyczna randka wieczorem ok, ale wtedy i wtedy a nie codziennie itp. itd. A innego dnia to i to, w ramach możliwości.

oczywiście że nie warto, jesteś wykształconym doktorem, masz obowiązki, ludzie cię cenią, ona gdy tylko to dobije do jej pustego łba przylezie z podkulonym ogonem, trzymaj się i szanuj

Sto razy to samo

Mialem to samo tez mi codziennie truła że nic nie robimy a ja pracuje ,siłownia tez czasami chce coś zrobić czy to kolo domu czy aucie rowerze czy motorze a ona że przyjedz i przyjedź bo jej sie nudzi i jeszcze jak chcialem ja zabrac gdzies to nie bo ona z moimi znajomymi nie ma o czym gadać a ja k***a mam słuchać o 5, 7 lat mlodszych gowniarzy co p*****la przy piwie nie jestem do zapewniania jj rozwywek NARRA

też mi się tak momentami wydawało że ja mam się nią zajmować i organizowac jej czas

up

Jak ja kochasz to pogadaj z nią